W Sosnowcu chwalą Katowice.

W Sosnowcu chwalą Katowice.

17 lutego 2025 Wyłączono przez administrator

Chodzi o protesty władz miasta dotyczące wielkiej przebudowy prowadzonej przez PKP.

***

 

PKP PLK realizują największą inwestycję w budowę szlaków kolejowych w województwie śląskim od 100 lat. Przebudowywany jest szlak kolejowy biegnący przez aglomerację śląsko-zagłębiowską. Oprócz wymiany torów powstaną także dwa nowe tory między Będzinem a Gliwicami. 

PKP PLK twierdzą, że pozwoli to na rozdzielenie ruchu regionalnego od dalekobieżnego. Jednak to nie do końca prawda, ponieważ pociągi regionalne kursują w systemie wahadłowym na trasie Gliwice-Częstochowa. Aby inwestycja faktycznie oddzieliła te dwa rodzaje ruchu, nowe tory musiałyby powstać co najmniej do punktu, w którym pociągi dalekobieżne odbijają w stronę Warszawy.

Mieszkańcy Katowic od jakiegoś czasu odczuwają już skutki inwestycji. PKP zamknęły część przejazdów pod wiaduktami i planowały całkowite ich zamknięcie w centrum miasta, co doprowadziłoby do paraliżu. 

Władze Katowic stanowczo protestowały przeciwko tym planom, ostrzegając przed chaosem komunikacyjnym i apelując o nagłośnienie sprawy w mediach. Ostatecznie udało się uniknąć jednoczesnego zamknięcia wszystkich przejazdów, choć nie wiadomo, czy to nie nastąpi w przyszłości.

Teraz utrudnienia dotykają mieszkańców Sosnowca. Dziś rozpoczęła się rozbiórka wiaduktu nad ulicą Piłsudskiego, a wkrótce, 17 marca, ruszy rozbiórka kolejnego – nad ulicą Żeromskiego. 

PKP PLK informują, że: “17 marca ulica [Piłsudskiego] zostanie otwarta, a front robót przeniesie się na wiadukt przy ul. Żeromskiego. Mając na uwadze komfort mieszkańców, zmiany wprowadzamy etapami”. 

Jednak w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja. Niektórzy ironizują, że całe miasto powinno zostać zamknięte i mieszkańcy będą musieli latać helikopterami. Inni podkreślają, że remonty są konieczne i dobrze, że wreszcie się za nie zabrano. Padają też głosy przypominające przypadek wiaduktu na Wojska Polskiego, który miał być w tak złym stanie, że musiał zostać zamknięty na dłużej, niż trwałby planowany remont.

W dyskusji pojawiają się także odniesienia do Katowic. Mieszkańcy przypominają, że tamtejsze władze nie zgodziły się na zamknięcie wszystkich przejazdów naraz, zmuszając PKP do wprowadzenia bardziej przemyślanych rozwiązań. I zastanawiają się czy Sosnowiec mógł postąpić podobnie. Na razie jednak, na szczęście, w Sosnowcu utrudnienia są daleko mniejsze niż w Katowicach.

Nie ulega wątpliwości, że modernizacja infrastruktury kolejowej w najbardziej zurbanizowanym regionie Polski jest potrzebna. Jednak brak konsultacji ze społecznością lokalną i brak uwzględnienia wpływu na komunikację miejską to poważne błędy. 

Władze miast i mieszkańcy powinni mieć większy wpływ na sposób prowadzenia takich inwestycji, aby nie prowadziły one do niepotrzebnego paraliżu życia codziennego. Zastanawia więc milczenie naszych przedstawicieli: radnych wojewódzkich i parlamentarzystów. Oni z pewnością powinni żywo interesować się problemami związanymi z tą wielką przebudową.

 

***

Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.

***

Ważny temat:

***

KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.

Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:

[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak. 

***

Fot. PKP PLK (wizualizacja przyszłego rozwiązania).