Kolejne ofiary, kolejne tragedie.
14 lipca 2025Najczarniejszy wakacyjny weekend na Śląsku jeszcze bardziej tragiczny.
***
Nadzieja okazała się złudna – są kolejne ofiary
Wczoraj po południu (około 13.) pisaliśmy, że to już najtragiczniejszy wakacyjny weekend w województwie śląskim. Mieliśmy nadzieję, że ta seria dramatów się zakończy i bilans ofiar nie wzrośnie. Dziś rano policja przekazała jednak informacje o kolejnych wypadkach – groźnych, a w niektórych przypadkach wręcz dramatycznych.
Tym samym potwierdza się to, czego się obawialiśmy – ten weekend zapisze się jako najczarniejszy w tegorocznych wakacjach. Jak do tej pory – a wakacje trwają.
Dachowanie w Kornowacu – cztery osoby w szpitalu
W Kornowacu, w powiecie raciborskim, tuż po godzinie 4:00 nad ranem doszło do groźnego wypadku. Samochód osobowy dachował, a jego kierowca – 61-letni mężczyzna – prawdopodobnie zasnął za kierownicą. Pojazd wypadł z drogi i przewrócił się. Cztery osoby, które nim podróżowały, zostały ranne i trafiły do szpitala. Na miejscu przez kilka godzin pracowały wszystkie służby ratunkowe.
Wilamowice: pijany kierowca uderza w drzewo
Do jeszcze poważniejszego zdarzenia doszło nad ranem w Wilamowicach w powiecie bielskim. 30-letni kierujący audi uderzył w drzewo. Był nietrzeźwy – miał 2,23 promila alkoholu w organizmie. W stanie krytycznym został przetransportowany do szpitala. To kolejny dowód na to, że mimo zaostrzonych przepisów i licznych kampanii społecznych, wciąż dochodzi do dramatów z udziałem pijanych kierowców.
Rudziniec: motocykliści w stanie krytycznym
Do bardzo groźnego wypadku doszło również w Rudzińcu pod Gliwicami. Małżeństwo jadące motocyklem zderzyło się z samochodem osobowym. Według wstępnych ustaleń policji to motocyklista nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu, co doprowadziło do kolizji z audi. Podróżujący motocyklem zostali przetransportowani do szpitala helikopterami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ich stan jest ciężki, zagrażający życiu.
Bilans: trzy ofiary śmiertelne, kilkanaście osób rannych
Wczoraj informowaliśmy o tragicznych wypadkach w Opatowie, Katowicach (auto wjechało do stawu, po czym zatonęło) i Pyskowicach, w których zginęły trzy osoby.
Do tego należy doliczyć liczne osoby ranne w innych zdarzeniach – w Gruszewni, Pogrzebieniu, Chorzowie i innych miejscach regionu. Łącznie w miniony weekend co najmniej siedemnaście osób trafiło do szpitali – wiele z nich w stanie ciężkim.
Pełny opis tych wcześniejszych wydarzeń znajduje się w naszym wczorajszym artykule, opublikowanym w zakładce „Aktualności” i rubryce „Na drogach”, pod tytułem: „Najtragiczniejszy wakacyjny weekend w naszym regionie. Seria bardzo groźnych wypadków. Są ofiary śmiertelne i wielu rannych”.
Drogi coraz bezpieczniejsze – a jednak niebezpieczeństwo nie znika
Nie da się ukryć, że w ostatnich latach poprawiło się bezpieczeństwo infrastruktury drogowej. Państwo i samorządy inwestują ogromne środki w przebudowę skrzyżowań, budowę rond, bezpieczne przejścia dla pieszych, systemy zarządzania ruchem.
Mimo to – jak pokazuje ten weekend – wystarczy chwila nieuwagi, zmęczenie, alkohol, jeden nieprzemyślany manewr czy zbyt duża prędkość i dochodzi do tragedii. Każdy z wypadków, o których dziś i wczoraj piszemy, był do uniknięcia.
To nie drogi zawiodły – to człowiek popełnił błąd. Apelujemy o ostrożność i rozwagę. Za kierownicą odpowiadamy nie tylko za siebie, ale i za innych użytkowników dróg.
***
Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.
*** *** ***
Która kopalnia będzie fedrować najdłużej?
*** *** ***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.
Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:
[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.
***
Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.
***
Fot. policja



