Dwóch policjantów zawieszonych w związku z upublicznieniem wizerunku ciała Basi, przejechanej przez autobus komunikacji miejskiej w centrum Katowic.

Dwóch policjantów zawieszonych w związku z upublicznieniem wizerunku ciała Basi, przejechanej przez autobus komunikacji miejskiej w centrum Katowic.

21 września 2021 Wyłączono przez administrator

Wszczęto postępowanie dyscyplinarne i powiadomiono prokuraturę.

***

Policjanci zostali zawieszeni. Na razie na trzy miesiące.

Policja nie informuje czy dysponuje dowodami, że to jej funkcjonariusze wykonali zdjęcia Basi. Wiele wskazuje, że tak mogło być, gdyż ciało Basi leżało zasłonięte parawanem i to zza niego wykonano zdjęcie.

Następnie trafiło ono do internetu. Tam zaczęło żyć własnym życiem.

Basia zginęła 31 lipca. Próbowała uspokoić ludzi, którzy na jezdni blokowali przejazd autobusu komunikacji miejskiej.

Kierowca twierdzi, że ruszył ponieważ nie widział 19-letniej kobiety. Tłumaczy, że bał się napaści ze strony osób, które tego ranka znajdowały się na ul. Mickiewicza – w centrum miasta.

Czy jego wersja jest zgodna z prawdą? To ocenią biegli.

Domyślać się należy, że kierowca twierdzi również, iż nie czuł uderzenia. Czy tak być mogło – to również powinni zbadać biegli.

Wiadomo, jak wyglądała cała ta przerażająca sytuacja. Również i my otrzymaliśmy nagranie, na którym dokłądnie widać całe zajście.

Później kierowca przejechał długi odcinek ulicy wlokąc ciało młodej kobiety pod autobusem. Odjechał z miejsca tragedii i został zatrzymany dopiero przez radiowóz policyjny, który ruszył za autobusem w pościg.

Prokuratura postawiła mu zarzuty, za które grozi nawet dożywocie. Jego zachowanie śledczy zakwalifikowali jako zabójstwo oraz usiłowanie zabójstwa kolejnych dwóch osób.

To oczywiście zarzuty – a kierowca ma status podejrzanego. Wyrok wyda sąd.

Wiadomo, że kierowca zażywał silne środki antydepresyjne i przeciwbólowe. Prokurator a następnie sąd na pewno będą badać, czy biorąc takie farmaceutyki kierowca mógł prowadzić pojazdy mechaniczne – a tym bardziej być kierowcą autobusu przewożącego ludzi.

Basia mieszkała w Świętochłowicach. Osierociła dwoje małych dzieci.

W internecie wylała się na nią obrzydliwa, wyjątkowo ohydna fala hejtu. Przyczyną miało być właśnie to, że miała dzieci i rano 31 lipca nie była z nimi (pozostawały pod opieką rodziny).

***

Poniżej ważny komunikat.

Gromadzimy dziennikarski materiał dokumentujący okres stanu epidemii. Zbieramy ważne informacje a także doświadczenia osób, które zetknęły się z różnymi sytuacjami, w tymi takimi o charakterze patologicznym. Liczymy na kontakt osób, które np. straciły bliskich poprzez niewłaściwe podejście, zaniechanie, zwłokę czy nieprawidłowo przeprowadzone testy. Bardzo zależy nam na kontakcie ze strony diagnostów i innych osób zatrudnionych w laboratoriach COVID-19, ratowników medycznych, personelu szpitali. Anonimowość gwarantowana. Piszcie na [email protected]

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś: Mateusz Cieślak.

Jeśli zauważyliście coś ważnego lub spotkaliście się z problemem, który należy nagłośnić, kontaktujcie się: [email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Poszukujemy współpracowników. Skontaktuj się mailowo lub przez Fb.

***