
Plac Szewczyka czy Kaczyńskich – kto wie?
16 marca 2025Zagadka, którą ciężko rozwiązać. Czy w Katowicach jest plac Marii i Lecha Kaczyńskich czy plac Szewczyka?
***
Emocje wokół nazwy placu przed katowickim dworcem, dawniej placu Wilhelma Szewczyka, przemianowanego w 2017 roku na plac Marii i Lecha Kaczyńskich, dziś są już znacznie mniejsze. Choć władze starają się unikać kontrowersji, a temat nie wzbudza już takich emocji jak wcześniej, dla części mieszkańców problem pozostaje nierozwiązany.
Przypomnijmy, że zmiana nazwy placu, dokonana decyzją wojewody śląskiego na podstawie tzw. ustawy dekomunizacyjnej, od początku budziła duży sprzeciw mieszkańców. Wilhelm Szewczyk – pisarz, publicysta i poseł na Sejm PRL – dla wielu osób nie powinien być oceniany jedynie przez pryzmat jego działalności politycznej.
Zmiany dokonał Jarosław Wieczorek, którego PiS mianował wojewodą śląskim. Dziś jest on posłem. Po zmianie wybuchły gorące protesty. Odbywały się demonstracje a nawet batalie o kształt tabliczki, nie mówiąc o samym napisie.
Spór o plac już nie rozpala emocji
Na początku 2024 roku temat nazwy placu powrócił. Podjęty został na antenie Radia Katowice w rozmowie z dyrektorem katowickiego IPN. Następnie pojawił się na łamach “Dziennika Zachodniego” a także portalu Ślązag. Tam wypowiadał się były wojewoda Tomasz Pietrzykowski.
Jak wskazywał w swoim komentarzu prof. Tomasz Pietrzykowski, były wojewoda śląski, władze Katowic mogłyby bez problemu ponownie zmienić nazwę placu, wystarczy jedynie merytorycznie uzasadnić taką decyzję. Zaznaczył też, że ewentualna opinia IPN-u nie jest dla wojewody wiążąca, a ostateczna decyzja leży po stronie władz miasta oraz wojewody śląskiego.
IPN: Od dawna nikt nas o nazwę nie pytał
Andrzej Sznajder, dyrektor katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, podkreślał, że w ciągu ostatniego roku nikt oficjalnie nie zwrócił się do IPN-u z pytaniem o ewentualną zmianę nazwy placu. Jego zdaniem, obecnie w tej sprawie panuje cisza, a stanowisko IPN pozostaje niezmienne.
Jak pisał prof. Pietrzykowski, możliwym kompromisem mogłaby być całkowicie nowa nazwa, np. „Plac Pojednania”, a pamięć zarówno Wilhelma Szewczyka, jak i pary prezydenckiej mogłaby zostać upamiętniona w innych częściach miasta.
Profesor Pietrzykowski: Można znaleźć kompromis
Pietrzykowski tak pisał: “Czy po zmianie koalicji rządzącej Katowicami, województwem i krajem, nowe władze odważą się na formalne przywrócenie poprzedniej nazwy? Prawnie nie byłoby to wcale trudne. Wystarczy inicjatywa miasta – tzn. podjęcie uchwały o ponownej zmianie nazwy – tym razem na plac Wilhelma Szewczyka. Po stronie wojewody wystarczyłoby tej uchwały nie zakwestionować. Uznać, że Wilhelm Szewczyk nie jest jednak osobą „symbolizującą represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944-1989″. Argumentów nie trzeba daleko szukać. Wystarczy sięgnąć do stanowiska Rady Instytutu Nauk o Literaturze Polskiej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, która w 2017 roku pisemnie protestowała przeciwko sprowadzaniu pamięci po Szewczyku do jego politycznej aktywności”.
I dalej: “Na przeszkodzie takiej inicjatywie nie stoją też bynajmniej zapadłe w tej sprawie wyroki sądów. Z orzeczeń tych wynika także, że wydawana w tego rodzaju sprawach opinia IPN ma charakter jedynie doradczy i w żadnym razie wojewody (ani nikogo innego) nie wiąże”.
Nazwa „Plac Pojednania” jako rozwiązanie?
Na koniec Pietrzykowski zaproponował: “Gdyby jednak władze miasta i wojewoda preferowały pójście za modnymi ostatnio postulatami poszukiwania społecznego pojednania, nic nie stoi także na przeszkodzie, aby rozważyć warianty kompromisowe. Ulice Szewczyka i Kaczyńskiego ulokować w różnych miejscach miasta, a sporny plac nazwać – placem… „Pojednania”?”.
Ostatnio jakby emocje wokół pl. o spornej nazwie przygasły. Może więc ta nazwa nie ma aż takiego znaczenia?
Jaka ona dziś jest? W Googlu: pl. Szewczyka. A w materiałach czy na stronie Urzędu Miasta Katowice? Różnie. Na przykład w Biuletynie Informacji Publicznej znajdziemy taką formę: “Pl. M. i L. Kaczyńskich (Pl. Szewczyka)”.
„Katowice Dziś” wielokrotnie o placu
O perypetiach związanych z nazwą tego placu wielokrotnie pisały też “Katowice Dziś”. Nie wracając do tych artykułów przypomnijmy jedynie sylwetkę pana Wilhelma. Przybliżał kulturę Ziemi Śląskiej, zarówno jej mieszkańcom, jak i innym Polakom, w emitowanych przez telewizję publiczną gawędach „Z dymkiem cygara”.
Ten dziennikarz i pisarz nakreślił niezliczone ilości słów w artykułach i książkach poświęconych Śląskowi. Jego znaczenie i rola dla szerzenia kultury, nie tylko zresztą śląskiej, była ogromna.
Jako Ślązak podczas okupacji wykazał się bardzo patriotyczną postawą.
Być może właśnie to aktualne milczenie i przygasłe emocje świadczą o tym, że katowiczanie mają już inne, bardziej aktualne problemy. Na razie kwestia nazwy pozostaje otwarta.
***
Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.
***
Ważny temat:
***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.
Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:
[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.
***
Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.
***