Niebezpieczna sytuacja wydarzyła się w dniu, gdy w centrum Katowic odbywały się przemarsze i manifestacje. Ze względu na blokadę dróg ludzie nie mogli dojechać do szpitala.

Niebezpieczna sytuacja wydarzyła się w dniu, gdy w centrum Katowic odbywały się przemarsze i manifestacje. Ze względu na blokadę dróg ludzie nie mogli dojechać do szpitala.

21 października 2020 Wyłączono przez administrator

Tym razem sprawa wyglądała poważnie. Młodzi małżonkowie jechali do szpitala na poród.

W aucie kobieta zaczęła odczuwać skurcze.

Oboje byli z Częstochowy. Nie znając Katowic nie wiedzieli jak dojechać na porodówkę, gdzie już czekano na ciężarną kobietę.

Częstochowianie podjechali do jednego z patroli drogówki, stojącego na skrzyżowaniu ulic Matejki i Sądowej. Policjanci, widząc rozemocjowanego kierowcę i rodzącą kobietę, skonsultowali się z dowódcą zabezpieczenia, który w miejsce, gdzie stał patrol, wysłał inny radiowóz.

Następnie policjanci włączyli sygnalizację świetlną i polecili małżonkom, by jechali za nimi. W ten sposób kobieta w porę dojechała do szpitala.

Na zdjęciu przyszywani wujkowie świeżo narodzonego maleństwa: mł. asp. Krystian Mroziński i sierż. sztab. Sebastian Bombik. Dzięki nim młoda mama dotarła do szpitala na czas.

***
Inne nasze informacje i artykuły: Katowice Dziś.
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW

***

Fot. Policja Śląska.