
Prezydentka Zabrza Agnieszka Rupniewska odwołana.
12 maja 2025W tle miejskiego referendum piłka nożna, polityka ogólnopolska i luka informacyjna.
***
Mieszkańcy Zabrza zdecydowali. Po zaledwie roku urzędowania Agnieszka Rupniewska straciła stanowisko prezydentki miasta. Referendum okazało się wiążące. Głosowało ponad 29 tys. mieszkańców, a 27 161 z nich opowiedziało się za jej odwołaniem.
Referendum było ważne i nieważne. Rada została, prezydentka już nie
W niedzielnym głosowaniu mieszkańcy otrzymali dwie karty: jedną dotyczącą prezydentki, drugą rady miasta. W przypadku Agnieszki Rupniewskiej wymagany był udział w referendum co najmniej 25 919 osób. Głosowało 29 207.
Choć za odwołaniem rady miasta opowiedziało się ponad 26 tys. mieszkańców, frekwencja okazała się zbyt niska. Potrzebna była liczba 29 604 głosujących. Frekwencja wyniosła 25,22 proc. i tu próg wyborczy nie został osiągnięty.
Rupniewska z Koalicji Obywatelskiej. Pokonała Mańkę-Szulik i szybko popadła w kłopoty
Agnieszka Rupniewska wygrała wybory samorządowe w maju 2024 roku jako kandydatka bezpartyjna z poparciem KO. Pokonała wieloletnią prezydentkę Zabrza Małgorzatę Mańkę-Szulik. Rok później już nie pełni funkcji.
Grupa referendalna zarzucała jej m.in. zwolnienia grupowe w jednostkach samorządowych, podwyżki opłat lokalnych, rezygnację z imprez kulturalnych oraz brak przejrzystości ws. prywatyzacji Górnika Zabrze.
Zabrakło komunikacji. Decyzji prezydentki nie miał kto bronić i tłumaczyć. A ona sama zbyt często decydowała się na to, by pomijać milczeniem różne fakty medialne.
Sama Rupniewska podkreślała, że zastała miasto w fatalnej kondycji finansowej: z 800 mln zadłużenia i pustą kasą. Wskazywała, że pozyskała 345 mln zł pożyczki z Ministerstwa Finansów, która miała dać miastu oddech. To jednak – jak się okazuje – to było za mało, by mogła utrzymać władzę.
Zwolnienia, cięcia i reorganizacje – wszystkie trudne decyzje, które podejmowała, nie były dostatecznie dobrze tłumaczone. W ostatnich miesiącach zabrakło odpowiedzi na liczne pytania dziennikarzy. Zabrakło jasnego przekazu i informacji o sprawach naprawdę istotnych. Odnosiło się wrażenie, że z jej strony w mediach społecznościowych dominowały wpisy o sprawach nienajważniejszych dla mieszkańców.
Gdyby jdenym słowem oceniać politykę informacyjną zabrzańskiego magistratu i prezydentki Rupniewskiej, to nasuwa się jedno krótkie słowo: cisza.
Kebab z Podolskim zamiast tłumaczenia decyzji
W sobotni wieczór 10 maja, tuż przed ciszą referendalną, prezydentka zamieściła w mediach społecznościowych wpis: „Umówiłam się z nim na 9-tą…” i opublikowała zdjęcie z Lukasem Podolskim na tle kebabowni. Dzień później, już po zamknięciu lokali wyborczych, dodała posta o dziecięcej Akademii Klasy Ekstra.
Choć Podolski udzielił jej poparcia podczas kampanii rok temu, tym razem niewiele to zmieniło. Na kilka godzin przed ciszą wyborczą prezydentka opublikowała wspólne zdjęcie z piłkarzem i wpis: „Umówiłam się z nim na 9-tą…”, chcąc w ten sposób przypomnieć wyborcom o jego wsparciu.
Dzień później było już po wszystkim. Gdy sondaże wskazywały na klęskę Rupniewskiej wówczas Małgorzata Mańka-Szulik, była prezydent Zabrza, zamieściła triumfalny wpis na Facebooku – “radosna” – ogłaszając, że „spełniła obywatelski obowiązek”.
Podolski ostro zareagował na ten wpis „Na Facebooku mnie Pani zablokowała, więc powtórzę: rączki jak najdalej od Górnika i piłki nożnej” – napisał piłkarz.
Ale to już bez znaczenia. Było już po wyborach.
PiS świętuje i patrzy na Warszawę
Politycy Prawa i Sprawiedliwości nie kryli radości. Michał Woś ogłosił: „Gigantyczna porażka PO w Zabrzu! Platformy nie chciało ponad 90 proc. głosujących! Dobry prognostyk przed 18 maja”. Adam Bielan stwierdził: „Bliska współpracowniczka Trzaskowskiego odwołana. Dziś Rupniewska, za tydzień Trzaskowski!”
Nie absurd. Po prostu błędy komunikacyjne
Jeden z mieszkańców skomentował wynik referendum uznając to za „absurd”: “Szkoda, że wszystko wskazuje na to, że w mieście zwyciężyła dezinformacja i manipulacja. (…) Zabrze znów pośmiewiskiem, bo takiego absurdu nie było dotąd nigdzie”.
Ale to nie absurd. To cena niewłaściwej polityki informacyjnej. Rupniewska podejmowała decyzje, które wymagały odwagi (inna sprawa czy były to decyzje słuszne – wielu innych prezydentów popełnia błędy i nikt ich nie odwołuje). Rupniewska jednak zapomniała o czymś podstawowym: jeśli tych decyzji się nie tłumaczy, tworzy się luka. I tę lukę wypełnili jej przeciwnicy.
***
Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.
***
Ważny temat:
***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.
Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:
[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.
***
Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.
***
Fot. media społ. Agnieszki Rupniewskiej