Śląskie najbardziej dotknięte skutkami gwałtownych opadów.

29 lipca 2025 Wyłączono przez administrator

Burze, podtopienia i ewakuacje.

***

Niektóre miejsca w Katowicach, Bytomiu, Piekarach Śląskich pod wodą

W wielu miejscach woda pojawiła się tam, gdzie zwykle. Obok Lidla w Katowicach-Zarzeczu powstało wielkie rozlewisko. Niedaleko ul. Grota-Roweckiego Mleczna groziła wylaniem. Koryto rzeki zabezpieczano workami z piaskiem.

W Piekarach Śląskich zalany został budynek produkcyjny przy ulicy Granicznej. Woda wdarła się do pomieszczeń firmy Termetal, a rozlewisko miało powierzchnię około tysiąca metrów kwadratowych. Zbiorniki retencyjne były przepełnione. Na miejsce przyjechali strażacy z Katowic, którzy wypompowywali wodę na pobliskie pole.

W Bytomiu natomiast, przy ulicy Frenzla, doszło do zalania sklepu Biedronka i całego jego parkingu. To również miejsce, gdzie już w przeszłości dochodziło do zalań.

Także w innych rejonach naszej aglomeracji mieszkańcy informowali o lokalnych podtopieniach – zalane zostały piwnice i nisko położone posesje, zwłaszcza w dzielnicach położonych wzdłuż cieków wodnych.

Ewakuacje obozów harcerskich w całym regionie

Ze względu na zagrożenie powodziowe przeprowadzono ewakuację obozów harcerskich zorganizowanych na terenie województwa śląskiego. decyzja miała charakter prewencyjny. Dotyczyła wszystkich miejsc wypoczynku harcerzy i zuchów..

Łącznie ewakuowano 26 obozów, w tym cztery w powiecie bielskim, sześć w zawierciańskim i cztery w częstochowskim. Miejsca biwakowania opuściło 1318 dzieci i 170 opiekunów – przenosząc się do budynków. Ewakuacja przebiegła sprawnie i nie wymagała interwencji służb ratowniczych.

Setki zgłoszeń do straży pożarnej w województwie śląskim

Tylko od niedzielnego poranka do poniedziałku rano (w ciągu 24 godzin) straż pożarna w województwie śląskim interweniowała aż 525 razy w związku z ulewami i podtopieniami. Kolejnych 427 zgłoszeń napłynęło w ciągu dnia w poniedziałek, a następne 55 — już w nocy z poniedziałku na wtorek.

Najwięcej interwencji odnotowano w Bielsku-Białej (ponad 400), Częstochowie (97) oraz powiecie żywieckim (61).

Rzeki nadal groźne, choć poziomy wody zaczynają spadać

Choć na większości wodowskazów obserwuje się już tendencję spadkową, sytuacja hydrologiczna wciąż jest poważna. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej utrzymał ostrzeżenia drugiego stopnia dla zlewni Przemszy oraz dla Wisły – od zbiornika Goczałkowice do ujścia Skawy. W Jawiszowicach poziom Wisły przekroczył stan alarmowy, a w Bieruniu Nowym spodziewane jest przekroczenie stanu ostrzegawczego.

Śląsk najbardziej poszkodowany w całej Polsce

Z najnowszych danych Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej wynika, że województwo śląskie najbardziej ucierpiało w skali całego kraju. Spośród 1787 interwencji strażaków związanych z intensywnymi opadami i burzami – aż 598 miało miejsce właśnie na Śląsku. Dla porównania: w województwie łódzkim odnotowano 284 takie zdarzenia, a w świętokrzyskim – 167. Strażacy przede wszystkim usuwali powalone drzewa, zabezpieczali dachy i wypompowywali wodę z zalanych piwnic.

Prognozy są coraz lepsze

Chociaż sytuacja stopniowo się stabilizuje, IMGW nadal ostrzega przed możliwymi wzrostami poziomu wody w rzekach, szczególnie tam, gdzie trwa spływ opadów. Wiele zależy od pogody w kolejnych godzinach i dniach.

*** *** ***

Ważny temat: