Sąd: kierownictwo kopalni łamało zasady bezpieczeństwa.

Sąd: kierownictwo kopalni łamało zasady bezpieczeństwa.

18 października 2025 Wyłączono przez administrator

PGG bez odszkodowania za katastrofę w Halembie.

***

 

Sąd Apelacyjny w Katowicach zakończył głośny proces dotyczący katastrofy w kopalni Halemba sprzed 19 lat. Polska Grupa Górnicza nie otrzyma ani złotówki odszkodowania za sprzęt zniszczony w wyniku wybuchu metanu i pyłu węglowego, który w 2006 roku zabił 23 górników.

 

Finał po latach. Prawomocny wyrok w sprawie Halemby

 

Po niemal dwóch dekadach od tragedii, w której życie straciło 23 górników, zapadł prawomocny wyrok w sprawie cywilnej między Polską Grupą Górniczą a towarzystwem ubezpieczeniowym Ergo Hestia. Sąd Apelacyjny w Katowicach oddalił powództwo PGG, która domagała się 22 milionów złotych za sprzęt zniszczony w katastrofie.

 

Spółka nie tylko nie odzyska pieniędzy, ale została również obciążona kosztami procesu w wysokości 105 tysięcy złotych. To ostateczne rozstrzygnięcie kończy długoletni spór, który rozpoczął się po tym, jak w 2006 roku w kopalni Halemba doszło do jednej z największych tragedii w historii polskiego górnictwa.

 

Ten wyrok był do przewidzenia

 

Jako dziennikarze, którzy wtedy zajmowali się tą sprawą, pamiętamy jej okoliczności. Pamiętamy na przykład, że domagano się wejścia górników do otamowanej części kopalni. Otamowanej ze względu na skrajne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.

 

Ponieważ związkowcy wtedy protestowali przeciwko tym poleceniom, ostatecznie wprowadzono tam górników z firmy zewnętrznej. Spośród tych, którzy zginęli, pracownikami Halemby były tylko osoby z nadzoru. 

 

Katastrofa z 2006 roku: pośpiech, presja i zignorowane zagrożenie

 

21 listopada 2006 roku, ponad tysiąc metrów pod ziemią, doszło do wybuchu metanu i pyłu węglowego. W rejonie objętym najwyższym stopniem zagrożenia przebywało 26 górników – większość z nich pracowała dla prywatnej firmy Mard, wynajętej do demontażu maszyn w nieczynnym wyrobisku.

 

Zginęło 23 pracowników. Prace prowadzono mimo przekroczonych norm stężenia metanu i sygnałów o niebezpieczeństwie. Czujniki wyłączały prąd, lecz nikt nie zdecydował o wstrzymaniu robót. Jak ustalił sąd, pod ziemią dochodziło do systematycznego i celowego naruszania zasad bezpieczeństwa, a w proceder zaangażowane były osoby ze ścisłego kierownictwa kopalni.

 

Kierownictwo kopalni z wyrokami

 

Procesy karne po katastrofie ciągnęły się przez 13 lat. Ostatecznie w 2021 roku zapadły prawomocne wyroki wobec trzech byłych menedżerów kopalni. Były dyrektor zakładu i szef działu wentylacji zostali skazani na kary więzienia, a były naczelny inżynier – na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu.

 

Sąd apelacyjny, rozpatrując sprawę, uznał, że kierownictwo kopalni działało w pośpiechu i pod presją, by jak najszybciej zakończyć demontaż maszyn. Mimo świadomości zagrożenia, nie zdecydowano o ewakuacji załogi. Zaniechania te doprowadziły do powstania bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia górników.

 

Dlaczego PGG nie dostanie odszkodowania

 

Polska Grupa Górnicza, jako następca prawny Kompanii Węglowej, domagała się od Ergo Hestii 22 mln zł odszkodowania za sprzęt zniszczony w katastrofie. Towarzystwo odmówiło wypłaty, powołując się na rażące naruszenia zasad bezpieczeństwa, co – jak argumentowano – stanowiło złamanie warunków umowy ubezpieczenia.

 

Sąd Okręgowy w Katowicach początkowo przyznał PGG 11 mln zł, jednak ubezpieczyciel złożył apelację. Argumentował, że gdyby wiedział jak skrajnie będą łamane zasady bezpieczeństwa, nie zawarłby umowy ubezpieczeniowej.

 

W piątek Sąd Apelacyjny podzielił jego stanowisko, stwierdzając, że w kopalni Halemba doszło do świadomego lekceważenia przepisów i zasad bezpieczeństwa.

 

W ustnym uzasadnieniu sędzia Aleksandra Janas podkreśliła, że przedsiębiorcy prowadzący eksploatację górniczą są zobowiązani do przestrzegania rygorów mających ograniczyć ryzyko zagrożeń. W ocenie sądu, kadra kierownicza kopalni Halemba świadomie te rygory łamała, co wyczerpało znamiona rażącego niedbalstwa.

 

Katastrofa bez prawa do rekompensaty

 

W ocenie sądu cywilnego, to właśnie uchybienia kierownictwa kopalni – potwierdzone wyrokami w sprawach karnych – przyczyniły się do tragedii. PGG, chcąc uzyskać odszkodowanie, powinna była wykazać, że przyczyną katastrofy były czynniki naturalne, jak pożar endogeniczny. Takiego dowodu jednak nie przedstawiono.

 

Wyrok jest prawomocny. Ergo Hestia wcześniej wypłaciła odszkodowania rodzinom ofiar i poszkodowanym górnikom, lecz odmówiła wypłaty za zniszczony sprzęt, argumentując, że umowa ubezpieczeniowa nie obejmuje skutków rażących naruszeń zasad bezpieczeństwa.

 

Tragiczne dziedzictwo Halemby

 

Katastrofa w kopalni Halemba była największą tragedią polskiego górnictwa od końca lat 70. Wstrząsnęła całym regionem i na lata stała się symbolem ludzkiego lekceważenia zagrożeń w pracy pod ziemią. Dzisiejszy wyrok kończy nie tylko wieloletni spór sądowy, ale też formalnie zamyka rozdział prawny jednej z najboleśniejszych historii śląskiego górnictwa.

 

Przy tej okazji prosimy o chwilę zadumy. I o pamięć o tym, jak bardzo niebezpieczna jest praca górnika. Cześć wszystkim poległym.

 

***

Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.

***

Ważny temat:

***

KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.

Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:

[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak. 

***