Zakażenia koronawirusem w bytomskich szkołach. Decyzje, które budzą najwyższe zdumienie.

Zakażenia koronawirusem w bytomskich szkołach. Decyzje, które budzą najwyższe zdumienie.

8 października 2020 Wyłączono przez administrator

To budzi nie tylko najwyższe zdumienie, ale i niepokój. Dlatego stale kontaktujemy się z bytomskim sanepidem, a do prezydenta Bytomia Mariusza Wołosza wysłaliśmy pytania z prośbą o niezwykle pilną odpowiedź.

Ustaliliśmy, że w Technikum nr 4 w Bytomiu u jednego z uczniów wykryto koronawirusa. Całą klasę wysłano na kwarantannę.

Na kwarantannę skierowano uczniów jeszcze innej klasy, gdyż z nimi również uczeń miał kontakt.

„Zapomniano” o nauczycielach. Nauczyciele, uczący w klasach wysłanych na kwarantannę, nie zostali na nią skierowani.

Podkreślić należy, że nauczyciele przemieszczają się po całej szkole i uczą w różnych klasach. Decyzja o tym, by nie obejmować ich kwarantanną jest więc niepokojąca.

Rozmawialiśmy z jednym z dyrektorów szkół w Bytomiu. Powiedział on, że gdyby to od niego zależało, to w sytuacji wykrycia koronawirusa u ucznia bądź nauczyciela, podjąłby decyzję o dwutygodniowej przerwie w funkcjonowaniu szkoły na tradycyjnych zasadach.

Sprawę konsultowaliśmy również z inną osobą, mającą odpowiednie doświadczenie i wiedzę. Zdaniem drugiego naszego rozmówcy, nauczycieli należy bezwzględnie kierować na kwarantannę, jeśli mieli kontakt z zakażonym uczniem bądź innym nauczycielem.

To oczywiście szybko spowodowałoby braki kadrowe w szkołach. Być może byłyby one możliwe do „załatania” przez nauczycieli delegowanych z innych szkół. W każdym razie, zdaniem naszego rozmówcy, zdrowie i bezpieczeństwo są w tym wypadku na pierwszym miejscu.

Jak informuje bytomski magistrat, „u pracowników placówek oświatowych, jak i uczniów pojawiły się pojedyncze przypadki zakażeń”.

Koronawiursa stwierdzono w 11 szkołach Bytomia a także kilku przedszkolach.

W przedszkolach nad rozprzestrzenianiem się groźnego patogenu łatwiej zapanować. Dzieci są w grupach, które nie mają ze sobą kontaktu.

Ze szkołami jest trudniej. Uczniowie np. mają WF, gdzie ćwiczą bez maseczek. Nauczyciele WF również prowadzą zajęcia bez maseczek.

Zakażenie koronawirusem stwierdzono u nauczyciela WF Szkoły Podstawowej nr 4 w Bytomiu. Nauczyciel oraz uczniowie dwóch klas 6-tych i jednej 7-mej trafili na kwarantannę.

Szkoła poinformowała, że kwarantanna nałożona na uczniów: „obejmuje również osoby z nimi zamieszkujące”.

Dziś odbywa się narada prezydenta Bytomia z dyrektorami szkół i przedszkoli w sprawie bieżącej sytuacji epidemiologicznej w bytomskich placówkach oświatowych. W naradzie bierze udział Powiatowy Inspektor Sanitarny w Bytomiu.

W bytomskim sanepidzie również trwa narada. Dlatego w chwili pisania artykułu nie mogliśmy uzyskać informacji, kto wydał decyzję, że nie wszystkie osoby mające kontakt z zakażonym, trafiły na kwarantannę (uczniowie tak, a nauczyciele nie).

Jeśli tylko uzyskamy tę odpowiedź oraz ewentualne wytłumaczenie, artykuł zaktualizujemy.

Do prezydenta Bytomia i do rzeczniczki prasowej Urzędu Miejskiego w Bytomiu skierowaliśmy pytania:

Czy Państwo macie wpływ na zalecenia, dotyczące osób z grona uczniów i nauczycieli, które trafiają na kwarantannę i tych, które na kwarantannę nie trafiają?

Czy decyzje w tym względzie są całkowicie niezależne od władz miasta, urzędu miejskiego i dyrektorów szkół?

Podkreśliliśmy, że w przygotowaniu jest artykuł na ten temat, więc odpowiedzi są kwestią bardzo pilną.

Zaznaczyć trzeba, że prezydent miasta jest szefem sztabu kryzysowego. On ponosi odpowiedzialność za bezpieczeństwo zdrowotne w mieście i za szkoły, które jemu właśnie podlegają.

***
Inne nasze informacje i artykuły: Katowice Dziś.
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW

***

Na zdjęciu: Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Bytomiu. Fot. Wikimedia.