
Nie chciała już dłużej żyć.
4 lipca 2025Wybiegła z mieszkania. Wszczęto poszukiwania.
***
Wczoraj po godzinie 16:00 zaniepokojeni bliscy zgłosili policji, że mieszkanka Katowic wyszła z domu i może zamierzać odebrać sobie życie. Służby ruszyły natychmiast. Przeczesując tereny leśne w okolicy, odnaleziono ją osłabioną, ale żywą. Szybko została przewieziona do szpitala. Tym razem poszukiwania zakonczyły się szczęśliwym finałem.
Coraz więcej osób zmaga się z problemami psychicznymi. Wpływ mają na to dziś nie tylko trudy dnia codziennego, lecz również napływające do nas z wielu miast świata informacje, stanowiące dla wielu ciężar nie do uniesienia. Czasem w człowieku coś pęka. Wtedy liczy się naprawdę każda chwila.
Zabrze: desperacka decyzja – interwencja w porę
Kobieta w wieku około 30 lat odkręciła gaz i przyjęła leki, planując pożegnalny krok. Rodzina wszczęła alarm – policjanci dotarli do mieszkania przez balkon. Uratowali ją, mimo że była nieprzytomna. Trafiła pod opiekę medyczną i wróciła do życia. To dowód na to, że kluczowe znaczenie ma szybka reakcja najbliższych i gotowość służb do działania.
Chorzów: reanimacja nadziei po liście pożegnalnym
Sąsiadka znalazła list pożegnalny przy drzwiach mieszkania w Chorzowie. Zareagowała od razu, dzwoniąc na policję. Funkcjonariusze szybko dostali się do mieszkania, gdzie zastali mężczyznę leżącego obok porozrzucanych tabletek i alkoholu. Nieprzytomny, ale żywy – trafił do szpitala. To kolejne uratowane życie.
Tarnowskie Góry / Kalety: pętla na drzewie i przywrócona świadomość
W lesie policjanci odnaleźli 37-latka wiszącego na drzewie z pętlą. Nie dawał oznak życia. Mundurowi natychmiast przecięli pętlę i rozpoczęli reanimację. Po chwili udało się przywrócić podstawowe funkcje życiowe. Mężczyzna trafił do szpitala w stanie ciężkim, ale stabilnym. Jego życie udało się ocalić.
Rybnik: uratowany przed śmiercią
Dzielnicowi z Rybnika odnaleźli mężczyznę usiłującego popełnić samobójstwo. Dzięki pomocy psa tropiącego policjanci dotarli do niego na czas. Wcześniej mężczyzna wyraźnie sygnalizował kryzys emocjonalny. W tej sytuacji należało reagować. Ktoś nie pozostał obojętny, dlatego człowiek żyje.
Co łączy te historie?
Co łączy te różne przypadki? Sygnały desperacji – smsy, listy, niepokojące zachowanie. Reakcja otoczenia – osoby z bliskiego kręgu, rodzina, sąsiedzi czy nawet osoby postronne, nie pozostały obojętne. Dzięki temu ludzi udało się ocalić. Czasem wystarczy kilka słów pocieszenia, życzliwa reakcja, rozmowa. Tak mało, ale tak wiele.
***
Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.
***
Ważny temat:
***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.
Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:
[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.
***
Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.
***