Siódemka to ponoć jest liczba szczęśliwa. Okazało się jednak, że wewnętrzna dezynfekcja nie chroni przed drogówką. Nawet tak solidna dezynfekcja, jak w opisywanych przypadkach.

Siódemka to ponoć jest liczba szczęśliwa. Okazało się jednak, że wewnętrzna dezynfekcja nie chroni przed drogówką. Nawet tak solidna dezynfekcja, jak w opisywanych przypadkach.

8 kwietnia 2020 Wyłączono przez administrator

Więcej – czytaj poniżej.
***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***
Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.
***

Niektórzy kierowcy uznali zapewne, że w czasach epidemii funkcjonariusze drogówki wymienili alkomaty na termometry. Błąd. Było to mylne mniemanie.

Tylko w ciągu ostatnich dni w Katowicach zatrzymano siedmiu kierujących pod wpywem alkoholu. Podkreślić należy, że aż pięciu z nich było bardzo pijanych.

„Co zatrważające, pięciu z nich miało minimum 2 promile alkoholu w organizmie, a dwóch ponad 3 promile” – podkreśla katowicka policja.

Niechlubny ranking rozpoczyna 27-letni mieszkaniec Katowic, który został zatrzymany na ul. Murckowskiej. Mężczyzna kierował alfą romeo mając 2 promile alkoholu w organizmie.
Podobną dawkę alkoholu w organizmie miało dwóch kierujących, którzy poruszali się po katowickich drogach mazdą oraz hondą.

2,14 i 2,16 promil alkoholu w organizmie miał 41-letni mieszkaniec Katowic oraz 36-letni mieszkaniec Chorzowa. Pierwszy został zatrzymany na ul. Le Ronda, a drugi na ul. Mikołowskiej.

Kolejny nietrzeźwy kierujący został zatrzymany przez policjanta katowickiego garnizonu, który dopiero jechał do służby. Na ul. Bieszczadzkiej młody policjant zatrzymał 55-letniego kierującego skodą. Badanie trzeźwości wskazało, że mężczyzna miał 2,22 promila alkoholu w organizmie.

Wśród zatrzymanych pod wpływem alkoholu znalazł się również 52-letni rowerzysta. Kierujący jednośladem miał 2,3 promila alkoholu.

W trakcie swojej podróży, ze względu na stan upojenia alkoholowego, utracił panowanie nad rowerem i upadł doznając urazu ciała. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia.

Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miał 34-letni kierujący fordem mondeo. Mieszkańca województwa małopolskiego policjanci zatrzymali na ul. Wiosny Ludów.

Niechlubnym rekordzistą jest 36-letni mieszkaniec Katowic, który kierując fordem miał 3,28 promila alkoholu w organizmie.

Fot. pixabay.