Po deszczu pływają nie tylko bytomskie ulice. Rozpływa się również otoczenie jednej z najważniejszych wizytówek Bytomia.

Po deszczu pływają nie tylko bytomskie ulice. Rozpływa się również otoczenie jednej z najważniejszych wizytówek Bytomia.

17 lipca 2020 Wyłączono przez administrator

***

To jakiś dramat, na który brakuje słów. Ale po kolei.

Za czasów poprzedniego prezydenta Damiana Bartyli udało się pozyskać pieniądze na odnowę parku Ludowego w Miechowicach. Dodajmy, że były to pieniądze niemałe.

Toteż (już po zmianie władzy) magistrat informował: „Ruszyły już roboty związane z gruntownym remontem alejek”.

To cytat z informacji z sierpnia ub. roku. Następnie, na przełomie na przełomie października i listopada, pochwalono się zakończeniem prac.

Wtedy to „Bytom Nasze Miasto” donosił: „Pod koniec października oddano do użytku wyremontowane alejki, pergolę i oczko wodne w parku Ludowym w Miechowicach. Otoczenie pałacu Tiele-Wincklerów zyskało więc nowe, lepsze oblicze”.

W tej samej informacji podkreślano: „Wciąż bowiem trwa odbudowa oficyny neogotyckiego pałacu. Remont, jak zapowiedziano, powinien zakończyć się jeszcze przed końcem tego roku. Później ma on służyć mieszkańcom jako obiekt kulturalny i stać się jedną z najważniejszych wizytówek Bytomia”.

Od przebudowy (zakończonej w październiku) nie minął nawet rok. I piękne, nowe alejki, przedstawiają dramatyczny widok.

W wielu miejscach zostały one rozmyte przez wodę. Nie będziemy opisywać rozmiaru i zakresu zniszczeń. To obrazują zdjęcia, które zamieszczamy poniżej.

Problem polega na tym, że gdy za poprzedniego prezydenta przygotowywano projekt, przewidziano, że deszcze lub roztopy mogą uszkodzić alejki. Dlatego w newralgicznych miejscach przewidziano budowę korytek odwadniających z granitu i betonu. W innych miejscach miały być przepusty w poprzek ścieżek, również z granitu i betonu.

Za obecnego prezydenta o tych ważnych elementach, zabezpieczających alejki przed rozmyciem, zapomniano. Spacerując po parku w ani jednym miejscu nie zauważyliśmy korytek czy przepustów.

Zniszczenia widoczne na zdjęciach powstały być może podczas ostatniej gwałtownej ulewy, a być może nie. Być może już wcześniej alejki były poniszczone, a czerwcowa ulewa tylko pogłębiła zniszczenia.

Ktoś odebrał wadliwie wykonane prace. Ktoś przegapił fakt, że nie wszystko zrobiono, co było w projekcie.

Nie wiemy czy fakt ten świadomie ukrywa się przed mieszkańcami. Czy może mamy do czynienia z urzędniczą niekompetencją lub zaistniały jeszcze inne fakty, o których nas nie poinformowano.

W każdym razie istnieje ogromna rozbieżność pomiędzy dokumentacją przetargu na roboty w parku, a oficjalnym stanowiskiem Urzędu Miejskiego w Bytomiu.

W sprawie poniszczonych alejek (park odnowiono za dużą dotację Unii Europejskiej) skierowaliśmy pismo, cytowane poniżej. Pytaliśmy m.in. dlaczego nie ma korytek i przepustów – czy może od projektu odstąpiono (pismo przytaczamy na końcu).

Pytania – z zaznaczeniem, że pilne – wysłaliśmy 2 lipca. I uwaga! Dopiero 15 lipca otrzymaliśmy odpowiedź (również na końcu).

Z odpowiedzi tej wynikało, że w projekcie „nie zostały ujęte kanały odwadniające i przepusty”.

