
Chora pasja trwała latami.
30 czerwca 2025Tysiące zdjęć i filmów. Chora pasja tego człowieka trwała wiele lat. Miejmy nadzieję, że teraz uda się ustalić innych zwyrodnialców.
***
Dziesiątki tysięcy plików, kilkanaście lat bezkarności. Michał K. stanie przed sądem za dziecięcą pornografię i aktywne korzystanie z zasobów Darknetu stworzonych dla zaspokajania zboczonych upodobań.
Chora pasja, która trwała latami
Michał K., 44-letni mieszkaniec Sosnowca, przez wiele lat prowadził podwójne życie. Na zewnątrz – zapewne zwyczajny sąsiad, przechodzień, klient sklepu. W sieci – skrupulatny kolekcjoner tego, co najbardziej odrażające: materiałów pornograficznych z udziałem dzieci i treści pełnych przemocy.
Według ustaleń prokuratury, jego „kolekcja” obejmowała niemal 15 tysięcy zdjęć i filmów. To nie była chwilowa fascynacja, nie był to przypadkowy zbiór. To było życie zbudowane wokół uzależnienia od cierpienia innych.
Darknet – jego codzienność
Michał K. działał w sieci Darknet – w tej części internetu, gdzie anonimowość jest niemal absolutna, a kontrola państwa bliska zeru. Tam właśnie, na zamkniętych forach i platformach, przez ponad dekadę zdobywał i publikował zakazane materiały. Działał zgodnie z regułami tej podziemnej społeczności: żeby zdobyć dostęp do „głębszych” zasobów, trzeba było podzielić się tym, co się już ma.
Im bardziej drastyczne treści, tym wyższa „ranga” wśród innych użytkowników. Michał K. nie tylko zdobywał, ale i dzielił się materiałami – umożliwiając innym ich oglądanie. Publikował, przesyłał, rozpowszechniał. Wszystko to latami umykało służbom.
Zatrzymany dopiero w 2024 roku
Dopiero w lipcu 2024 roku policjanci z Wydziału Kryminalnego w Sosnowcu, działając na polecenie Prokuratury Okręgowej, zatrzymali zboczeńca. Jego działalność nie ograniczała się jedynie do pornografii. W toku śledztwa udowodniono mu również 17 przestępstw polegających na nielegalnym pozyskiwaniu wersji gier i programów komputerowych, co naraziło na straty zarówno polskie, jak i zagraniczne firmy.
Ogrom śledztwa i przyznanie się do winy
Śledczy zabezpieczyli nie tylko sprzęt komputerowy, ale też dowody z sieci, opinie biegłych i zeznania świadków. Sam oskarżony przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia – jak twierdzą prokuratorzy – obszerne i szczegółowe. Od początku współpracował z organami ścigania.
Na początku był tymczasowo aresztowany. Później, po wpłacie 40 tysięcy złotych poręczenia i ustanowieniu zabezpieczenia majątkowego w wysokości ponad 60 tysięcy złotych, sąd zastosował wobec niego środki wolnościowe – dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.
Proces przed sądem w Sosnowcu
Sprawa Michała K. trafiła już do Sądu Rejonowego w Sosnowcu. Grozi mu kara od 2 do 15 lat więzienia. To jeden z najpoważniejszych procesów dotyczących przestępczości seksualnej w sieci, prowadzonych obecnie w regionie.
Wnioski: ile takich osób jeszcze nie wykryto?
Historia Michała K. przeraża nie tylko skalą tego procederu. Przeraża też to że przez całe lata funkcjonował bezkarnie – w ciszy i anonimowości. Ile jeszcze podobnych osób porusza się w internecie, wchodząc na te same fora? Ilu użytkowników dzieli się takimi materiałami bez świadomości, że za ekranem nie stoi „społeczność”, tylko krzywda i zniszczone dzieciństwo?
Śledczy badają kolejne tropy. Możliwe, że dotrą do innych zwyrodnialców. Możliwe, że i do tych, którzy w sposób bezpośredni wykorzystywali i krzywdzili dzieci.
***
Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.
***
Ważny temat:
***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.
Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:
[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.
***
Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.
***
Fot. Pixabay