Burmistrz Kolonii gościł w Katowicach. Zagrożono mu śmiercią. Prezydent Katowic reaguje.
9 września 2019***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***
Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.
***
Burmistrz Kolonii Andreas Wolter gościł w Katowicach. Był nie tylko uczestnikiem sobotniego Marszu Równości. Poproszono go o jego otwarcie.
Burmistrz Wolter wygłosił przemówienie w języku angielskim. Mówił, że uczestnicy przemarszu demonstrują opór przeciwko autokratom, nacjonalistom, szowinistom.
W przemówieniu Wolter była mowa o zagrożeniach dla wolności i demokracji. Wspominał czasy, gdy naziści prześladowali Żydów.
Po marszu burmistrz Kolonii otrzymał e-mail następującej treści:
„Nie masz innego wyjścia. Chcesz zapłacić za ziemie swoich przodków. Musisz zapłacić własnym życiem. Ciesz się kotku, że zezwalamy ci na przekroczenie granicy. Popperowski dyskurs czy poszukiwanie sensu w odbycie, hultaju?”.
Pod e-mailem podpisany jest człowiek z imienia i nazwiska. Nie przytaczamy ich, gdyż mogą nie być prawdziwe. Więcej, autor tej szokującej wiadomości może podszywać się pod kogoś innego.
O sprawie jako pierwsza napisała „Gazeta Wyborcza”. Informuje ona, że Andreas Wolter zgłosił się na policję.
Sprawą zszokowany jest prezydent Katowic Marcin Krupa:
„Kolonia to od 28 lat nasze miasto partnerskie, z którym utrzymujemy znakomite relacje. Zszokowała mnie wiadomość, że Burmistrz Kolonii Andreas Wolter przebywający w ostatnich dniach w Katowicach, z którym zresztą spotkałem się w piątek (foto), otrzymał w weekend pogróżki dotyczące jego życia i zdrowia w kontekście jego udziału w marszu równości.
Kontaktowałem się w tej sprawie z Komendantem Miejskim Policji, który zapewnił mnie, że Policja intensywnie działa, by zidentyfikować nadawcę tej obrzydliwej wiadomości. Mam nadzieję, że sprawca zostanie szybko wykryty i zostaną w tej sprawie wyciągnięte bardzo surowe konsekwencje.
Panie Burmistrzu, Andreasie ? wierzę, że karygodne zachowanie jednego człowieka nie wpłynie na wieloletnią przyjaźń naszych miast, na nasze osobiste serdeczne i życzliwe relacje. Od początku swojego istnienia Katowice zawsze były miastem otwartym na dialog, miejscem spotkania różnych kultur, religii, manifestowania rozmaitych poglądów.
W imieniu mieszkańców Katowic zapewniam Cię, ze zawsze jesteś i będziesz u nas mile widzianym Gościem. Serdecznie Cię pozdrawiam!”
Fot. UM Katowice.