
Kto weźmie Śląsk, weźmie całą Polskę.
29 maja 2025Katowice, Śląsk, Zagłębie – kluczem do wygrania wyborów prezydenckich? Dziś w stolicy województwa śląskiego Nawrocki. Trzaskowski gdzie indziej, ale przez kilka dni objeżdżał miejscowości naszego regionu. Dlaczego aglomeracja i województwo śląskie mogą zdecydować? Wyjaśniamy.
***
Dlaczego Śląsk przyciąga kandydatów?
Dziś o 18:30 Karol Nawrocki wystąpi na wyborczym wiecu, który odbędzie się w samym centrum Katowic – na placu Kwiatowym. Do otwarcia lokali wyborczych już tylko 2 dni (nie licząc niedzieli głosowania), a do ciszy wyborczej jeden.
Będziemy tam. Jesteśmy ciekawi, ile osób przyjdzie, by posłuchać tego, co ma do powiedzenia kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość. Tym bardziej, że Katowice nie są dla niego tak przyjaznym terenem, jak na przykład miejscowości Podkarpacia czy Małopolski.
Twardy zawodnik kontra samorządowiec
Ale trzeba przyznać, że Nawrocki, choć nie był czynnym politykiem, mocno się trzyma. I mimo miażdżących zarzutów, o których tu nie będziemy wspominać, gdyż internet zalany jest informacjami na ten temat, dzielnie staje przed coraz to nową publicznością, objeżdżając kolejne miasta Polski.
W minioną sobotę był w Rybniku. Wieczorem odwiedził Piekary Śląskie, gdzie jego celem była bazylika. Wcześniej „peregrynował” po innych miejscowościach Górnego Śląska i Zagłębia.
Obecny prezydent Warszawy (Rafał Trzaskowski) także nie próżnował. Dwa dni temu był w Rybniku i Tychach. W piątek 23 maja w Katowicach. We wtorek 20 maja w Sosnowcu.
Prawdziwa walka rozgrywa się tutaj
I to nie jest tylko wrażenie, że Śląsk i Zagłębie są szczególnie często odwiedzane przez obu kandydatów. I to też nie jest przypadek, że na finiszu kampanii wyborczej Karol Nawrocki będzie w Katowicach.
Prawybory w Końskich to zabawa. Ale prawdziwa walka o zwycięstwo zawsze rozgrywa się w naszym regionie.
Pięć milionów mieszkańców decyduje o wyniku każdych ogólnopolskich wyborów. Są też inne czynniki, dla których nasz region jest ważny.
Polityczny papierek lakmusowy
Prawybory w Końskich to zabawa. Prawdziwa walka o zwycięstwo zawsze rozgrywa się w naszym regionie. To tutaj mieszka ponad 5 milionów ludzi – więcej niż w niejednym europejskim kraju. A to oznacza jedno: bez głosów województwa śląskiego nie da się wygrać żadnych ogólnopolskich wyborów.
Decydują nie tylko liczby. To region o wyjątkowej strukturze społecznej – silnie zurbanizowany, zróżnicowany, ale też obywatelsko świadomy. Mamy tu duże miasta z przewagą elektoratu centrolewicowego, mniejsze miejscowości i wsie bardziej konserwatywne. Przemysłowe tradycje i nowoczesne aspiracje. Kto potrafi zdobyć zaufanie tak różnorodnego społeczeństwa, ten może liczyć na sukces w skali całego kraju.
To właśnie na Śląsku i w Zagłębiu najostrzej zderzają się narracje: o transformacji, o godności pracy, o ekologii, o bezpieczeństwie energetycznym i o przyszłości młodego pokolenia.
Śląsk to więcej niż liczby
To właśnie województwo śląskie jest przemysłowym sercem Polski. Działają tu duże zakłady produkcyjne, w których silnie obecne są związki zawodowe. A to oznacza nie tylko zwartą strukturę pracowniczą, ale i polityczny potencjał – łatwość mobilizacji wyborczej.
Pracownicy tych zakładów – czyli całe załogi – to ważna część elektoratu. Tym bardziej że można ich skłonić do wspólnego głosowania, jeśli tylko trafi się do nich z odpowiednimi propozycjami.
Górnicy – grupa, która może przechylić szalę
Szczególną rolę odgrywają górnicy – kilkadziesiąt tysięcy wyborców, którzy w przeszłości potrafili działać wspólnie. Przez lata byli naturalnym zapleczem środowisk, które dziś skupiają się wokół Prawa i Sprawiedliwości. To oni czynnie wsparli Beatę Szydło podczas kampanii parlamentarnej, która wyniosła PiS do władzy.
Przypomnijmy – to właśnie wtedy, stojąc przed bramą kopalni Makoszowy, Beata Szydło obiecywała, że rząd PiS uratuje kopalnie. Jak było później – większość z nas pamięta. Makoszowy trafiła do likwidacji. Ale już kopalnia Brzeszcze – znajdująca się w małopolskiej miejscowości, z której pochodzi Beata Szydło – została ocalona.
Bez Śląska nie da się wygrać
Województwo śląskie to nie tylko liczba głosów. To polityczny papierek lakmusowy. Jeśli coś nie zadziała tu – nie zadziała nigdzie. Kto chce wygrać w Polsce, musi najpierw wygrać tutaj.
***
Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.
***
Ważny temat – aby przeczytać kliknij w tekst poniżej:
***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.
Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:
[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.
***
Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.
***