Nowa ustawa metropolitalna coraz bliżej.

Nowa ustawa metropolitalna coraz bliżej.

23 czerwca 2025 Wyłączono przez administrator

Estakada w Chorzowie, spalarnia śmieci i wspólne lotnisko (w Pyrzowicach) pokazują, że Metropolia potrzebuje więcej kompetencji.

***

 

GZM działa, ale z ograniczeniami: co może zmienić nowa ustawa?

 

Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia funkcjonuje od 2018 roku i choć dzięki niej wiele spraw udało się uporządkować, to nadal działa z ograniczonymi możliwościami. Projekt nowelizacji ustawy metropolitalnej, skierowany w czerwcu 2025 roku do konsultacji i uzgodnień międzyresortowych, ma to zmienić. Wystarczy spojrzeć na to, co już udało się osiągnąć, ale i na problemy, których bez zmiany przepisów nie da się skutecznie rozwiązać.

 

Estakada w Chorzowie: przykład potrzeby wspólnego zarządzania infrastrukturą

 

Zamknięcie estakady w Chorzowie pokazało, jak bardzo cała Metropolia jest powiązana siecią wspólnych problemów. Codziennie korzystało z niej ponad 40 tysięcy kierowców, a jej nagłe wyłączenie sparaliżowało ruch od Katowic po Bytom i Zabrze. Ruch tramwajowy został wstrzymany, pociągi Kolei Śląskich na pewien czas na jednej z tras stanęły, komunikacja miejska musiała się dostosować – skrócono przebieg linii tramwajowych, zmodyfikowano 10 tramwajowych i 20 autobusowych. Brak jednolitego zarządzania w tak strategicznych przypadkach to efekt ograniczonych kompetencji GZM. Dziś każde miasto podejmuje decyzje samo, choć skutki odczuwa cała aglomeracja.

 

Spalarnia odpadów: inwestycja niemożliwa bez zmiany przepisów

 

Innym przykładem jest nieskuteczna próba budowy wspólnej spalarni odpadów. Choć temat wraca regularnie, GZM nie może samodzielnie takiej inwestycji zrealizować, bo nie pozwala jej na to ustawa. Efekt? Każda gmina radzi sobie osobno, a mieszkańcy płacą więcej za odbiór odpadów, niż płaciliby, gdyby taka spalarnia już działała. Nowa ustawa ma to zmienić i umożliwić Metropolii realizację inwestycji z zakresu gospodarki komunalnej, w tym budowę i eksploatację instalacji do przetwarzania odpadów.

 

Transport publiczny i Pyrzowice: metropolitalna współpraca w praktyce

 

Nie trzeba też daleko szukać przykładów tego, że współpraca się opłaca. Transport publiczny już teraz funkcjonuje w całej aglomeracji jako zintegrowany system zarządzany przez Zarząd Transportu Metropolitalnego. Wprowadzono wspólne bilety, rozkłady i taryfy, a pasażerowie mogą się przesiadać bez kupowania nowego biletu na każdą linię. Samorządy wspólnie posiadają akcje m.in. Tramwajów Śląskich i portu lotniczego w Pyrzowicach. To przykład, że Metropolia powinna działać jak jeden organizm. I będzie, gdy tylko dostanie odpowiednie narzędzia.

 

Co konkretnie zmienia projekt nowej ustawy metropolitalnej?

 

Projekt nowelizacji ustawy zakłada poszerzenie katalogu zadań Metropolii. GZM będzie mogła nie tylko planować, ale również realizować inwestycje w gospodarce komunalnej, np. budowa spalarni, centrów przetwarzania odpadów czy obiektów infrastruktury. Pojawi się możliwość tworzenia tzw. centrów usług wspólnych dla mieszkańców różnych miast, np. wspólne systemy obsługi świadczeń, edukacji czy informatyzacji.

 

GZM otrzyma też możliwość wspierania edukacji i badań naukowych, współfinansowania inicjatyw kulturalnych oraz tworzenia ramowego studium zagospodarowania przestrzennego dla całego obszaru metropolitalnego. To studium będzie wiążące dla planów miejscowych gmin, co pozwoli unikać chaosu przestrzennego i niekontrolowanego rozlewania się zabudowy.

 

W zakresie transportu projekt przewiduje obowiązkowe wprowadzenie zintegrowanych systemów taryfowo-biletowych i umożliwia metropolii współdziałanie przy planowaniu kolei aglomeracyjnej.

 

Ustawa ma odzwierciedlać rzeczywistość, w której miasta od dawna współpracują

 

Zmiana przepisów to nie kosmetyka. Bez nowych rozwiązań nie da się prowadzić spójnej polityki miejskiej w regionie, który liczy ponad dwa miliony mieszkańców i codziennie funkcjonuje jako jeden organizm. Dzisiejsza metropolia działa dzięki wspólnemu transportowi, wspólnym inwestycjom i planowaniu, ale brak jasnych kompetencji blokuje dalszy rozwój. Nowa ustawa ma to uporządkować.

 

Samorządy chcą więcej niż tylko koordynacji

 

W metropolii nikt już nie mówi o tym, czy wspólne działanie ma sens. Pytanie brzmi: jak daleko można się jeszcze posunąć, by naprawdę rozwiązywać problemy, a nie tylko o nich debatować. Dlatego samorządowcy jednogłośnie popierają projekt nowej ustawy. Nie chodzi tu o kosmetyczną korektę czy dodanie kilku paragrafów. Chodzi o zmianę logiki działania – z modelu opierającego się na uzgadnianiu i kompromisach do modelu, w którym metropolia może rzeczywiście działać: planować, inwestować, decydować.

 

To pierwszy od lat projekt, który daje szansę na uporządkowanie przestrzeni, rozładowanie chaosu inwestycyjnego i zapewnienie, że wspólne przedsięwzięcia — jak transport czy gospodarka odpadami — nie będą się rozbijać o brak kompetencji. Co otrzymamy na końcu – to się dopiero okaże. Czasami z dobrych projektów rodzą się złe ustawy. Ale też bywa odwrotnie.

 

***

Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.

***

Ważny temat:

***

KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.

Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:

[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak. 

***

 

Fot. K. Kalkowski, UM Katowice