Walka z ogniem trwała przez całą noc.

***

To była jedna z tych akcji gaśniczych, o których można powiedzieć, że są najbardziej poważne. Hala magazynowa przy ulicy Baczyńskiego w Sosnowcu stanęła w ogniu wieczorem i dopiero nad ranem udało się opanować żywioł. 

Zapalił się magazyn tektury. Konieczna była ewakuacja 50 pracowników zakładów mięsnych.

W akcji gaśniczej udział wzięli strażacy zawodowi i ochotnicy z kilku miast województwa śląskiego. ich działania trwały przez wiele godzin i zaangażowały spore siły.

To była jedna z największych akcji gaśniczych ostatnich miesięcy

Wczoraj wieczorem w Sosnowcu zapaliła się hala magazynowa należąca do zakładów mięsnych. Pożar wybuchł przy ulicy Baczyńskiego. 

Żywioł rozprzestrzeniał się błyskawicznie, a walka z ogniem trwała aż do rana. W kulminacyjnym momencie w działaniach uczestniczyło 171 strażaków i 57 wozów bojowych z kilku miast województwa śląskiego.

Ogromna mobilizacja strażaków z całego regionu

Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do służb kilkanaście minut przed godziną 21:00. Do akcji błyskawicznie ruszyły zastępy straży pożarnej z Sosnowca, Dąbrowy Górniczej, Katowic i Siemianowic Śląskich. Na miejscu obecne były też patrole policji oraz kolejne zastępy Państwowej Straży Pożarnej z regionu. Pożar był bardzo rozległy, a w hali znajdowały się łatwopalne materiały.

Przez wiele ciężkich godzin strażacy prowadzili intensywne działania, aby ugasić pożar. Pomimo trudnych warunków – dymu, wysokiej temperatury i nocnej pory – akcję prowadzono bez przerwy. 

Jak przekazała straż pożarna, nie odnotowano osób poszkodowanych. i to jest z pewnością najważniejsze.

Ogień opanowany nad ranem

Sytuację udało się opanować dopiero nad ranem. Walka z żywiołem trwała nadal. 

Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Sosnowcu poinformowała o godzinie 7:28, że ogień już się nie rozprzestrzenia. Obecnie trwa dogaszanie pogorzeliska, które może potrwać jeszcze wiele godzin.

Strażacy prowadzili również pomiary jakości powietrza. Na szczęście nie stwierdzono przekroczeń stężeń substancji niebezpiecznych.

Powód do niepokoju i refleksji

Tego typu zdarzenia pokazują, jak ogromne znaczenie ma szybka i skoordynowana reakcja służb ratunkowych. Akcja, w której uczestniczyły jednostki z kilku miast, to przykład współpracy i gotowości do działania w każdej sytuacji.

Pożar tej hali to kolejny taki incydent w ostatnich miesiącach.  Przypomnijmy o płonących składowiskach a nawet zajezdni autobusów miejskich. Te przypadki to powód do niepokoju, ale też kolejny argument za tym, by zadbać o to, by nasi strażacy mieli jeszcze większe możliwości skutecznego działania.

***

Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.

***

Ważny temat:

***

KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.

Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:

[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak. 

***

 

Fot. PSP w Sosnowcu