Małżeństwo spadło z balkonem.
30 listopada 2024Tragedia w Sosnowcu: małżeństwo spadło z balkonem – prokuratura wie, kto zawinił.
4 września 2023 roku w Sosnowcu doszło do tragedii, która wstrząsnęła regionem. Wczesnym rankiem małżeństwo S. wyszło na balkon w kamienicy przy ul. Czystej. Nagle betonowa konstrukcja zawaliła się, a para spadła z trzeciego piętra na ulicę. 43-letnia Sylwia S. zmarła na stole operacyjnym, a jej mąż Robert przez ponad miesiąc walczył o życie w szpitalu. Rok później prokuratura przedstawiła zarzuty osobom podejrzanym.
Co doprowadziło do katastrofy?
Prokuratura ustaliła, że balkon mógł zostać przeciążony przez nielegalnie wykonaną wylewkę betonową. Jednak mimo długiego śledztwa nie udało się wskazać osoby odpowiedzialnej za te prace. Jak wyjaśnił prokurator Damian Kabała (cytowany przez kilka gazet), w mieszkaniu przez ostatnie 20 lat mieszkało wiele osób, co uniemożliwiło ustalenie, kto dokładnie wykonał prace na balkonie. Z tego powodu wątek dotyczący wylewki został umorzony, choć decyzja ta została zaskarżona, a sprawa trafiła do sądu okręgowego.
Robert S., który przeżył katastrofę, stanowczo zaprzecza, jakoby to on miał wykonywać jakiekolwiek prace ingerujące w konstrukcję balkonu. Twierdzi, że jego jedynym działaniem było pomalowanie balkonu farbą kauczukową w celu zabezpieczenia przed przeciekami. – Balkon od lat miał widoczne pęknięcia. Wielokrotnie zgłaszałem ten problem administracji, ale nic z tym nie zrobiono – mówi pan Robert.
Zarzuty dla osób odpowiedzialnych za stan kamienicy
Prokuratura prowadziła równoległe śledztwo dotyczące zarządzania kamienicą, w której doszło do tragedii. Po roku postawiono zarzuty dwóm osobom: przedstawicielowi firmy zewnętrznej, która przeprowadzała oględziny techniczne budynku, oraz pracownikowi administracji Miejskiego Zakładu Zasobów Lokalowych (MZZL). Obie osoby miały obowiązek zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców i utrzymanie budynku w należytym stanie technicznym.
– Zarzuty dotyczą narażenia ludzi na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – wyjaśnił prokurator Kabała. Śledztwo wciąż trwa, a prokuratura nie wyklucza postawienia zarzutów kolejnym osobom.
Co dalej?
Po tragedii zdemontowano wszystkie balkony w kamienicy od strony ulicy. Prokuratura kontynuuje przesłuchania świadków i analizuje dokumentację dotyczącą zarządzania budynkiem. Sprawa wylewki betonowej, która mogła przyczynić się do katastrofy, pozostaje nierozwiązana. Decyzja sądu w tej sprawie może rzucić nowe światło na odpowiedzialność za zdarzenie.
Robert S. wciąż zmaga się z traumą i skutkami fizycznymi wypadku. Stracił żonę, a jego życie zostało wywrócone do góry nogami. Tragedia ta przypomina, jak ważne jest właściwe utrzymanie budynków i odpowiedzialność za bezpieczeństwo mieszkańców. Nie tylko Sosnowiec wciąż czeka na ostateczne wyjaśnienie tej sprawy.
Przypominamy, co bezpośrednio po tej tragedii mówił prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński:
„Nad ranem doszło do tragicznego zdarzenia. W kamienicy na rogu Czystej i Krzywej zawalił się balkon, na którym przebywały 2 osoby. Obie trafiły do szpitala.
21 osób zostało ewakuowanych. Na miejsce podstawiliśmy autobus, zadbamy o noclegi dla osób, które nie będą mogły wrócić do kamienicy. Zapewniamy też pomoc psychologiczną dla mieszkańców.
Obecnie ustalane są wszystkie okoliczności zdarzenia”.