Dlaczego pociągi PKP, choć jadą z punktu A do punktu B, to pod względem prędkości stoją w miejscu?

Dlaczego pociągi PKP, choć jadą z punktu A do punktu B, to pod względem prędkości stoją w miejscu?

17 grudnia 2024 Wyłączono przez administrator

Dwa dni temu ze Szczecina w kierunku Warszawy odjechało pierwsze pendolino. Było święto. 

Wczoraj natomiast z Paryża odjechał po raz pierwszy pociąg dużych prędkości do Berlina.  Też było święto.

Ten pociąg, łączący stolice Francji i Niemiec, po torach francuskich jeździ z prędkością 320 km/h.  Po torach niemieckich jedzie wolniej, bo z prędkością 250 km/h.

Pendolino też mogą jeździć bardzo szybko. Maksymalna prędkość, jaką osiągają te pociągi, to 250 km/h. 

Cóż z tego, skoro PKP lat temu ileś kupiły pendolino które pendolino (wahadełkiem)  są tylko z wyglądu? Składy dla Polski  były bowiem pozbawione systemu wychylania się na łukach.

A poza tym nasze tory, i nasze przepisy kolejowe, były przystosowane do maksymalnej prędkości 160 km/h.  Oczywiście po ich przebudowie (torów, nie przepisów),  kosztującej krocie. Przed tą przebudową pendolino bowiem po Polsce jeździć nie mogło.

Wcześniej niż my Czesi uruchomili połączenie tymi pociągami – pomiędzy Pragą i Ostrawą.  Nasi kolejarze zaproponowali, by przedłużyć przejazd pendolino z Ostrawy do Warszawy.  Czesi odmówili argumentując, że po polskiej stronie byłoby to już “drewnolino”.

Z szybkimi połączeniami kolejowymi u nas jest tak jak z elektrownią atomową. My gadamy – inni mają.  

Do Warszawy z Katowic jeżdżę w miarę regularnie od lat 80. ubiegłego wieku. Dziś w miarę nowoczesny pendolino przywozi mnie do celu po 2.25 godz. 

Wspomniane połączenie jest najszybszym, ponieważ inne pociągi jeżdżą trochę dłużej. A wiecie Ile trwał przejazd pociągiem, pomiędzy tymi właśnie miastami, w PRL? 

Ja pamiętam. W najkrótszej opcji trwało to 2.25 godz. Lecz wtedy i pociąg był inny, i tory były inne. Podobno gorsze i za ciężkie pieniądze trzeba było wybudować nowe.

Na marginesie. Adrian Furgalski, ekspert od kolejnictwa, z okazji 10. rocznicy zakupu pendolino przez PKP (na początku grudnia) powiedział w Polskim Radiu: 

“Pendolino które dziś obchodzi 10 lat, ani razu w Polsce nie pojechało z prędkością 250 km/h do jakiej osiągania zostało skonstruowane.

W chwili zakupu, sugerowałem by kupić 40 wolniejszych składów osiągających maksymalnie 160 km/h, zamiast tych 20 składów pendolino”.

Pytanie zadane w pierwszym zdaniu adresuję tym, którzy rządzą krajem. Bardzo chciałbym poznać odpowiedź.

Mateusz Cieślak

 

***

Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.

***

Ważny temat:

***

KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.

Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:

[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.

***