Autostopowicz morderca
14 stycznia 2018Niesamowita relacja naszego czytelnika.Na prośbę policji nie podajemy miejsca, gdzie zginął człowiek.
A także danych wszystkich innych miejscowości poza faktem, że autostopowicz został zabrany przez naszego czytelnika spod Katowic.
Nasz czytelnik jechał w interesach, a przygodny pasażer okazał się bardzo rozmowny. Opowiedział niesamowitą historię.
Jechał stopem do innego miasta, gdyż tam miał odebrać swoje auto z warsztatu. Samochód miał rozbitą szybę i uszkodzony przód po potrąceniu człowieka. Kierowca twierdził, że był zmęczony. Nie zauważył pieszego przechodzącego przez jezdnię i go staranował. Następnie czym prędzej zbiegł z miejsca wypadku. Nie sprawdził czy pieszy żyje. Nie wezwał pomocy.
Nasz czytelnik zszokowany słuchał tego wyznania. A w samochodzie był rejestrator jazdy. Włączony. Nagrał całą relację.
Po dojechaniu w miejsce, gdzie autostopowicz-zabójca wysiadał, nasz czytelnik tak zatrzymał samochód, by przygodny pasażer przeszedł przed maską. W ten sposób nagrał również jego postać. A potem na policję.
Policjanci zaczęli od sprawdzenia czy w podanym miejscu i czasie doszło do jakiegoś wypadku. Potwierdziło się. Na drodze znaleziono martwego pieszego. Sprawca wypadku nieznany.
Natychmiast rozpoczęto poszukiwania warsztatu, w którym byłby naprawiany samochód o opisanych uszkodzeniach.
Naszą publikację opóźniliśmy o kilka dni. Policjanci już dawno powinni namierzyć poszukiwany pojazd i sprawcę śmiertelnego wypadku.