Całe miejscowości bez prądu, powalone drzewa, zerwane dachy i nie kursujące pociągi. To efekt huraganu Julia.

Więcej – czytaj poniżej.
***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***
Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.
***

Trwa szacowanie skutków wichury. Jeszcze o godz. 7 Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Śląskiego mówiło o 4,5 tys. domów, pozbawionych energii elektrycznej. Około 8 tę liczbę zweryfikowano na około 10,5 tys. Z pewnością jest jeszcze wyższa.

Najtrudniejsza sytuacja ma miejsce w powiatach: żywieckim, będzińskim, częstochowskim, kłobuckim, rybnickim, mikołowskim i cieszyńskim. Z naszych informacji wynika, że bez prądu część nocy spędzili mieszkańcy m.in. Lędzin.

Ucierpiało też wiele domów. Wichura uszkodziła dachy budynków, silny wiatr obrywał rynny. Fruwające kawałki blachy stanowiły niebezpieczeństwo dla ludzi.

Niebezpiecznie też było na drogach ze względu na łamiące się gałęzie i konary. Co najmniej 327 interwencji straży dotyczyło wiatrołomów.

Sparaliżowane częściowo są Koleje Śląskie. Komunikację zastępczą (autobusy) wprowadzono m.in. pomiędzy Katowicami a Tychami. Nie kursuje wiele pociągów pomiędzy Żywcem a Katowicami.

Na wielu innych szlakach kolejowych w woj. śląskim również występują utrudnienia. Pasażerowie KŚ proszeni są o sprawdzanie bieżących komunikatów.

Na zdjęciu: Wcześniej już silne wiatry dawały się nam we znaki, lecz ten huragan był wyjątkowo silny. Fot. OSP Kostuchna.