Na miejsce akcji udali się wicewojewoda śląski i wojewódzki inspektor ochrony środowiska. Z głośników, umieszczonych na samochodach, wydawano apel do mieszkańców o nieotwieranie okien i pozostanie w domach.

Na miejsce akcji udali się wicewojewoda śląski i wojewódzki inspektor ochrony środowiska. Z głośników, umieszczonych na samochodach, wydawano apel do mieszkańców o nieotwieranie okien i pozostanie w domach.

5 lipca 2019 Wyłączono przez administrator

***
Niektóre wcześniejsze publikacje – niżej (dot. tel.).
Inne informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetlają się wszystkie nasze facebookowe posty.
***

Pożar chemikaliów nieznanego pochodzenia wybuchł na terenie nieczynnej cukrowni w Chybiu pod Czechowicami-Dziedzicami. Jak informuje Śląski Urząd Wojewódzki chemikalia były tam nielegalnie składowane.

Dym zauważono wczoraj około godz. 17. Strażacy zadecydowali, by profilaktycznie wydać ostrzeżenie dla mieszkańców trzech okolicznych gmin: Chybia, Strumienia i Czechowic-Dziedzic.

Po miejscowościach krążyły samochody, z których przez głośniki emitowano komunikat: „Prosimy i pozostanie w domach i nieotwieranie okien”.

W gaszeniu pożaru uczestniczyło ponad 20 zastępów straży pożarnej. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska dostarczył na miejsce specjalny sprzęt do badania składu powietrza.

Po godz. 22.30 przekazano, że pożar został opanowany. Adam Wilki, wicekomendant Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach późnym wieczorem wydał uspokajające oświadczenie, że nie paliły się ciecze czy niebezpieczne substancje, lecz szmaty i folia składowane w magazynach.

Mimo to wicewojewoda śląski Jan Chrząszcz apelował do mieszkańców o niewychodzenie z domów i nieotwieranie okien. W nocy trwało dogaszanie pożaru – szkodliwy dym nadal się unosił.

Fot. ŚUW.