
Wybieramy prezydenta – czyli każda decyzja jest dobra a nawet jeszcze lepsza.
19 maja 2025Ze wszystkimi komentatorami tego, co wczoraj się wydarzyło, będę polemizował. Widzę to inaczej. Wynik pierwszej tury wyborów uważam za wyjątkowo dobry. A to, co zdarzy się w turze drugiej, też będzie wyborem bardzo dobrym.
Wybory prezydenckie 2024: demokracja w pełni
Dziwicie się? Już wyjaśniam. Samo to, że do wyboru mieliśmy aż trzynastu kandydatów, to całkiem nieźle świadczy o naszej demokracji. Podobnie i to, że po każdej stronie sceny politycznej w politycznym menu dań było całkiem sporo i miały różne smaki.
Druga tura wyborów: dwa scenariusze, jeden cel
Sondaże mówią, że w drugiej turze wszystko się może wydarzyć – Trzaskowski ma bowiem zaledwie 2 proc. przewagi nad Nawrockim. Niezależnie od tego, który z nich ostatecznie zwycięży, będzie to dla nas dobre.
Dziwicie się? Już wyjaśniam. To co uważam za najważniejsze dla Polski, to prozachodni kurs kraju i nasze członkostwo w Unii Europejskiej. Jeśli wygra Trzaskowski – będzie gwarantem, że jedno i drugie zostanie utrzymane. Jeśli zaś wygra Nawrocki – nie będzie miał dość siły, by nas z tej drogi zawrócić. O ile zaś będzie kontynuował prezydenturę Dudy, to otrzymamy kolejnych szereg dowodów, co może się stać, gdy tacy politycy przejmą pełnię władzy. Może też pełnić bardzo pożyteczną rolę – patrząc na ręce KO dzierżącej ster rządów i powstrzymując jej niektóre zapędy.
Wyniki wyborów: analiza i konsekwencje
Za wartość dodaną tych wyborów uważam wyniki Brauna, Mentzena, Hołowni, Biejat i Zandberga. Zaczynając od tych ostatnich: przypomnieli starą prawdę, że zgoda buduje a niezgoda rujnuje. Gdyby Lewica wystawiła jednego kandydata, śmiało mogłaby walczyć o trzecie miejsce na podium – biorąc pod uwagę to, że wspólny front zwykle owocuje dodatkową premią.
Lewica, Hołownia, Mentzen, Braun: głosy, które liczą się
Hołownia pokazał, jak wyborcy oceniają nijakość. Polityk, który nie ma nic do zaoferowania prócz siebie, nikomu nie jest potrzebny. Mentzen wskazał na to, co dzieje się, gdy ktoś ma wyborców gdzieś tam. Zagłosowały na niego kobiety i wielka grupa młodych ludzi. To powinno dać do myślenia KO, która nie załatwiła sprawy średniowiecznych regulacji prawnych w zakresie zdrowia kobiet i Trzaskowskiemu, który właśnie pod kątem młodzieży organizował zloty (Campus Polska Przyszłości).
Dobrze oceniam wynik Brauna. Dzięki temu wiemy, że nawet tak skrajne poglądy mają w społeczeństwie polskim swoich zwolenników. Skończmy z iluzją, że jest inaczej, pamiętajmy natomiast, że dzisiejszy margines może nim przestać być. Ciężko na to pracuje rządząca dziś koalicja, przejmując od bardziej skrajnych polityków ich formę mówienia o świecie. KO straszy dziś zagrożeniem wojennym, nielegalnymi migrantami i cudzoziemskimi gangami.
Polityczny język nienawiści: KO i strategia przejmowania elektoratu
Granicy trzeba strzec – to oczywiste. Podobnie jak to, że trzeba budować silne wojsko. Jeśli ktoś jest nielegalnym imigrantem, należy z nim postąpić tak jak każą przepisy prawa. A wszystkich gangsterów – nie tylko tych cudzoziemskich – powinna łapać policja. Czym innym jest jednak sprawne i silne państwo, czym innym straszenie prawdziwymi czy wyimaginowanymi zagrożeniami, budowanie atmosfery strachu a przede wszystkim używanie języka nienawiści.
Domyślam się, czemu KO zaostrzyła przekaz. W ten sposób zapewne liczono na to, że przejmie się przynajmniej część zwolenników PiS. Jak widać po wynikach obecnych wyborów, stało się inaczej. Zwolenników PiS Trzaskowski nie zyskał. Być może natomiast stracił część tych, dla których wartością są prawa człowieka.
Żółta kartka dla koalicji rządzącej: rozliczenia i niewywiązane obietnice
Zgadzam się z tymi, którzy komentują wynik pierwszej tury jako “żółtą kartkę” dla koalicji rządzącej. Zdradzono nie tylko kobiety. Zlekceważono tych wszystkich, którzy widząc łamanie Konstytucji i psucie państwa, czekali na rozliczenia. Nie może być bowiem tak, że ci, którzy przyczyniali się do niszczenia państwa prawa, pozostają bezkarni. A jest.
Państwo prawa w praktyce: kontrowersje i niejasności
Gdybyś ty, czytający te słowa, sam sobie wbijał do dowodu rejestracyjnego zaświadczenie o sprawności auta, to co by się stało? Cóż by było, gdybyś, nie będąc lekarzem, otworzył praktykę lekarską? Tymczasem tysiące sędziów, nie będąc nimi w istocie, dalej wydają wyroki – a gdy ludzie się skarżą to inni sędziowie uznają, że są to wyroki prawomocne.
Popełniono szereg innych działań, które w jakimś stopniu również wpłynęły na wczorajsze wybory. Pewien mój przyjaciel walnie przyczynił się do tego, że PiS przestał rządzić woj. śląskim. PO powiedziała mu sp… (tu wyraz powszechnie uznawany za obelżywy). Kolejny mój przyjaciel został przez PiS usunięty z kierowniczego stanowiska w państwowej instytucji. Nominat PiS tam rządzi, co więcej ma się dobrze. Wiceminister w rządzie PiS, kiedyś członek Ziobrowej Solidarnej Polski, otrzymał kierownicze stanowisko w spółce podlegającej marszałkowi.
Wolność słowa i dostęp do informacji: przypadki dziennikarzy i obywateli
Dziwne poczynania dotyczą również spraw będących imponderabiliami. Dziennikarce zablokowano możliwość wchodzenia do Sejmu i zadawania politykom pytań. gdyż były niewygodne. Kłania się prawo do informacji.
W moim przypadku też się to prawo kłania. Ponieważ instytucja podlegająca Katarzynie Kuczyńskiej-Budce (PO – prezydentka Gliwic) kontynuuje wymierzone we mnie procesy, więc wystąpiłem do niej z prośbą, by w sądzie złożyła wniosek o to, by sąd zniósł niejawność. Nie zrobiła tego, więc nie mogę podać szczegółów procesów. Chodziło o moje artykuły, pisane w interesie społecznym. Pisząc je spełniłem dziennikarski i obywatelski obowiązek.
Koalicja Obywatelska: między teorią a praktyką
Przypomnę, że rządząca obecnie koalicja ma w nazwie “obywatelska”. Platforma zresztą też.
Mateusz Cieślak, red. nacz. „Katowice Dziś”
***
Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.
***
Ważny temat:
***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.
Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:
[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.
***
Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.
***
Fot. KPRP