Walka o władzę trwa a jej tłem jest projekt za miliardy.
11 sierpnia 2025Wybory w Zabrzu bez ostatecznego rozstrzygnięcia. Rozgrywka polityczna trwa. W tle gigantyczna inwestycja za 2,3 mld zł.
***
Pierwsza tura przedterminowych wyborów prezydenckich w Zabrzu zakończyła się bez rozstrzygnięcia. O fotel prezydenta miasta za dwa tygodnie powalczą Ewa Weber – obecna pełniąca obowiązki prezydenta – oraz miejski aktywista Kamil Żbikowski.
Wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich w Zabrzu
Na Ewę Weber, kojarzoną ze środowiskiem Koalicji Obywatelskiej, zagłosowało 12 700 osób, co dało jej 39,29 proc. poparcia. Drugi wynik uzyskał Kamil Żbikowski z komitetu Lepsze Zabrze – 5 216 głosów, czyli 16,14 proc. Na trzecim miejscu znalazł się Borys Borówka, popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, z wynikiem 4 944 głosy (15,29 proc.).
Kolejne miejsca zajęli: Sebastian Dziębowski – 4 556 głosów (14,09 proc.), Rafał Kobos – 3 193 głosy (11 proc.) oraz Łucja Chrzęstek-Bar – 1 716 głosów (5,31 proc.).
Frekwencja wyniosła 27,87 proc. – do urn poszło 32 525 mieszkańców spośród 116 723 uprawnionych.
Druga tura 24 sierpnia
Ponieważ żaden z kandydatów nie uzyskał wymaganych ponad 50 proc. głosów, druga tura odbędzie się w niedzielę 24 sierpnia. Mieszkańcy zdecydują w niej, czy nowym prezydentem Zabrza zostanie Ewa Weber, czy Kamil Żbikowski.
Dlaczego w Zabrzu odbywają się przedterminowe wybory
Głosowanie z 10 sierpnia było konieczne po tym, jak 12 maja w referendum odwołano prezydent Agnieszkę Rupniewską. Rządziła ona miastem zaledwie rok – od 2024 r., kiedy pokonała w drugiej turze wieloletnią prezydent Małgorzatę Mańkę-Szulik.
W referendum wzięło udział ponad trzy piąte liczby wyborców, którzy głosowali w poprzednich wyborach, co przesądziło o utracie przez Rupniewską stanowiska. Przyczyny jej porażki to osobny temat, który kiedyś warto będzie podjąć – była to dziwna klęska.
Spór o przyszłość klinik i rola nowego prezydenta
Tematem, który z pewnością pozostanie jednym z kluczowych w drugiej turze, jest przyszłość Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Zabrzu i planowane przeniesienie części oddziałów klinicznych do Gliwic. Decyzja ta była dla lokalnych polityków i społeczności dużym zaskoczeniem. Wielu z nich podkreśla, że może to osłabić pozycję miasta jako ważnego ośrodka medycznego w regionie.
Wielu kandydatów mówiło o tym w kampanii wyborczej. Podkreślając jak ważna to sprawa dla miasta (np. tysiąc miejsc pracy). Również Ewa Weber zapowiedziała (zarzucano jej bierność), że będzie zabiegać o to, by ŚUM pozostał w Zabrzu, podkreślając jego znaczenie dla miasta. Kwestia ta może stać się jednym z głównych punktów sporu między kandydatami w trakcie kampanii przed drugą turą.
Ta sprawa dotyczy całej aglomeracji śląsko-zagłębiowskiej
Ta sprawa dotyczy nie tylko Zabrza. Wszak Urząd Miejski w Gliwicach poinformował, że do przyszłego gliwickiego molocha mają być przenoszone “kluczowe” kliniki z Katowic, Bytomia i Zabrza.
Sprawie szpitala poświęciliśmy szereg artykułów – jeden z nich został opublikowany dzisiaj. Zachęcamy do lektury. Jak zawsze piszemy ciekawie, ujawniamy fakty, o których szeroko się nie mówi a sprawa jest bardzo ważna dla wszystkich, którzy w naszym regionie mieszkają: “Nowy gigantyczny szpital w Gliwicach miał przejąć kliniki z Katowic, Bytomia i Zabrza”.
Zachęcamy również do lektury innego artykułu dotyczącego tej kwestii: “Buzuje wewnątrz aglomeracji śląsko-zagłębiowskiej”.
**** *** ***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.
Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:
[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.
***
Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.
***



