Nie cofnął się przed tym, by narazić życie 6-letniego dziecka.

Nie cofnął się przed tym, by narazić życie 6-letniego dziecka.

11 maja 2025 Wyłączono przez administrator

Na miejsce wypadku wezwano śmigłowiec LPR.

***

Dziecko trafiło do szpitala po wypadku. 26-latek uciekał przed policją jak w amerykańskim filmie

Sześciolatek w ciężkim stanie został zabrany śmigłowcem do szpitala po poważnym wypadku w Wodzisławiu Śląskim. Samochód, którym jechał, uderzył z impetem w inne auto. Za kierownicą siedział 26-letni mężczyzna, który wcześniej uciekał przed policją ulicami miasta – nie zatrzymał się do kontroli, jechał jak wariat i mimo to miał pod opieką dziecko.

Pościg ulicami Wodzisławia. Kierowca pędził mimo wezwań do zatrzymania

Funkcjonariusze z Wodzisławia Śląskiego zauważyli pojazd, którego stan techniczny pozostawiał wiele do życzenia. Postanowili zatrzymać kierowcę do kontroli. Ten jednak, zamiast się zatrzymać, ruszył z impetem i zaczął uciekać.

Policjanci włączyli sygnały i ruszyli za nim. Mężczyzna jechał bez opamiętania, wjeżdżał na chodniki, omal nie potrącił przechodniów, ignorował próby zatrzymania ze strony kolejnego radiowozu, który próbował zablokować mu drogę. Pędził dalej w kierunku centrum Wodzisławia, aż na ul. Jastrzębskiej stracił panowanie nad autem i z ogromną siłą uderzył w zaparkowany samochód.

Dziecko ranne, kierowca nieprzytomny

Z rozbitego auta wydobywał się dym. Policjanci natychmiast przystąpili do akcji ratunkowej – wyciągnęli z wnętrza ranne dziecko i udzielili mu pierwszej pomocy. Chłopiec został przekazany ratownikom medycznym. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował sześciolatka do szpitala.

Kierowca był nieprzytomny. Gdy odzyskał świadomość, stał się agresywny. Został obezwładniony i zatrzymany.

Był pod wpływem narkotyków i nie miał prawa jazdy

Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna najprawdopodobniej prowadził pod wpływem środków odurzających. W jego mieszkaniu znaleziono biały proszek, który trafił do analizy laboratoryjnej – wstępnie potwierdzono, że to substancja niedozwolona. Alkomat nie wykazał obecności alkoholu, ale od 26-latka pobrano krew do dalszych badań.

Mężczyzna nie miał prawa jazdy. Jak wynika z ustaleń, sześciolatek, który jechał z nim autem, to dziecko jego partnerki. Dlaczego zabrał je ze sobą, mimo braku uprawnień i będąc pod wpływem substancji – to jedna z kwestii, które mają zostać wyjaśnione w trwającym postępowaniu.

Kolejne zdjęcie poniżej.

 

***

Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.

***

Ważny temat:

***

KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.

Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:

[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak. 

***

 

Fot. policja