Specjalnie w tym celu przyszedł na stację pogotowia.
***
Kolejny skandaliczny incydent. Tym razem w Dąbrowie Górniczej.
Agresywny 50-latek groził śmiercią trzem członkom zespołu pogotowia ratunkowego. Mamy do czynienia z niepojętą serią zdarzeń.
Wszystko zaczęło się w godzinach porannych, kiedy 50-letni mieszkaniec miasta pojawił się na terenie stacji pogotowia. Nie dość, że zachowywał się agresywnie i wulgarnie, to w pewnym momencie zaczął grozić ratownikom śmiercią. Po wszystkim oddalił się, ale policja rozpoczęła jego poszukiwania.
Mężczyzna został zatrzymany kilka godzin później, kiedy jacyś ludzie zauważyli, że prowadzi samochód pod wpływem alkoholu. Miał ponad promil w organizmie i jechał oplem przez Dąbrowę Górniczą, stwarzając ogromne zagrożenie dla innych osób. Kiedy funkcjonariusze dotarli do jego mieszkania, był kompletnie zaskoczony. Jak się okazało, to nie były jego jedyne przewinienia – mężczyzna jest również podejrzewany o liczne przypadki wandalizmu na terenie Dąbrowy Górniczej.
To kolejny przypadek agresji, tym razem słownej, wobec ratowników medycznych. Skończyło się na groźbach, ale to, że mężczyzna specjalnie po to przyszedł na stację pogotowia, aby ich zastraszyć, to przypadek dosyć szokujący.
Praca ratowników wymaga niezwykłej odporności psychicznej, a jednocześnie powinna spotykać się z szacunkiem i wdzięcznością. Tymczasem w ostatnich tygodniach mamy do czynienia z szokującą serią wrogich zachowań wobec tych ludzi, którzy przecież po to podejmują interwencje, by ratować czyjeś życie.
To zjawisko, które trudno zrozumieć. Przecież to właśnie oni są często jedyną nadzieją na pomoc w dramatycznych chwilach.
Redakcja “Katowice Dziś” korzysta z tej okazji, by wyrazić najwyższe uznanie dla wszystkich ratowników medycznych. Ich praca wymaga ogromnego wysiłku i poświęcenia, bez którego system ratownictwa po prostu by nie istniał.
***
Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.
***
Ważny temat:
***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.
Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:
[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.