Pirat drogowy z dziećmi na pokładzie.

Pirat drogowy z dziećmi na pokładzie.

1 lutego 2025 Wyłączono przez administrator

Niebezpiecznie kierując busem spowodował wypadek.

***

 

Niebezpieczna sytuacja na drodze i skrajna nieodpowiedzialność kierowcy – tak można podsumować zdarzenie, które miało miejsce 30 stycznia na drodze S1 w Mysłowicach. Około godziny 8:40 65-letni kierowca busa przewożącego dzieci spowodował kolizję. 

W wyniku nieprawidłowej zmiany pasa ruchu zderzył się z prawidłowo jadącą toyotą. Na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń, jednak dzieci musiały kontynuować podróż innym pojazdem. Kierowca mercedesa został ukarany mandatem karnym, ale cała sytuacja pozostawia pytanie o bezpieczeństwo przewozu najmłodszych pasażerów.

Nie był to jedyny wypadek tego dnia na mysłowickich drogach. Zaledwie godzinę później, na ulicy Krakowskiej pod Mostem Niepodległości, doszło do kolejnego poważnego zdarzenia. 

35-letnia kobieta z Sosnowca, kierująca hyundaiem, nie dostosowała prędkości do warunków drogowych, przez co na łuku drogi uderzyła w citroena jadącego z przeciwnego kierunku. Obie kobiety zostały przetransportowane do szpitala, a o losie sprawczyni wypadku zdecyduje sąd.

Ciężarówka na Olimpijskiej w Bytomiu – kierowca pod wpływem amfetaminy

Kolejne groźne zdarzenie miało miejsce w Bytomiu, gdzie 31 stycznia nad ranem policja otrzymała zgłoszenie o zablokowanej przez ciężarówkę ulicy Olimpijskiej. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, zastali niemal nieprzytomnego 29-letniego kierowcę.

Jak się okazało – był on pod wpływem amfetaminy. Mężczyzna próbował zawrócić, jednak nie był w stanie poprawnie wykonać tego manewru.

Test narkotykowy potwierdził obecność amfetaminy w organizmie kierowcy. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali jego prawo jazdy. 

Mężczyzna może teraz usłyszeć zarzuty prowadzenia pojazdu pod wpływem środków odurzających, za co grozi mu do trzech lat więzienia, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.

Pijani kierowcy – plaga na polskich drogach

Choć coraz częściej mówi się o kierowcach prowadzących pod wpływem narkotyków, to wciąż największym problemem pozostają pijani uczestnicy ruchu drogowego. Tak było w przypadku 53-letniego mieszkańca Łazisk Górnych, który w nocy 30 stycznia w Orzeszu zatrzymał się na stacji paliw, wzbudzając podejrzenia pracownicy obsługi. 

Policja, wezwana na miejsce, szybko potwierdziła przypuszczenia – kierowca volkswagena passata miał w organizmie aż 3,5 promila alkoholu. Co gorsza, posiadał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Teraz o jego losie zdecyduje sąd.

Zarówno jazda pod wpływem alkoholu, jak i narkotyków jest skrajnie niebezpieczna. Przykłady z Mysłowic, Bytomia i Orzesza pokazują, że na naszych drogach nadal nie brakuje nieodpowiedzialnych kierowców, którzy narażają życie swoje i innych. 

Podczas policyjnych kontroli wciąż częściej zatrzymuje się  pijanych kierowców niż tych pod wpływem narkotyków. Co nie zmienia faktu, że oba te zjawiska stanowią ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.

***

Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.

***

Ważny temat:

***

KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.

Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:

[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak. 

***

 

Fot. policja