Bytom to nie hasiok. Czy rzeczywiście?

Mieszkańcy tego pięknego miasta pamiętają hasło kampanii wyborczej, towarzyszące obecnemu prezydentowi Mariuszowi Wołoszowi.

Pamiętają je bardzo dobrze: „Bytom to nie hasiok”.

A pamiętają je dlatego, że miał on już nie być tym hasiokiem. Zaś wtedy jeszcze kandydat na prezydenta Mariusz Wołosz obiecywał uporać się z problemem odpadów, składowanych nielegalnie na terenie miasta.

Tym razem nie będziemy pisać o skandalu, jaki ujawniliśmy na miejskim składowisku odpadów. O tym, jak się gospodarowało na nim po przejęciu go od prywatnego dzierżawcy przez Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne, co Mariusz Wołosz przedstawiał jako wiekopomny sukces.

Tym razem o innych składowiskach, innych odpadach, innych brudach. Naszym przewodnikiem po mieście był jeden z mieszkańców.

Wraz z tekstem prezentujemy materiał zdjęciowy. Przykre jest nie tylko to, co widać na zdjęciach. Przykre również jest to, że o części tych brudów był informowany bytomski magistrat.

Była mowa np. o nieskoszonej trawie, czy tzw. wielkich gabarytach, które złożono obok śmietników, ale firma odpowiedzialna za ich sprzątanie, zwleka z wypełnieniem tego obowiązku.

Nie wiemy czy każda z tych kup śmieci została magistratowi zgłoszona. Jak twierdzą spacerowicze, śmieci w lesie miechowickim od lata sobie tam leżą.

O nieskoszonej trawie przy ul. Sikorskiego i zalegających tam wielkich gabarytach, służby miejskie były informowane. Podobno do magistratu były nawet wysyłane niektóre z prezentowanych tu zdjęć.

Niektóre trawniki w Bytomiu zamieniły się w tym roku w sawanny. Różne place zabaw podupadły.
Park miejski ma być grabiony tylko po obrzeżach. Niewygrabiony jest też park Ludowy.
Zaś w parku Mickiewicza uschło bardzo wiele drzew.

O drzewach jeszcze trochę. Mieszkańcy ul. Sikorskiego do dziś nie mogą odżałować drzew rosnących wzdłuż szlaku kolejowego.

Nie wiadomo, dlaczego zostały ścięte. Jeden pień wskazuje na to, że drzewo było chore, ale co do pozostałych – nie wiadomo.

Na prośbę jednego z mieszkańców odwiedziliśmy Bobrek. To stamtąd pochodzą zdjęcia kamienic i placów zabaw. Chciałoby się rzec „placów rozpaczy”.

Prezydent Wołosz raczej tam nie bywa. A szkoda. Zdjęcia: z Miechowic, Bobrka, okolic Strzelców Bytomskich.

Zdjęcia śmieci – tuż przed Wigilią i zaraz po niej. Zdjęcia z Bobrka wykonane zostały nieco wcześniej, ale są jak najbardziej aktualne. Prezentujemy je poniżej.

***

Komunikat Redakcji: Jeśli zauważyliście coś ważnego lub spotkaliście się z problemem, który należy nagłośnić, kontaktujcie się: [email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś albo na Facebooku Bezpieczny Bytom.

***
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.

Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: Ma ona aktualnie ponad 10 tys. członków – osób i instytucji – które mogą tam zamieszczać swoje wpisy i informacje. Nazywa się ona po prostu Grupa Katowice Dziś. W wyszukiwarce Fb można wpisać grupakatowicedzis

Zapraszamy.

***