Niebezpieczny wirus na terenie naszego regionu.
9 listopada 2024Ptasia grypa po raz pierwszy w tym roku – padło kilkadziesiąt ptaków. Może być groźna dla ludzi czy np. dla psów.
***
Śląski Lekarz Weterynarii otrzymał z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach dodatni wynik badań laboratoryjnych potwierdzający wystąpienie na terenie województwa śląskiego przypadków wysoce zjadliwej grypy ptaków HPAI podtypu H5N1 u ptaków dzikich. W związku z tym wojewoda śląski Marek Wójcik wydał rozporządzenie w sprawie zwalczania ptasiej grypy (szczegóły poniżej).
Na terenie zbiornika Racibórz Dolny padło około siedemdziesięciu łabędzi. To dzwonek alarmowy.
Przede wszystkim jest to dzwonek alarmowy dla hodowców drobiu. Gdyby bowiem mięso drobiu zainfekowanego wirusem ptasiej grypy trafiło do sprzedaży, konsekwencje mogłyby być bardzo poważne.
Nawet dotknięcie takiego mięsa, na przykład podczas przygotowywania posiłków, może prowadzić do zakażenia.
Odnotowano już przypadki zakażenia się ptasią grypą przez ludzi, ale tylko w Afryce i Azji. Najczęściej dochodziło do tego na skutek kontaktu z chorymi ptakami, ich padliną bądź odchodami.
Choroba ta u ludzi objawia się na różne sposoby. Niektórzy przechodzili ją w sposób łagodny, mając jedynie gorączkę, kaszel czy ból gardła. Ale bywały i ciężkie przypadki, gdy prowadziła ona do zapalenia płuc a nawet niewydolność oddechowej.
Psy też mogą się zarazić ptasią grypą. I to także wtedy, gdy mają kontakt z odchodami, bądź z samym ptakiem. Objawy tej choroby u psów: gorączka, kaszel, katar, duszności, a w ciężkich przypadkach zapalenie płuc.
Wracając do łabędzi, które padły. Badanie pobranych próbek wykazało obecność wirusa H5N1. Wojewoda śląski w swoim rozporządzeniem wprowadził środki ostrożności na zagrożonym obszarze.
Chodzi o powiat raciborski, powiat wodzisławski, część powiatu rybnickiego. Rozporządzenie dotyczy głównie hodowców i posiadaczy drobiu. Zakazuje też osobom postronnym korzystania ze zbiornika Racibórz Dolny.
Tak jak wspomnieliśmy, zalecana jest ostrożność również na pozostałym obszarze województwa śląskiego. Jeśli widzimy ptaka, który się nietypowo zachowuje nie zbliżajmy się do niego. Informujmy służby weterynaryjne albo straż miejską.
W województwie śląskim to pierwszy w tym roku przypadek wystąpienia wirusa ptasiej grypy. W całym kraju w tym roku odnotowano 70 ognisk.
– W chwili, w której stwierdzono martwe ptaki, hodowcy z pobliskich ferm zostali uprzedzeni przez inspektorów weterynarii o możliwym zagrożeniu, sprawdzono również warunki bioasekuracji w fermach, żeby zabezpieczyć znajdujący się w nich drób – zaznaczył wojewoda śląski.
– Bardzo prosimy, na podstawie rozporządzenia wojewody śląskiego, przede wszystkim, aby hodowcy i utrzymujący drób na własne potrzeby nie wypuszczali drobiu, utrzymywali go w zamknięciu, stosowali podstawowe zasady bioasekuracji, tj. wykładali maty przed wejściami do budynków inwentarskich, dezynfekowali ręce oraz sprzęt używany do obsługi tego drobiu – powiedział Śląski Wojewódzki Lekarz Weterynarii Konrad Kuczera.