Prezydenci pełni obaw – o zaostrzeniu rygorów stanu epidemii

Prezydenci pełni obaw – o zaostrzeniu rygorów stanu epidemii

7 sierpnia 2020 Wyłączono przez administrator

Prezydenci Rudy Śląskiej i Rybnika reagują na decyzję resortu zdrowia o wprowadzeniu zaostrzonych rygorów stanu epidemii w tych miastach. Wskazują na absurdy i mówią o swych obawach.

Jak wczoraj informowaliśmy, na liście tzw. stref czerwonych znalazły się m.in. Ruda Śląska i Rybnik. Od soboty obowiązywać tam mają zaostrzone rygory stanu epidemii.

Głos w tej sprawie zabrali prezydent Rudy Sląskiej Grażyna Dziedzic oraz prezydent Rybnika Piotr Kuczera.

Na początek Grażyna Dziedzic. Jej całe wystąpienie poniżej. Tu wybrane fragmenty:

„Nasuwa się pytanie, co z przedszkolami, które normalnie teraz funkcjonują i pełnią dyżur letni?Druga kwestia dotyczy transportu zbiorowego.

Ruda Śląska nie jest samotną wyspą. Jesteśmy częścią ponad dwumilionowej metropolii. Mamy wspólną komunikację autobusową, tramwajową i kolejową.

Nie wyobrażam sobie, jak w praktyce ma zostać wprowadzony w życie limit podróżujących w środkach transportu zbiorowego w Rudzie Śląskiej w sytuacji, kiedy dotyczy to połączeń z innymi miastami.

W tej sprawie do ministerstwa zwrócił się już Zarząd Transportu Metropolitalnego, który tak jak i my stoi na stanowisku, że wskazane wytyczne nie uwzględniają specyfiki naszej aglomeracji

Na koniec wyrażę także swoją obawę o to, czy taki podział na strefy nie spowoduje stygmatyzacji naszych mieszkańców. Już w czerwcu to „przerabialiśmy”, kiedy z kraju dobiegały sygnały o gorszym traktowaniu mieszkańców województwa śląskiego tylko z tego powodu, że to właśnie tutaj odnotowywano najwięcej przypadków zakażeń”.

Piotr Kuczera napisał list do ministra zdrowia. Jego pełna treść również poniżej. Tu fragmenty:

„W świetle wprowadzonych zasad rybniczanin jest zobowiązany do stałego noszenia maseczki, jednak ten sam mieszkaniec czerwonej strefy wyjeżdżając do pracy w Katowicach nie musi już jej nosić.

Wesele w Rybniku można zorganizować tylko do 50 osób, a wesele w pobliskich Gliwicach, rybniczanie zorganizują już na 150 osób. I zapewniam, że to zrobią. Tymczasem w Rybniku zaczną upadać lokale gastronomiczne, które do tej pory oferowały organizację wesel czy innych rodzinnych uroczystości.

Z przedstawionych zasad nie do końca jasne są przepisy dotyczące kąpielisk otwartych. Czy nasze otwarte kąpielisko „Ruda” zamykamy czy nie? Jeżeli będziemy musieli zamknąć, to w upalne dni rybniczanie zdejmą maseczki i pojadą na dąbrowską Pogorię.

Apeluję, by nie dzielić Polaków na tych, którzy zarażają i na tych, których trzeba przed nimi chronić. Więcej podziałów w naszym kraju już nie potrzebujemy”.

Wypowiedź Grażyny Dziedzic (całość):

„Od rana „urywają się” telefony dziennikarzy w sprawie umieszczenia Rudy Śląskiej na czerwonej liście powiatów z dodatkowymi obostrzeniami sanitarnymi. Oto kilka słów mojego komentarza:

Już od kilkunastu dni odnotowujemy w naszym mieście duży przyrost zakażeń koronawirusem. Przypomnę jednak, że większość wykrytych przypadków dotyczy ogniska w ruchu Bielszowice KWK Ruda, gdzie siłą rzeczy załogę w dużej mierze stanowią mieszkańcy Rudy Śląskiej.

