
Która kopalnia będzie fedrować najdłużej?
30 czerwca 2025PGG musi dbać o transparentość wydatków. Jeśli inwestycje to mądre, a nie niepotrzebne. Rozmowa z Markiem Skuzą, wiceprezesem ds. produkcji Polskiej Grupy Górniczej również o tym, która kopalnia będzie działała najdłużej.
***
Pytania o przyszłość węgla
Węgiel to nadal stabilizator. Polska Grupa Górnicza inwestuje ostrożnie, ale konsekwentnie
W trudnych czasach dla górnictwa najważniejsze są przejrzystość i mądre wydawanie pieniędzy. O tym, jak wygląda dziś strategia inwestycyjna PGG i co dalej z Blue Coalem, rozmawiamy z wiceprezesem ds. produkcji Markiem Skuzą. Rozmowa poniżej.
Które kopalnie są dziś najpilniejsze do wsparcia?
W poprzednich publikacjach na portalu Katowice Dziś wielokrotnie apelowaliśmy o transparentność, racjonalność wydatków i dbałość o jakość postępowań przetargowych w Polskiej Grupie Górniczej – największej spółce wydobywczej w Unii Europejskiej. W kontekście finansowych trudności, w jakich znalazła się PGG, zadawaliśmy pytania o to, czy firma inwestuje w przemyślany sposób, czy faktycznie szuka oszczędności i czy przygotowuje się na możliwe zmiany w polityce surowcowej.
Rozmowy może trudne lecz konieczne
Kiedy jakiś czas temu prezes Łukasz Deja niechętnie mówił o zakupach nowych kompleksów ścianowych, innych kosztownych urządzeń i dużych inwestycjach, uznaliśmy to za błąd (zamiast odpowiadać stojąc przed mikrofonem prezes zachęcał nas do wysłania pytań). Tym bardziej, że Deja był wcześniej prezesem Południowego Koncernu Węglowego, gdzie niedawno trwa niezwykle kosztowna inwestycja (a chodzi o setki milionów złotych). Rozmowę z prezesem Deją już publikowaliśmy.
Czy PGG wierzy jeszcze w przyszłość wydobycia?
Tym razem na naszym portalu wiceprezes ds. produkcji Marek Skuza. To ważna rozmowa, jednak nie zamyka tematu. Nadal będziemy przyglądać się temu, jak PGG gospodaruje swoim majątkiem, jak dziś wygląda podejście PGG do inwestycji – i co dalej z węglem, który mimo wszystko wciąż zasila polską gospodarkę.
Czy Blue Coal to realna alternatywa?
W rozmowie poruszamy kwestie najpilniejszych potrzeb inwestycyjnych, losu kopalń przewidzianych do najdłuższego działania, a także technologii Blue Coal – alternatywy, która może przedłużyć obecność węgla na rynku w zmieniającym się otoczeniu prawnym i energetycznym.
***
Wywiad z Markiem Skuzą, wiceprezesem ds. produkcji Polskiej Grupy Górniczej
Mateusz Cieślak: Panie prezesie, które kopalnie wymagają najpilniejszego doinwestowania?
Marek Skuza: To zależy, jakie zadania sobie postawimy. Na chwilę obecną, kiedy mamy spadające zapotrzebowanie energetyczne, poziom inwestycji, zgodnie z umową społeczną, jest jedynie elementem odtworzeniowym. Oznacza to, że zakupujemy bieżące środki produkcji i wykonujemy wyrobiska. Praktycznie nie prowadzimy działalności rozwojowej, poza pogłębianiem szybu na Chwałowicach, ale to jest aktywo przewidziane do użytkowania najdłużej zgodnie z umową społeczną.
Mateusz Cieślak: Czy są przewidywane jakieś plany inwestycyjne w zakresie dużych inwestycji, takich jak kompleksy ścianowe?
Marek Skuza: Kompleksy ścianowe podlegają normalnej rotacji. Takie elementy wyposażenia kopalni wymienia się co kilka lat po ich zdekapitalizowaniu, co jest niezbędne również dla bezpieczeństwa pracy górników i dostosowania do warunków. Proszę pamiętać, pracujemy coraz głębiej. Te maszyny nie mogą być takie, jak były dziesięć czy piętnaście lat temu, kiedy pracowaliśmy na głębokości stu pięćdziesięciu czy dwustu metrów.
Mateusz Cieślak: Panie prezesie, czy rozumiem, że tego rodzaju inwestycje oznaczają poważne nakłady finansowe, które będą miały miejsce w najbliższej przyszłości?
Marek Skuza: Myślę, że jeżeli górnictwo będzie istnieć, to proporcjonalnie do tego odpowiednie nakłady będą się od czasu do czasu pojawiać. Nie w tej skali, w której były kiedykolwiek wcześniej, bo też będziemy produkować mniejszą ilość węgla, ścian jest mniej i będzie ich jeszcze mniej, jeżeli ten spadek produkcji będzie postępował. Wszystkie urządzenia tego typu kupujemy zgodnie z prawem zamówień publicznych: jest ogłoszenie, jest czas zbierania ofert, więc o wszystkim informujemy rynek, kiedy takie postępowanie rusza.