Pewnie byśmy musieli przyjąć tę odpowiedź do wiadomości. Tyle, że mamy projekt. I stoi w nim jak byk:

„W miejscach, gdzie ścieżki zlokalizowane są w zagłębieniach terenu, a także znacznego napływu wody, po bokach ścieżek zaprojektowano korytka odwadniające wykonane z wyprofilowanych 3 kostek granitowych 10 x 10 cm, układanych na lawie z chudego betonu. W niektórych miejscach silnie narażonych na występowanie i przepływ dużych ilości opadowych zaprojektowano przepusty w poprzek ścieżek, wykonane z czterech kostek granitowych odpowiednio profilowanych, układanych na lawie z chudego betonu”.

W tej sytuacji prezydentowi Bytomia nie doradzamy wynajęcie słynnego Sherlocka Holmesa. I zlecenia mu wyśledzenia któregoś z korytek lub przepustów.
Bytomski magistrat wyraźnie przecież nam odpowiedział, że nic takiego nie ma. A zgodnie z dokumentacją przetargową – być powinno.

Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy, że znowu nie odpowiedziano nam na wszystko, o co pytaliśmy. Pominięto bardzo ważne pytanie.

Nie odpowiedziano nam również na inne ważne pytanie: Skąd rozbieżność pomiędzy przesłaną nam odpowiedzią a dokumentacją przetargu?

No właśnie. Skąd ta rozbieżność? Proponujemy, by kolejny filmik prezydent Mariusz Wołosz nakręcił stojąc w parku Ludowym.

I rzetelnie w nim odpowiedział na wszystkie pytania. Zadajemy je nie dla siebie, lecz dla czytelników.

Nasze pismo z pytaniami z 2 lipca:

„Proszę o stanowisko w sprawie alejek w parku Ludowym, które się rozpłynęły.

Proszę również o odpowiedź na następujące pytania:

Czy służby miejskie odnotowały fakt zniszczenia/uszkodzenia alejek, a jeśli tak to kiedy?

Czy dokonano oceny, w jakim procencie i na jakiej powierzchni alejki zostały zniszczone, a jeśli tak to jaki jest ów procent i ta powierzchnia?

Czy park był ubezpieczony?

Kto dokonał odbioru prac?

Czy prawdą jest, że park, w tym alejki, były rewitalizowane w ub. roku według dokumentacji zawartej w BIP UM w Bytomiu (zamówienie – rok 2019), zaś odbiór nastąpił pod koniec 2019 r.?

Czy na etapie zlecania robót odstąpiono od zaprojektowanych kanałów ściekowych i przepustów? Jeśli tak to jaki dokument to potwierdza i kto podjął decyzję o odstąpieniu od projektu?
Jeśli nie to jaki jest powód odebrania prac niezgodnych z projektem?”

Odpowiedź Urzędu Miejskiego w Bytomiu:

„19 czerwca pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Bytomiu podczas inspekcji w Parku Ludowym odnotowali fakt zniszczenia alejek przez deszcz – sporządzili dokumentację opisową i fotograficzną. 1 lipca przedstawiciele MZDiM podczas wizji lokalnej spotkali się na terenie Parku Ludowego z przedstawicielami wykonawcy – firmy Eurotech sp. z o.o. Straty oszacowano na ok. 8,5 tys. zł – dotyczą one 250 mkw. alejek. Wszczęta została procedura reklamacyjna.
Park Ludowy jest objęty ubezpieczeniem w ramach ubezpieczenia mienia jednostki – MZDiM.
Park Ludowy został objęty rewitalizacją zgodnie z umową zawartą 12 sierpnia 2019 r. Odbiór prac nastąpił 26 listopada 2019 r. przez pracowników Miejskiego Zarządu Zieleni i Gospodarki Komunalnej.
Projekt rewitalizacji Parku Ludowego został przygotowany 2013 r. – wówczas w projekcie nie zostały ujęte kanały odwadniające i przepusty – wszystkie prace w specyfikacji przetargowej zostały wykonane zgodnie z dokumentacją projektową”.

[rl_gallery id=”20220″]

***

Ogłoszenie – aby otworzyć kliknij w obrazek

***

Inne nasze informacje i artykuły: Katowice Dziś.
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.

***

Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.

***