Jako władze samorządowe jesteśmy zaskoczeni samą formą przekazu tej decyzji. Po raz kolejny bowiem usłyszeliśmy o zapowiedziach niepopartych konkretnymi aktami prawnymi. Podczas porannej konferencji prasowej dowiedzieliśmy się w zasadzie tylko tyle, że znaleźliśmy się na tzw. „czerwonej” liście powiatów, gdzie od najbliżej soboty wprowadzone zostaną dodatkowe obostrzenia. Dopiero kilka godzin po niej na stronie internetowej ministerstwa zdrowia przedstawiona została lista powiatów oraz szczegóły obostrzeń. Są one następujące:
– obowiązek noszenia maseczek w każdej przestrzeni,
– zamknięte siłownie,
– zamknięte kina,
– zakaz organizacji imprez kulturalnych,
– wydarzenia sportowe bez publiczności,
– w restauracjach i kawiarniach 1 osoba na 4 m²,
– w kościołach 1 osoba na 4 m²,
– limit 50 osób uczestniczących w weselach i uroczystościach rodzinnych,
– w komunikacji zbiorowej limit osób wynoszący 50% miejsc siedzących.

Przedstawiony wykaz nie rozwiewa jednak wszystkich naszych wątpliwości. Nasuwa się pytanie, co z przedszkolami, które normalnie teraz funkcjonują i pełnią dyżur letni? Druga kwestia dotyczy transportu zbiorowego. Ruda Śląska nie jest samotną wyspą. Jesteśmy częścią ponad dwumilionowej metropolii. Mamy wspólną komunikację autobusową, tramwajową i kolejową. Nie wyobrażam sobie, jak w praktyce ma zostać wprowadzony w życie limit podróżujących w środkach transportu zbiorowego w Rudzie Śląskiej w sytuacji, kiedy dotyczy to połączeń z innymi miastami. W tej sprawie do ministerstwa zwrócił się już Zarząd Transportu Metropolitalnego, który tak jak i my stoi na stanowisku, że wskazane wytyczne nie uwzględniają specyfiki naszej aglomeracji.

Podobnie jak zdecydowana większość mieszkańców Rudy Śląskiej czekam z niecierpliwością na dalsze konkrety dotyczące organizacji tzw. „czerwonej strefy”. Przypomnę, że zgodnie z zapowiedziami obostrzenia mają wejść w życie już od najbliższej soboty. Zostało nam zatem mniej niż 48 godzin.

Na koniec wyrażę także swoją obawę o to, czy taki podział na strefy nie spowoduje stygmatyzacji naszych mieszkańców. Już w czerwcu to „przerabialiśmy”, kiedy z kraju dobiegały sygnały o gorszym traktowaniu mieszkańców województwa śląskiego tylko z tego powodu, że to właśnie w tym tutaj odnotowywano najwięcej przypadków zakażeń. Obym w tym przypadku się myliła…”

List Piotra Kuczery (całość):

„Szanowny Panie Ministrze,

Wraz z mieszkańcami Rybnika z ogromnym zaskoczeniem przyjąłem informację o tym, że nasze miasto zostaje objęte tzw. czerwoną strefą. Żałuję ogromnie, że wcześniej nikt z władz na poziomie rządowym czy wojewódzkim nie kontaktował się z lokalnym samorządem, nikt nie spytał nas o zdanie. Gdyby samorządom, objętym czerwoną strefą, dano szansę wypowiedzenia się w tej sprawie, może udałoby się nam wyjaśnić na czym polega specyfika aglomeracji śląskiej i z czego wynikają zachorowania na terenie Rybnika, Rudy Śląskiej czy innych śląskich miast.