Mateusz Cieślak: Czy wierzy pan w powrót do wzmożonego wydobycia w górnictwie?
Marek Skuza: Powiem tak: górnictwo dalej istnieje i wydobywamy węgiel. Istotna ilość prądu w Polsce dalej pochodzi z węgla, nie mówiąc już o ciepłownictwie, i to się nie zmieni. W jakim stopniu węgiel stanowi stabilizator polskiej sieci energetycznej? W tak złożonym otoczeniu politycznym i geopolitycznym na świecie, w jakim żyjemy, atak Izraela na Iran… nie jesteśmy w stanie przewidzieć, w którym kierunku pójdzie polityka surowcowa. My możemy mieć pewne ścieżki, ale już wojna na Ukrainie nauczyła nas, że takie zdarzenia wywracają stolik i powodują przewartościowanie. Na razie postępujemy zgodnie z planami i bieżącymi oczekiwaniami rynkowymi. Natomiast tej przyszłości w tak złożonym świecie nie jestem w stanie bardziej przewidzieć.
Mateusz Cieślak: Moim zdaniem, panie prezesie, Polska Grupa Górnicza – jako największa spółka wydobywcza Unii Europejskiej – to nasze dobro narodowe, nasz skarb. Zgodzi się pan ze mną?
Marek Skuza: Na pewno wartością dodaną są przede wszystkim kompetencje górnicze w Polsce, które powoli w Europie zamierają. A górnictwo, takie czy inne, będzie nam towarzyszyć przez wiele lat, nawet jeśli to nie będzie węgiel, będą to inne surowce, które też będą niezbędne nawet do nowych technologii i do transformacji energetycznej, o której mówimy.
Mateusz Cieślak: Panie prezesie, jeszcze jedno pytanie, bo mam je z tyłu głowy od dawna. Mówiło się o czystym węglu, Blue Coal. Czy ta technologia może zrewolucjonizować politykę paliwowo-energetyczną?
Marek Skuza: Technologia ta nie jest zupełnie zeroemisyjna, musimy sobie z tego zdawać sprawę, bo to jest węgiel odgazowany, czyli on ma wielokrotnie niższą emisyjność od węgla, który znamy, nieprzerobionego. Jest droższy, bo w procesie zgazowania tracimy około czterdziestu procent masy produktu, czyli zostaje sześćdziesiąt procent. Dzisiaj takim produktem, który jest miksem Blue Coalu i najlepszych groszków, jest Karolinka. Mamy wystawiony też czysty Blue Coal na stronie, ale ze względu na cenę zainteresowanie odbiorców jest dużo mniejsze. W ramach obniżania emisji tych rzeczy dodajemy również do Karolinki i do Pieklorza, czyli staramy się poprawiać parametry emisyjności i stabilizować parametry energetyczne węgla, który oferujemy na rynku. Nadal wiele gospodarstw domowych, małych szklarni czy innych podmiotów bazuje na kotłach węglowych i staramy się, póki jest to zapotrzebowanie rynku, a dzisiejsze normy nie wykluczają naszych produktów i na pewno ich nie wykluczą do roku dwa tysiące trzydziestego. W dwa tysiące trzydziestym pierwszym, jeszcze z produktami na bazie Blue Coalu, powinniśmy je też spełniać, jeżeli się do tego czasu nie zmienią. Będziemy w stanie na dzień dzisiejszy najdłużej na rynku polskim oferować produkty spełniające normy.
Mateusz Cieślak: A czy są jakieś inne technologie, które gwarantują czyste spalanie węgla?
Marek Skuza: Nie ma takich, nazwijmy to, zupełnie zeroemisyjnych. Dość modnym kierunkiem jest zgazowanie węgla, czyli powstają paliwa z tego procesu, natomiast to też nie są rzeczy zeroemisyjne i z tym jest cały problem. Tak jak gaz, który jest dzisiaj paliwem uznawanym za przejściowe, ale też wykluczonym jako docelowe. Przecież nawet chyba mamy zniesione od tego roku dofinansowania dla ludzi, którzy budują w domu na przykład kotły gazowe. Do zeszłego roku chyba obowiązywały, więc ta polityka odchodzenia od wszystkich paliw kopalnych jest kontynuowana w tej czy innej formie. My pracujemy w określonych uwarunkowaniach prawnych. Naszą rolą jest przestrzegać prawa, bo nas do tego zobowiązuje i staramy się znaleźć takie rozwiązania, jak właśnie te miksy z Blue Coale’em, po to, żeby ten produkt jak najdłużej utrzymać na rynku. Oczywiście póki jest na niego zapotrzebowanie, a dalej jest. Mamy letnią pogodę, a my notujemy bardzo istotny wzrost sprzedaży węgla na sklepie internetowym Polskiej Grupy Górniczej, gdzie węgiel kupuje docelowy odbiorca bez pośredników. Czyli dalej zapotrzebowanie na węgiel jest, są chętni i to jest paliwo, które jest w Polsce potrzebne, a na pewno jest dostępne u nas, nie musimy go znikąd przywozić.
Mateusz Cieślak: Dziękuję bardzo za rozmowę.
***
Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.
***
Ważny temat:
***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.
Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:
[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.
***
Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.
***