Masakryczna wpadka policji

10 kwietnia 2018 0 przez administrator

Policjanci ostrzegli pedofila przed zastawioną na niego pułapką. Ten onanizował się przy dwunastoletniej dziewczynce.

Sprawę upubliczniła mama dziewczynki, która teraz otrzymuje pogróżki.

Zboczeniec upolował dwunastoletnią dziewczynkę w Chorzowie. Gdy ta szła chodnikiem zatrzymał przy niej samochód. Mówił, że nie wie jak dojechać do jednej z osiedlowych uliczek. Prosił o pomoc.

Gdy dziecko wsiadło do auta zaczął się przy nim onanizować. Następnie dał dziewczynce 50 zł w zamian za milczenie. Tydzień później ponownie namówił dziewczynkę, by wsiadła do samochodu. Mówił, że za kilka dni znów się z nią spotka.

Matka dziewczynki zauważyła, że dziecko dziwnie się zachowuje i ma pieniądze. Chciała wiedzieć, od kogo córka dostaje gotówkę. Usłyszała, że „pan wyciąga siusiaka i bawi się nim”. Gdy poznała prawdę natychmiast powiadomiła policję.

Pedofil miał spotkać się z dzieckiem w określonym dniu. Ale policjanci nie kiwnęli nawet palcem, by go zatrzymać. Stwierdzili, że akurat w szkołach jest świąteczna przerwa, więc zboczeniec się na pewno nie pojawi.

Zasadzkę zorganizowali dopiero kilka dni później. Na miejsce, gdzie miał pojawić się zboczeniec… nadjechał oznakowany radiowóz. Zatrzymał się tam, a policjanci drogówki zaczęli zatrzymywać samochody do kontroli.

Mama dziecka sama ustaliła, że w pobliżu znajduje się firma, która ma kamery monitoringu wizyjnego. Te nagrywają m.in to, co się dzieje na zewnątrz. Mamie powiedziano, że nagranie zostanie udostępnione policji, ale trzeba je zgrać jak najszybciej, ponieważ co kilka dni nagrania są kasowane na dysku i zastępowane przez kolejne. Policja nie wystąpiła o nagranie – zostało ono skasowane.

Obecnie zboczeniec już wie, że jest poszukiwany. Ukrywa się. Mamie dziewczynki ktoś wysyła sms-y z pogróżkami. Pedofil wynajął adwokata. Ten wystąpił o udostępnienie mu akt śledztwa i je otrzymał.

Ciekawe są konsekwencje, jakie spotkały policjantów odpowiedzialnych za spartaczenie śledztwa. Jeden z nich został przeniesiony z komendy w Chorzowie do komisariatu. Z pozostałymi przeprowadzono rozmowy dyscyplinujące. 

Na zdjęciu: zboczeniec jeździł czarnym bmw.

***

Wchodź bezpośrednio na naszą www. Niczego nie przeoczysz.