Szczegóły wczorajszego wypadku, w którym zginęła siedemnastoletnia katowiczanka. Do analizy w każdej rodzinie i w każdej szkole.

Szczegóły wczorajszego wypadku, w którym zginęła siedemnastoletnia katowiczanka. Do analizy w każdej rodzinie i w każdej szkole.

27 września 2019 Wyłączono przez administrator

Więcej – czytaj poniżej.

***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***

Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.

***

Krzyczeli: „Uważaj!”. Nie słyszała. Natalię zabił smartfon. Tak twierdzą czytelnicy.

Jak wczoraj pisaliśmy, na al. Korfantego doszło do tragicznego wypadku. Tramwaj potrącił uczennicę, która właśnie wyszła ze szkoły.

Dziewczyna nie przeżyła. Link do artykułu poniżej.

Jak informuje rzecznik prasowy Tramwajów Śląskich Andrzej Zowada, sytuacja wyglądała następująco:

Gdy nadjeżdżał tramwaj linii 13 ludzie przechodzili po przejściu. Wówczas tramwaj zwolnił.

Kiedy motorniczy zauważył, że ludzie zatrzymali się na wysepce, by go przepuścić, wówczas przyspieszył. Wtedy nagle, zza grupy ludzi wyszła dziewczyna.

Młodziutka piesza została uderzona przez tramwaj. Następnie zakleszczyła się pomiędzy pojazdem a wysepką przystanku tramwajowego Wełnowiec Gnieźnieńska.

Motorniczy jest w szoku. Jeśli był już przesłuchiwany, jego zeznania są tajne.

W tramwaju jest monitoring wideo. Został zabezpieczony przez policję. Z nagrań dowiemy się, czy rzeczywiście Natalia miała na uszach słuchawki. I czy ludzie mieli czas, by wołać do niej i ją ostrzegać.

Wśród komentarzy pojawiły się również i takie, że w tym wypadku zawiniła głupota. Do tego trzeba się odnieść.

Po pierwsze nie wiadomo na pewno, czy dziewczyna miała na uszach słuchawki. Po drugie, jeśli je miała, to również nie wiadomo, na jaki poziom dźwięku były nastawione.

Kierowcy np. mają prawo (a nawet obowiązek) używać zestawów słuchawkowych. A zresztą Natalia mogła założyć słuchawki, lecz nie włączyć muzyki. Mogła uczyć się słówek.

Mogła również z różnych powodów akurat w tej chwili, akurat w tym momencie, oddać się rozmyślaniom. Każdemu zdarzają się chwile nieuwagi i roztargnienia. Potępiać za nie jest błędem.

Przyjmijmy jednak, że dziewczyna słuchała muzyki. I dlatego nie słyszała tramwaju, ani ostrzegających ją osób. Dlatego jak najprędzej należy wprowadzić do programu szkolnego obowiązkowe pogadanki o zagrożeniach związanych z korzystaniem ze smartfonów i odtwarzaczy muzyki.

Niektóre zachowania wydają się oczywiste, a ludzie i tak postępują inaczej. Gdyby wielu dzieci nie uczono, że przed wejściem na jezdnię należy zatrzymać się i rozejrzeć raz w lewo, następnie w prawo i potem jeszcze raz w lewo, wypadków byłoby więcej.

Pisaliśmy: Po lekcjach wracała do domu. Młodziutka katowiczanka zginęła pod kołami tramwaju.
Fot. Policja Śląska.