Czy należy odczuwać niepokój?

***

Nowemu prezesowi polskiej Grupy Górniczej trzeba kibicować. Dlatego kierujemy do niego pytania o to, co ma w planach. Niestety odpowiedzi są zdawkowe i nie zawierają konkretów. 

To boli. to boli tym bardziej, że PGG jest spółką w opłakanym stanie. Dbać trzeba o każdy grosz. Każda nietrafiona decyzja może spowodować jeszcze większą zapaść.

Czy spółka otrzymująca ogromne środki publiczne działa transparentnie?

W Polskiej Grupie Górniczej nastąpiła zmiana na szczycie – nowym prezesem został Łukasz Deja. To postać dobrze znana w środowisku górniczym, jednak każda taka nominacja musi budzić uzasadnione pytania. Deja przyjął przecież na siebie ogromną odpowiedzialność. Zwłaszcza teraz, gdy w przestrzeni publicznej coraz częściej pojawiają się głosy o możliwych nowych wielkich inwestycjach. I o wielkich przekształceniach strukturalnych.

Inwestycje w centrum uwagi

Na razie brak oficjalnych zapowiedzi dotyczących konkretnych projektów, co nas  niepokoi. Dlaczego odpowiedzi na nasze pytania są tak bardzo ogólne, że nic z nich nie wynika? W kuluarach mówi się o możliwych decyzjach dotyczących zakupu takiego sprzętu górniczego, jakiego w Polsce jeszcze nie było. Mówi się też o nowych kopalniach w strukturze PGG. 

My to wiemy z plotek a nie z oficjalnych odpowiedzi. Te odpowiedzi przedstawialiśmy we wcześniejszym artykule. Są na takim poziomie ogólności, że to aż bije po oczach. A chcielibyśmy wiedzieć jak prezes Deja widzi przyszłość kopalń. To chciałyby wiedzieć także ich załogi – załogi kopalń Marcel czy Ziemowit. I innych.

Ostrożne wypowiedzi polityków

Skierowaliśmy pytania do senatorów reprezentujących region. Część odpowiedzi już prezentowaliśmy (np. senatora Zygmunta Frankiewicza).  

Halina Bieda oceniła doświadczenie nowego prezesa pozytywnie i podkreśliła konieczność racjonalizacji wydatków oraz przestrzegania zasad jawności. Gabriela Morawska-Stanecka, która zna Łukasza Deję od lat, zauważyła, że ma on odpowiednie kwalifikacje, by sprostać wyzwaniom stojącym przed PGG. Obie senator wskazują, że kluczowe będzie zapewnienie bezpieczeństwa pracy oraz przemyślane decyzje inwestycyjne.

Publiczne pieniądze wymagają kontroli

PGG to największa spółka górnicza w UE, zatrudniająca dziesiątki tysięcy osób i wspierana miliardami złotych z budżetu państwa. Oczekiwania transparentności w tej spółce są więc w pełni uzasadnione. Tymczasem dotychczasowe odpowiedzi udzielane przez spółkę pozostawiają wiele do życzenia – brakuje konkretów dotyczących planów i zamierzeń.

Transformacja a inwestycje

W dobie transformacji energetycznej pytania o kierunek inwestycji w górnictwie stają się jeszcze bardziej palące. Nie jesteśmy przeciwnikami górnictwa – na węglu oparta jest polska energetyka i tak jeszcze będzie przez wiele lat. A ponieważ górnictwo przynosi straty, toteż kluczowe są efektywność kosztowa i bezpieczeństwo. Potrzebne są mądre, bardzo przemyślane działania, oparte na dogłębnej analizie, poparte wiedzą naukową, dialogiem z samorządami.

Oczekujemy odpowiedzi

Redakcja „Katowice Dziś” ponownie apeluje do prezesa spółki Łukasza Dei. Liczymy na to, że Polska Grupa Górnicza – jako podmiot dysponujący publicznymi środkami – będzie otwarcie informować o podejmowanych decyzjach. Transparentność to obowiązek, a nie wybór. Społeczeństwo ma prawo wiedzieć, jak zarządzane są pieniądze pochodzące z ich podatków.

***

Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.

***

Ważny temat:

***

KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.

Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:

[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak. 

***

 

Fot. archiw. red.