Ujawniamy ustalenia naszego dziennikarskiego śledztwa. Są to sprawy, które dotyczą nas wszystkich.
10 listopada 2021Pandemia dotknęła nas wszystkich. Nie tylko tych, którzy przechorowali COVID-19 czy też stracili kogoś z grona najbliższych.
Wszystkich nas dotknęły obostrzenia stanu epidemii. Wielu trafiło na przymusową kwarantannę albo na izolację.
Czy słusznie?
Film dokumentalny „Wymazy spod płota. Pandemia, wielkie pieniądze, śmierć” poświęcony jest temu, w jaki sposób w laboratoriach wykonywano (i wykonuje się nadal) badania próbek na obecność koronawirusa. W jaki sposób wykonuje się badania wymazów.
Czy robiło się to i robi prawidłowo? Czy wynik badania zawsze bywał poprawny?
W miejscach, które są pokazane na filmie „Wymazy spod płota. Pandemia, wielkie pieniądze, śmierć” decydowało się przecież o ludzkich losach.
Wynik badania wymazu decydował przecież o tym czy ktoś trafiał na izolację, czy nie. A domownicy, i wszyscy inni z tzw. kontaktu (np. cała klasa) na kwarantannę.
Od wyniku badania wymazu zależało czy operacja lecznicza odbędzie się w zaplanowanym terminie. Czy człowiek mógł prowadzić działalność zarobkową, czy nie.
W filmie „Wymazy spod płota. Pandemia, wielkie pieniądze, śmierć” opowiada swoją historię pani Emilia. Ona sama przechorowała COVID-19. Zakażeniu uległy jej dzieci oraz jej tata i teściowa.
Tata zmarł. Pani Emilia zadaje w filmie trudne pytania.
Pyta o to, dlaczego kilkakrotnie badany, jej tata miał nie być zakażony koronawirusem. A w tym samym czasie choroba czyniła spustoszenia w jego organizmie.
Pyta, dlaczego jej dzieci oraz teściowa uzyskali negatywne wyniki wymazów. Choć okazało się później, że również byli zakażeni.
„Wymazy spod płota„? Już w pierwszych sekundach filmu przekonacie się – dlaczego tytuł tak brzmi. A potem będzie tylko ciekawiej.
Film dostępny jest:
Na YouTube – link bezpośredni do filmu (pod nim dodatki)
Na Facebooku – link bezpośredni do filmu Facebook Watch
Na stronie WWW – link do strony z filmem oraz z licznymi dodatkami