Mieszkańcy Rybnika, w których imieniu zwracam się do Pana, nie rozumieją dlaczego akurat nasze miasto jest czerwonym punktem na mapie Polski. Z Pana konferencji prasowej dowiedziałem się, że w podjęciu decyzji pomogły liczby pokazujące ilość zakażeń w stosunku do liczby mieszkańców. Proszę zwrócić uwagę, że ilość zakażeń na terenie Rybnika zawsze wzrasta proporcjonalnie do ilości przeprowadzanych testów w naszym mieście. Aktualnie testowani są górnicy KWK ROW Ruch Chwałowice. W maju testowano górników z KWK Ruch Jankowice -w tym samym czasie w Rybniku odnotowywano wzrost zachorowań. Warto zwrócić uwagę, że w bliskim sąsiedztwie Rybnika znajdują się dwie kolejne kopalnie: KWK Ruch Marcel i KWK Ruch Rydułtowy. W tych miejscach również pracują rybniczanie, a z tego co mi wiadomo testy na obecność wirusa nie są tam wykonywane. Apeluję o jednoczesne testowanie górników w pozostałych kopalniach, wtedy będziemy mogli mówić o systemowych działaniach. Obawiam się, że jeżeli nie będziemy wymazywać pracowników wszystkich tych miejsc pracy jednocześnie, to Rybnik może przez długi czas ponosić konsekwencje takich niespójnych działań. Od jutra mieszkańców naszego miasta dotyczyć będą znaczące ograniczenia dotyczące życia społecznego, kulturalnego, a przede wszystkim gospodarczego. Zwracam również uwagę, że podjęte przez Pana decyzje mogą spowodować ostracyzm społeczny wobec mieszkańców mojego miasta.

Uważam, że wprowadzone przez rząd zasady dotyczące reżimu sanitarnego (maseczki, dezynfekcja, dystans społeczny – przy jednoczesnym nacisku na egzekwowanie ich stosowania) powinny obowiązywać w całym kraju, dopiero wówczas mamy szansę na efekty takich działań. Zwracam uwagę, że projekt przygotowanego przez Pana rozporządzenia wprowadzi chaos i napiętnowanie mieszkańców Rybnika, ale nie pomoże w walce z wirusem. Dlaczego? Postaram się przedstawić kilka argumentów:

– W świetle wprowadzonych zasad rybniczanin jest zobowiązany do stałego noszenia maseczki, jednak ten sam mieszkaniec czerwonej strefy wyjeżdżając do pracy w Katowicach nie musi już jej nosić. Także osoby spoza Rybnika, a pracujące w moim mieście po wielu godzinach pracy, wrócą do domu, najczęściej do zielonej strefy i będą tam funkcjonować bez reżimu strefy czerwonej.

– Wesele w Rybniku można zorganizować tylko do 50 osób, a wesele w pobliskich Gliwicach, rybniczanie zorganizują już na 150 osób. I zapewniam, że to zrobią. Tymczasem w Rybniku zaczną upadać lokale gastronomiczne, które do tej pory oferowały organizację wesel czy innych rodzinnych uroczystości.

– W Rybniku niedługo zaczną się zamykać najlepsze restauracje i knajpy, z których utrzymują się rodziny. Ze względu na wprowadzone przepisy mieszkańcy miasta właściwie nie będą z nich korzystać bo spotkanie z drugim człowiekiem przy stoliku oddalonym o 4 metry nie będzie atrakcyjne. Dlatego mieszkańcy mojego miasta zdejmą maseczki i pojadą do tzw. zielonej strefy, np. do Katowic czy Gliwic i tam usiądą już razem przy jednym stoliku.

– Zwracam uwagę, że restauratorzy, właściciele pensjonatów, domów weselnych i innych tego typu obiektów zostali postawieni z dnia nadzień w trudnej sytuacji. Czynili przygotowania i nakłady finansowe na imprezy według aktualnych zaleceń, tymczasem zasady zmienią się raptownie bez przepisów przejściowych. Projekt rozporządzenia nie wskazuje też godziny „0”, która mówi o konieczności stosowania zaleceń. Przedsiębiorcy, na których zostaną nałożone ograniczenia nie mają okresu przejściowego na dostosowanie do nowych zasad.

