
Muchowiec zmieniany w błoto. Nas wczoraj najbardziej zbulwersowało zachowanie pewnej parki z Chorzowa oraz… patrolu policji.
3 czerwca 2019Najpierw był jeden śmiałek. Widząc tłok na parkingu, wjechał po prostu na teren zielony, mający służyć rodzinom z dziećmi, ludziom grającym w piłkę czy po prostu osobom, które chcą się opalać.
Jak jeden, to może drugi. A potem kolejny. I coraz dalej na trawę. W końcu miejsca jest dosyć.
Wczoraj po południu na zielonych terenach rekreacyjnych Doliny Trzech Stawów parkowały już dziesiątki samochodów. Zarówno osobówki, jak i food-trucki. Bo czemużby nie?
Podobnie było od strony os. Paderewskiego i centrum handlowego. Pełny parking? A kogo to obchodzi. Kolejne samochody wjeżdżały na trawę. Rejestracje nie tylko z innych miast, ale głównie.
Ponieważ przy samochodzie z chorzowską rejestracją było dwoje młodych ludzi, ubierających rolki, autor tekstu zatrzymał się przy nich. Zwrócił uwagę, że zaparkowali na trawie.
Autor tekstu powiedział, że sam jedzie kilkaset metrów dalej, tam zaparkuje i na Muchowiec podjedzie na rolkach. Sama przyjemność w taki piękny dzień. Uprzedził, że sfotografuje samochody parkujące nieprawidłowo.
Myślicie, że młodzi ludzie przejęli się tym? A skądże. Ich auto dalej stało na trawie.
Autor tekstu nie musiał odjeżdżać z parkingu. Wystarczyło chwilkę zaczekać. Co kilka minut zwalniały się kolejne stanowiska parkingowe. Wystarczyło okazać minimum cierpliwości.
W czasie, gdy ci młodzi ludzie ubierali rolki, obok przejeżdżał policyjny radiowóz (godz. 16., radiowóz R875). Policjanci pojechali dalej udając, że nie widzą tych wszystkich samochodów, które kierowcy postawili na trawie.
Kłania się elementarna nieznajomość prawa. A w tym przypadku kodeksu wykroczeń. Tym razem policjanci nie zasłużyli na pensje (pochodzące przecież z naszych podatków).
Art. 144 §1 kodeksu wykroczeń: „Kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego niszczy lub uszkadza roślinność lub też dopuszcza do niszczenia roślinności przez zwierzęta znajdujące się pod jego nadzorem albo na terenach przeznaczonych do użytku publicznego depcze trawnik lub zieleniec w miejscach innych niż wyznaczone dla celów rekreacji przez właściwego zarządcę terenu, podlega karze grzywny do 1000 złotych albo karze nagany”.
W kwestii parkowania poza miejscami do tego wyznaczonymi nasi czytelnicy są podzieleni. Jedni uważają, że nie należy rozjeżdżać zieleni na Muchowcu i w Strefie Kultury. Inni twierdzą, że jest to dopuszczalne, gdyż wszędzie tam brakuje dostatecznej liczby miejsc parkingowych.
Nie wiemy, jaka byłaby dostateczna liczba miejsc parkingowych. Oczywiście można wymagać od władz Katowic, by budowały parkingi podziemne oraz piętrowe za setki milionów złotych. Rezygnując zarazem z innych inwestycji.
Ale czy problem rzeczywiście tkwi wyłącznie tutaj? Nam korony z głów nie spadają, gdy trzeba pół godziny wcześniej wyjechać i zamiast w Strefie Kultury zaparkować na pl. Grunwaldzkim. Albo też obok Silesia City Center i kawałek podjechać tramwajem.
A co wczorajszego dnia na Muchowcu – wystarczyło chwilę poczekać i miejsce do parkowania było.
A co do przyszłości. Pozwólmy samochodom na rozjeżdżanie terenów zielonych. Zamieńmy piękne trawiaste połacie Muchowca w błotniska. Niech zrobi się tam brzydko. Wówczas mniej osób będzie chciało na Muchowiec przyjeżdżać i problem braku miejsc do parkowania rozwiąże się sam. M. in. dzięki funkcjonariuszom z radiowozu R875.
***
Niektóre wcześniejsze publikacje – niżej.
Inne informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetlają się wszystkie nasze facebookowe posty.
***
[rl_gallery id=”8418″]
***