
Rośnie skala agresji na polskich drogach.
28 czerwca 2025Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale również jazda na zderzaku.
***
Agresja drogowa narasta. Problemem nie tylko prędkość, ale też jazda na zderzaku
Zaczynają się wakacje – statystycznie najniebezpieczniejszy okres na drogach. Wśród głównych przyczyn wypadków na prostych odcinkach dróg wymienia się nadmierną prędkość oraz zbyt mały odstęp między pojazdami. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków, w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie”, zwraca uwagę na narastające zjawisko agresji drogowej i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od decyzji każdego kierowcy.
Najwięcej wypadków w czerwcu i sierpniu. Piątki najniebezpieczniejsze
Dane Policji za 2024 rok pokazują, że w ponad 21,5 tysiąca wypadków zginęło blisko 1,9 tysiąca osób, a 24,7 tysiąca zostało rannych. Najczęściej do takich zdarzeń dochodzi latem – w czerwcu i sierpniu. Statystycznie najniebezpieczniejszym dniem tygodnia są piątki.
– Na autostradach ponad 90 procent wypadków wynika z winy kierowców. My zapewniamy bezpieczeństwo poprzez odpowiednią infrastrukturę, ale tak naprawdę problem tkwi w głowach i zachowaniach kierujących – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Andrzej Kaczmarek, prezes zarządu Stalexport Autostrada Małopolska.
Jazda na zderzaku to jedna z głównych przyczyn kolizji i wypadków
Zbyt mały odstęp między pojazdami na drogach szybkiego ruchu wciąż należy do najczęstszych przyczyn kolizji i wypadków. Według danych Policji za 2024 rok, jazda na zderzaku i nieprawidłowe wyprzedzanie przyczyniły się do blisko 1,7 tysiąca wypadków na prostych odcinkach dróg. Były także przyczyną co czwartego wypadku na autostradach. W sumie niezachowanie odpowiedniego dystansu spowodowało ponad 1,5 tysiąca kolizji. Często kierowcy jadący zbyt blisko celowo wywierają presję na innych uczestników ruchu, zmuszając ich do zmiany pasa.
– Jazda na zderzaku to gra na sekundy, gra z czasem, której chyba nie rozumiemy. Wielu kierowcom wydaje się, że są nietykalni i nie zdają sobie sprawy, jak krótki jest czas reakcji i jak szybko może dojść do sytuacji, na którą nie będą mieli żadnego wpływu – tłumaczy Andrzej Kaczmarek.
Brak dystansu to ograniczona widoczność i ryzyko karambolu
GDDKiA ostrzega, że jazda na zderzaku to wyjątkowo ryzykowna praktyka, która może doprowadzić do zderzenia. W sytuacji nagłego hamowania kierowca jadący zbyt blisko nie ma szans zareagować. Nagłe zatrzymanie pojazdu z przodu zmusza kolejnych do gwałtownego hamowania, co często prowadzi do karamboli, nieraz tragicznych w skutkach i blokujących drogę na wiele godzin. Zbyt mały dystans między pojazdami znacząco ogranicza widoczność, uniemożliwiając szybkie rozpoznanie zagrożenia znajdującego się przed poprzedzającym pojazdem.
Bezpieczny dystans: połowa prędkości w metrach albo 2 sekundy
Od 1 czerwca 2021 roku obowiązuje znowelizowane Prawo o ruchu drogowym, które reguluje m.in. obowiązek zachowania bezpiecznej odległości między pojazdami na autostradach i drogach ekspresowych.
– Według ekspertów bezpieczny dystans to połowa aktualnej prędkości wyrażona w metrach. Czyli przy jeździe 140 km/h powinno to być 70 metrów – wyjaśnia prezes Stalexport Autostrada Małopolska. – Wielu kierowcom wydaje się, że taka odległość jest zbyt duża, więc ją skracają. To błąd, który czasem wynika z presji innych, ale warto się tej zasady trzymać – tu chodzi o nasze życie i zdrowie.
GDDKiA przypomina, że do oceny właściwego dystansu można wykorzystać elementy otoczenia drogi, np. słupki, latarnie lub znaki drogowe. Jeśli mijamy je około dwóch sekund po pojeździe jadącym przed nami, to odległość będzie zgodna z przepisami. Przy prędkości 80 km/h w ciągu sekundy pokonujemy nieco ponad 22 metry, przy 100 km/h – blisko 28 metrów, przy 120 km/h – ponad 33 metry, a przy 140 km/h – prawie 40 metrów. Dwusekundowy odstęp oznacza więc zachowanie dystansu od około 44 do 80 metrów, co nawet przekracza wymagane minimum, ale daje kierowcy margines bezpieczeństwa.
Emocje za kierownicą to prosta droga do tragedii
– W przypadku jazdy na zderzaku w grę wchodzi nie tylko refleks, ale także emocje. Kierowcy często reagują impulsywnie na to, że ktoś im zajechał drogę, trąbił czy wymusił pierwszeństwo. Trzeba nauczyć się reagować spokojnie i nie dawać się sprowokować, bo emocje za kierownicą to prosta droga do tragedii – mówi Andrzej Kaczmarek.
Badanie przeprowadzone w Wielkiej Brytanii wykazało, że aż 71 procent kierowców traci koncentrację z powodu stresu lub irytacji podczas jazdy. To zwiększa ryzyko agresywnych zachowań, takich jak przekraczanie prędkości, nagła zmiana pasa ruchu czy właśnie jazda na zderzaku.
Współpraca na drodze i dwusekundowy odstęp – zasady, które ratują życie
Stalexport Autostrada Małopolska, prowadząc kampanię „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie”, podkreśla, że agresja na drogach to zjawisko, z którym trzeba walczyć zarówno poprzez edukację, jak i osobisty przykład. Organizatorzy kampanii przypominają o trzech zasadach, które poprawiają bezpieczeństwo: utrzymywanie przynajmniej dwusekundowego odstępu, dostosowanie go do warunków pogodowych i współpraca z innymi kierowcami, np. poprzez sygnalizowanie zamiarów i umożliwianie zmiany pasa.
– Chcemy rozmawiać, pokazywać i tłumaczyć, licząc na to, że kiedy dojdzie do trudnej sytuacji na drodze, kierowcy przypomną sobie te zasady i zareagują spokojnie. Bo naprawdę nie warto zbliżać się na kilkadziesiąt centymetrów do pojazdu przed sobą – zaznacza prezes Stalexport Autostrada Małopolska.
Podcasty o drogowej codzienności. Kierowcy opowiadają swoje historie
Elementem kampanii jest również seria podcastów przygotowywana wspólnie z Radiem 357. Dziennikarze zapraszają słuchaczy do współtworzenia audycji i dzielenia się historiami z drogi – także tymi, które wywołały stres, zdenerwowanie lub były niebezpieczne. Kampania potrwa od zakończenia roku szkolnego, czyli od 27 czerwca, do końca wakacji – 31 sierpnia.
– Chcemy budować świadomość i pokazywać zagrożenia nie tylko przez suche statystyki, ale też przez rozmowę i refleksję. Wierzę, że to może pomóc kierowcom zmienić nawyki – mówi Andrzej Kaczmarek.
Za: Newseria
***
Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.
***
Ważny temat:
***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.
Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:
[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.
***
Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.
***
Fot. policja