Katastrofa budowlana w Katowicach. Wczoraj lokatorzy zauważyli na ścianie szczelinę, która się powiększała. Zarządzono ewakuację.

Więcej – czytaj poniżej.
***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***
Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.
***

Dziś służby wojewody śląskiego podały:

„19.01.2020 r. godz:11:21, Katowice, ul. Mielęckiego. W jednym z mieszkań budynku wielorodzinnego, czterokondygnacyjnego lokatorka zauważyła powiększające się pękniecie na ścianie. Ewakuowano 8 osób. Inspektor Nadzoru Budowlanego wyłączył z użytkowania jedno mieszkanie. Dla 3 osób zostało zapewnione mieszkanie zastępcze.”

Co dziwne, decyzja o ewakuacji dotyczy zaledwie jednego mieszkania. Ale już wcześniej – o ile można wierzyć lokatorom – na ścianach pojawiały się pęknięcia, oni to zgłaszali, a zgłoszenia były lekceważone. Jeśli tak było w istocie, to sprawą powinien zainteresować się Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. I wyjaśnić czy podlegli mu urzędnicy zlekceważyli zagrożenie.

Jak twierdzą mieszkańcy kamienicy, podejrzenia idą w kierunku pobliskiego placu budowy. Na działce sąsiadującej z kamienicą, z której ewakuowano ludzi, trwa budowa hotelu. Powstanie on na rogu ul. Mielęckiego i ul. Warszawskiej.

„Dziennik Zachodni” podał, że właściciel przyszłego hotelu skarżył się, iż ze względu na sąsiedztwo kamienic, budowa nowego obiektu jest znacząco utrudniona. Inwestor musi zabezpieczać kamienice, m.in. poprzez wbijanie w ziemię żelbetonowych pali.

Sprawa jest bardzo bulwersująca. Jeśli potwierdzi się podejrzenie, że budowa hotelu doprowadziła do uszkodzenia sąsiedniej kamienicy, to zachodzi pytanie, w jaki sposób ją kontrolowano. I kto dopuścił taki projekt budowy, który spowodował zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.