Szokująca deklaracja złożona publicznie. Będą ostrzegać przestępców.

Dziś znowu zszokowani natrafiliśmy w internecie na informacje służące przestrzeganiu przestępców – pijanych kierowców – przed kontrolami trzeźwości.

Informacje Drogowe – Śląsk i Okolice (IDŚiO – błędy ortograficzne w cytowanych fragmentach poprawiliśmy) donoszą:

Sobota, 30 marca, godz. 7.34: „Bytom, Świętochłowicka (Łagiewniki, targowisko) – spirometria w obie strony”.

Godz. 8.03: „Spiro przy Żyrafie oboka „Tauzena” w kierunku SH”.

W poprzednich dniach również na tej samej stronie zamieszczane były informacje służące ostrzeganiu przestępców, jakimi są pijani kierowcy. Wszystko to trwa, mimo kolejnych apeli, by zaprzestać tej skandalicznej praktyki.

Po którymś z naszych apeli jeden z zarządzających stroną IDŚiO złożył pisemne oświadczenie (pisownia oryginalna, błędy ortograficzne autora oświadczenia):

„Nie zmienimy zasad funkcjonowania grupy informacje drogowe !!!!!!
I nikt nam nie będzie dyktować jak mamy ją prowadzić !!!!”

Administratorzy i moderatorzy strony IDŚiO! Z treści oświadczenia wynika, że jest to wspólne wasze stanowisko. Tyle, że prowadząc stronę służącą co najmniej 62 tys. 170 osobom, prowadzicie tym samym działalność publiczną.

Po jednym z apeli o zaprzestanie tej szkodliwej i niebezpiecznej praktyki, ktoś na stronie IDŚiO mętnie usiłował tłumaczyć, że ostrzeżenia przed kontrolami trzeźwości nie mają służyć pijanym kierowcom, lecz tym, którzy chcą omijać „koreczki” (zatory, które mogą tworzyć się tam, gdzie trwa kontrola trzeźwości).

Po pierwsze, kontrole są prowadzone tak, by ruch odbywał się płynnie. Po drugie, tej tezie przeczy fakt, że ostrzeżenia o kontrolach trzeźwości zamieszczone były w sobotę rano. W sobotę rano ruch na drogach zawsze jest znikomy, za to istnieje większe prawdopodobieństwo zatrzymania kierowcy, który uczestniczył w zakrapianym podsumowaniu tygodnia pracy.

Zarządzający stroną IDŚiO nie biorą pod uwagę również takich refleksji jak np. ta, że ostrzeżenia przed kontrolami trzeźwości nie służą zwykłym kierowcom. Kierowcy, którzy nie złamali prawa, po prostu dmuchają w alkomat i jadą dalej. Równie dobrze można by przestrzegać przed skrzyżowaniami z sygnalizacją świetlną. Tam też czasami trzeba się przecież zatrzymać.

Na koniec uwaga jednego z komentujących tę szokującą praktykę. Opisał przypadki, gdy osoby, które piły alkohol, przed jazdą samochodem na smartfonie sprawdzały, czy na stronie IDŚiO nie ma aktualnych ostrzeżeń przed kontrolami trzeźwości.

Po raz kolejny apelujemy i prosimy – przestańcie przestrzegać przestępców. Kierowca, który jest pijany, stanowi śmiertelne zagrożenie. Kiedy to zrozumiecie?

Na zdjęciu: po zakrapianej imprezce sprawdzenie, czy na drodze nie trafimy na patrol z alkomatem, to nawet nie minuta. Fot. Pixabay.

***