Córka oświadczyła matce, że zażyła śmiertelną porcję tabletek. Następnie wybiegła z mieszkania. Okazało się, że była to autentyczna próba samobójstwa.

Córka oświadczyła matce, że zażyła śmiertelną porcję tabletek. Następnie wybiegła z mieszkania. Okazało się, że była to autentyczna próba samobójstwa.

10 grudnia 2019 Wyłączono przez administrator

***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***

Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.

***

Ta historia ze Świętochłowic pokazuje, że nieraz życie pisze najbardziej dramatyczne scenariusze. W czwartek 49-letnia mieszkanka Świętochłowic odwiedziła swoją matkę, przyznając się jej, że zażyła sporą dawkę tabletek. Widząc, że matka wzywa pogotowie ratunkowe, samobójczyni uciekła.

Około 16. o sprawie powiadomiona została policja. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce zastali tylko przerażoną matkę, która przekazała policji wszystkie szczegóły i wskazała miejsca, do których mogła iść jej córka.

Świętochłowiccy policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Rysopis potencjalnej samobójczyni przekazano miejscowym funkcjonariuszom oraz innym jednostkom policji naszego województwa. W poszukiwania włączyli się także mundurowi katowickiego oddziału prewencji. A nawet przewodnicy z psami tropiącym z rybnickiej komendy.

Przez blisko trzy godziny trwały dramatyczne poszukiwania kobiety, dla której każda sekunda mogła być na wagę życia.

Najpierw sprawdzano najbliższą okolicę miejsca zamieszkania, potem przeczesywano pobliski teren, Równocześnie w komendzie sprawdzany był miejski monitoring. Policjanci sprawdzali pustostany i miejsca, gdzie mogła przebywać zaginiona desperatka.

Ostatecznie odnaleźli 49-latkę leżącą na schodach prowadzących do jednej z piwnic w dzielnicy Zgoda. Funkcjonariusze od razu udzielili kobiecie pierwszej pomocy. Kontrolowali również jej parametry życiowe aż do czasu przyjazdu załogi pogotowia ratunkowego, które zabrało ją do szpitala.

Należy mieć nadzieję, iż pod troskliwą opieką lekarzy kobieta zostanie uratowana. I więcej tak desperackiego czynu już nie popełni.

Fot. Pixabay.