– Zamknięcie siłowni i klubów fitness na terenie Rybnika uważam za strzał bezpośrednio w przedsiębiorców, którzy zainwestowali w ten biznes. Nowa rzeczywistość związana z wirusem spowodowała, że prowadzący te miejsca stosują się do wyznaczonych obostrzeń i zapewniam, że to nie tu powstają ogniska wirusa. Jestem pewien, że rybniczanie znajdą sposób na dbanie o tężyznę fizyczną i zdrowie – pojadą do klubu w sąsiedniej miejscowości. Czy są planowane dodatkowe działania pomocowe przedsiębiorców z czerwonej strefy poza tarczą antykryzysową? Tym ludziom również nie zostały zaproponowane przepisy przejściowe.

– W projekcie zabrakło również konkretnych zaleceń w zakresie zabezpieczenia dzieci i młodzieży oraz realizacji nauczania w placówkach oświatowych. Wcześniejsza informacja Ministerstwa Edukacji Narodowej mówi np. o braku konieczności noszenia maseczek w szkołach – jak zatem traktować tą informację, w obliczu obowiązującej w strefie czerwonej konieczności zakrywania ust i nosa w całej przestrzeni publicznej?

– Z komunikacji publicznej skorzysta tylko 50 % pasażerów – co w sytuacji, kiedy autobus przekroczy granice administracyjne miasta? Wtedy już można się dosiadać?

– W Rybniku nie pójdziemy do kina, ani na imprezę kulturalną – głodni strawy duchowej jesteśmy w stanie pojechać do innego miasta.

– Nowe rozporządzenie zakazuje również korzystania z rehabilitacji na terenie Rybnika – reakcja będzie ta sama, jak w przypadku innych zakazów – mieszkańcy pojadą do innego miasta. Różnica polega tylko na tym, że osoby z niepełnosprawnościami skazuje się na kolejne utrudnienia.

– Z przedstawionych zasad nie do końca jasne są przepisy dotyczące kąpielisk otwartych. Czy nasze otwarte kąpielisko „Ruda” zamykamy czy nie? Jeżeli będziemy musieli zamknąć, to w upalne dni rybniczanie zdejmą maseczki i pojadą na dąbrowską Pogorię, albo dołożą swój koc na plaży w Władysławowie.

Szanowny Panie Ministrze, to tylko przykłady sytuacji, w których nowe zasady dotyczące obostrzeń nie sprawdzą się w naszym mieście. Najważniejsze, że nie spowodują one spadku zakażeń. Uważam, że rozwiązaniem dla naszego kraju są masowe, stale przeprowadzane testy, nie tylko w kopalniach i dużych zakładach pracy. Potrzebujemy również uporządkowania automatycznej dostępności wszystkich wykonywanych testów diagnostycznych na obecność COVID-19 dla sanepidów w bazie EWP. Dziś sanepidy w całej Polsce pracują po omacku, nie mają pełnego obrazu sytuacji osób testowanych w szpitalach, kopalniach czy innych miejscach. Ujednolicenie systemu da nam pełny, klarowny obraz sytuacji.

Mówi Pan, że „musimy się otrząsnąć”, to prawda, ale wszyscy Polacy powinni to zrobić. Apeluję, by nie dzielić Polaków na tych, którzy zarażają i na tych, których trzeba przed nimi chronić. Więcej podziałów w naszym kraju już nie potrzebujemy.

Z poważaniem
Piotr Kuczera”

Na zdjęciu: straż miejska w Rudzie Śląskiej prowadzi kontrolę przestrzegania rygorów epidemicznych w autobusie ZTM. Fot. BP RŚ.

***
Inne nasze informacje i artykuły: Katowice Dziś.
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.

***

Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.

***

Osobisty tłumacz i nauczyciel języków obcych. Od razu tłumaczy rozmowę mówiąc i pisząc jednocześnie.