
Czy chodzi o Park Śląski, czy nie?
17 marca 2025Czy chodzi o Park Śląski, czy nie? Sejmik Śląski dziś będzie głosował nad audytem krajobrazowym.
***
Park Śląski, zielona perła aglomeracji śląsko-zagłębiowskiej, od lat jest symbolem wspólnej troski mieszkańców o środowisko i przestrzeń rekreacyjną. Stworzony w czynie społecznym na dawnych nieużytkach, stał się jednym z największych parków miejskich w Europie.
Kiedyś był nieco większy. W jego skład wchodziły m.in. tereny dawnych Międzynarodowych Targów Katowickich, następnie zostały wyłączone.
Dziś decyduje się przyszłość tych terenów. Stowarzyszenie Nasz Park: „Dzisiaj radni sejmiku wojewódzkiego będą decydowali, czy 22 ha Parku Śląskiego wykluczyć z ochrony jaką daje krajobraz priorytetowy”.
Sejmik Województwa Śląskiego podejmie decyzję w sprawie audytu krajobrazowego. Ta decyzja może ułatwić zabudowę najbliższego sąsiedztwa Parku Śląskiego.
Spór o priorytet krajobrazowy
Podczas dzisiejszej sesji Sejmiku Śląskiego radni zajmą się m.in. skargą na sposób przeprowadzenia konsultacji społecznych dotyczących Audytu Krajobrazowego Województwa Śląskiego. Kluczowe kontrowersje dotyczą wyłączenia terenów po Międzynarodowych Targach Katowickich (MTK) z kategorii krajobrazu priorytetowego.
Oznacza to, że obszar ten, leżący w bezpośrednim sąsiedztwie Parku Śląskiego, może zostać przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową.
Decyzja ta wywołała protesty społeczne, a także sprzeciw naukowców i ekologów. Z dokumentu audytu wykreślono uwagi ekspertów, którzy podkreślali wartość tych terenów dla zachowania integralności parku.
Tymczasem zwolennicy zabudowy, w tym deweloperzy oraz Stowarzyszenie Wspólnie dla Chorzowa, argumentują, że teren MTK zawsze miał charakter usługowy i nie jest częścią Parku Śląskiego.
Argumenty władz województwa
Wicemarszałek województwa śląskiego Leszek Pietraszek w rozmowie z Radiem Katowice podkreślił, że decyzja wynika z analizy historycznej i planistycznej terenu:
– Spór wokół tego obszaru ma wieloletnią historię. Po analizie dokumentów planistycznych i przeszłości tego miejsca doszliśmy do wniosku, że nie jest to teren parku i pełni funkcję usługową. Ostateczną decyzję podejmie Sejmik Województwa Śląskiego.
Pietraszek zaznaczył również, że od 2018 roku na rewitalizację Parku Śląskiego przeznaczono już ponad 650 mln zł z funduszy unijnych i wojewódzkich. Przeciwnicy zmian argumentują jednak, że pomimo inwestycji, ograniczanie zasięgu ochrony krajobrazowej jest działaniem na niekorzyść mieszkańców.
Co oznacza zmiana statusu terenu?
Jeśli audyt krajobrazowy zostanie przyjęty w obecnej formie, może to oznaczać zielone światło dla inwestycji deweloperskich w otulinie Parku Śląskiego. W bliskim sąsiedztwie już trwają – co widzi każdy, kto tamtędy przejeżdża.
Dlatego też mieszkańcy tej części Katowic czy pobliskich Siemianowic Śląskich obawiają się nie tylko zabudowy, ale także zwiększonego ruchu drogowego oraz utraty przestrzeni zielonej, ważnej dla jakości powietrza w regionie.
Radny wojewódzki Tomasz Papaj nie kryje obaw:
– Takie działania znacznie ułatwiają deweloperkę na tych terenach. Czy to jest zrównoważony rozwój zielonej perły województwa śląskiego? – pyta.
Społecznicy alarmują, mieszkańcy protestują
Obrońcy Parku Śląskiego apelują o zachowanie pełnej ochrony krajobrazowej terenów wokół niego. Radni dzielnicowi z Katowic – Dąb oraz Wełnowiec-Józefowiec – prowadzą akcję informacyjną, a w sieci krąży petycja wzywająca do zablokowania planów zabudowy.
„Park Śląski to dobro wspólne mieszkańców całej aglomeracji. Nie możemy pozwolić na jego prywatyzację i zabudowę” – czytamy w jednym z apeli społeczników.
Decyzja zapadnie dziś – jakie będą konsekwencje?
Dziś radni Sejmiku Województwa Śląskiego podejmą ważną decyzję, która może wpłynąć na przyszłość Parku Śląskiego i jego okolic. Czy głosy mieszkańców i ekspertów zostaną wzięte pod uwagę? Wynik głosowania poznamy jeszcze dziś.
Dodajmy na koniec, że teren, o którym mowa znajduje się w Chorzowie, ale nie wpłynie na komfort życie mieszkańców Chorzowa, tylko na komfort życia mieszkańców Katowic (i w mniejszym stopniu Siemioanowic Śląskich). Nowe budynki mieszkalne oznaczać będą zwiększony ruch samochodów.
Efekt? Pobliskie ulice będą korkować się jeszcze bardziej. To wymusi konieczność nowych rozwiązań komunikacyjnych. Nowych ulic i skrzyżowań nie wybudują przecież deweloperzy. Jeśli to się w przyszłości stanie – stanie się za pieniądze podatników.
Na zdjęciu: jeden z protestów przeciwko inwestycjom deweloperskim w otulinie Parku Śląskiego.