Mija pięć lat od tajemniczego zaginięcia nadsztygara z katowickiej kopalni Staszic.

Mija pięć lat od tajemniczego zaginięcia nadsztygara z katowickiej kopalni Staszic.

12 stycznia 2023 Wyłączono przez administrator

Po takim czasie, kiedy nie udało się poczynić w sprawie żadnych ustaleń, policja zamyka śledztwo.

Mariusz Bębnik z Mikołowa po raz ostatni widziany był przez swoją matkę 10 stycznia 2018 roku. Tego dnia udał się do niej na obiad, jako że pomimo swoich wtedy 50-ciu lat nie związał się na stałe z żadną kobietą i mieszkał samotnie nieopodal domu rodzinnego.

Następnego dnia miał udać się do pracy na popołudniową zmianę, dlatego obiecał mamie, że jutrzejszy obiad również zjedzą razem. Jak utrzymuje otoczenie zaginionego, nie cierpiał on specjalnie z powodu braku partnerki życiowej, o ile nie był to nawet jego świadomy wybór.

Mariusz Bębnik był pasjonatem sportów ekstremalnych, lubił też swoją pracę, nie stronił od kontaktów towarzyskich i rodzinnych. Jego ulubionym zajęciem w wolnym czasie była wyczynowa jazda na rowerze.

Posiadał do tego odpowiedni sprzęt, dobrej jakości rower oraz akcesoria.
Kiedy następnego dnia po południu matka otrzymała wiadomość, że pan Mariusz nie pojawił się w pracy, natychmiast wszczęto poszukiwania. Zaginiony był bowiem osobą obowiązkowa i rzetelną, nigdy wcześniej nie zdarzyło mu się nie przyjść do pracy bez stosownego uprzedzenia.

Bliscy udali się do mieszkania pana Mariusza, gdzie zastali wszystkie jego rzeczy osobiste. Brakowało jedynie ulubionego roweru.

Możliwości zatem były dwie. Albo udał się rowerem na przejażdżkę albo pojechał na nim do pracy.
Do dzisiaj nie udało się ustalić czy wyszedł on z domu 10 stycznia po powrocie od matki, czy też zaginął następnego dnia – w drodze do pracy.

Nie pojawił się bowiem żaden świadek, który widziałby Mariusza Bębnika 10 stycznia 2018 roku po opuszczeniu domu rodzinnego bądź kiedykolwiek później. Nie znaleziono również jego roweru.

Od początku, za najmniej prawdopodobną wersję zdarzeń, uznano dobrowolne zerwanie kontaktu z rodziną i otoczeniem, i to, że zaginiony mógłby rozpocząć nowe życie z dala od krewnych i przyjaciół.

W trakcie śledztwa ustalono, że bezpośrednio przed zniknięciem w życiu Mariusza Bębnika nie wydarzyło się nic, co mogłoby być przyczyną świadomego porzucenia czy to rodziny, czy pracy.
Nie miał on nałogów, długów, nie chorował przewlekle. Nie ustalono też zmian w jego życiu osobistym czy konfliktów z kimkolwiek.

Jak zatem możliwe, że po człowieku zniknął wszelki ślad?

– W ciągu pięciu lat zrobiliśmy wszystko by wyjaśnić to zaginięcie i mimo to nie udało się ustalić absolutnie nic – słyszę od pani rzecznik mikołowskiej policji. – Żadnych informacji od kogokolwiek, dosłownie nic co byłoby punktem zaczepienia aby iść dalej. Zgodnie z ustawą o poszukiwaniach zaginionych w takich sytuacjach, po upływie pięciu lat, policja może oficjalnie zamknąć śledztwo. I taki mamy zamiar.

Wznowienie postępowania może nastąpić jednak w każdej chwili, pod warunkiem pojawienia się nowych informacji, na które liczymy ze strony czytelników. Oczywiste jest, że ktoś wie, jaki los spotkał pana Mariusza i przez tak długi czas żyje z tą świadomością.

Liczymy, że uda się – przy pomocy czytelników – rozwiązać tę tajemniczą sprawę. Prosimy kierować wszelkie informacje drogą mailową do redakcji a najlepiej bezpośrednio do najbliższej jednostki policji.

***

Tych 200 tys. ludzi naprawdę nie musiało umrzeć.

Poruszający film o pandemii – link do strony z filmem: Pandemia Czas Próby (do obejrzenia na komputerze i na niektórych komórkach; zwróć uwagę na to, by zacząć od części pierwszej).

Jeśli masz problem na komórce a chcesz go na niej obejrzeć – w przeglądarce telefonu po prostu wpisz iboma.media
***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.

Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:

[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Tych, którzy jeszcze nie widzieli, zachęcamy do obejrzenia filmu dokumentalnego „Wymazy spod płota. Pandemia, wielkie pieniądze, śmierć” (baner z linkiem do filmu przy tekście).

***

Poszukujemy współpracowników. Skontaktuj się mailowo lub przez Fb.

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.

***