Grzechy kierowców autobusów ZTM
8 listopada 2024Kierowca autobusu miejskiego miał zwyczaj odjeżdżać przed czasem. Inny omijał przystanek a kolejny wypuszczał pasażerów tam, gdzie było wodne rozlewisko.
***
Opublikowany niedawno artykuł na temat rosnących problemów z bezpieczeństwem w miejskiej komunikacji autobusowej wywołał poruszenie wśród czytelników. Jeden z nich przesłał list, w którym podzielił się własnymi obserwacjami na temat działania komunikacji publicznej w aglomeracji katowickiej. Jego uwagi ujawniają kilka istotnych kwestii, które powinny stać się punktem wyjścia do szerszej dyskusji na temat komfortu, bezpieczeństwa i jakości usług świadczonych przez przewoźników.
Problemy techniczne autobusów na trasie
Czytelnik opisuje sytuację, w której autobus z Sosnowca miał wyraźne problemy techniczne:
“Kierowca jedzie od Sosnowca i co chwilę ma problemy z pojazdem. Na ul. Skargi nie wzywa holownika. Ale zabiera pasażerów. Do “Żylety” ma trzykrotnie pojazd z ruszeniem. Dopiero po akcji pasażerów wypuszcza ich na ul. Sokolskiej”.
Warto zaznaczyć, że przewoźnicy powinni zapewniać sprawne pojazdy, a w przypadku awarii – natychmiast reagować. Kwestia bezpieczeństwa pasażerów jest kluczowa. Z pewnością wpływ na to bezpieczeństwo ma stan techniczny pojazdów. Do takich incydentów nie powinno dochodzić. Oczywiście nie da się wykluczyć przypadkowych awarii, ale kierowcy powinni być odpowiednio przeszkoleni i powinni wiedzieć, co w takiej sytuacji robić.
Znajomość języka polskiego przez kierowców-obcokrajowców
Coraz częściej kierowcami są osoby pochodzące z innych krajów. Wiadomo z czego bierze się konieczność zatrudniania cudzoziemców w firmach świadczących usługi przewozowe. Gdyby odpowiednio płacono, z pewnością nie brakłoby chętnych do pracy. Lecz z drugiej strony bilety kosztować musiałby znacznie więcej. Toteż PKM-y i inne firmy działające na zlecenie ZTM, postępują wedle zasady, że “tak krawiec kraje, jak materii staje”.
Inna rzecz, że choć różnorodność kulturowa jest cennym elementem, znajomość języka polskiego, przynajmniej na poziomie podstawowym, wydaje się oczywistą koniecznością.
Czytelnik zwraca uwagę, że brak umiejętności językowych może prowadzić do nieporozumień i stanowić zagrożenie dla pasażerów. My sami mieliśmy taką sytuację w Sosnowcu, pod Szpitalem Św. Barbary. Napotkany tam kierowca, rodem z Filipin, Indii lub Bangladeszu, nie rozumiał ani polskiego, ani angielskiego, co uniemożliwiało komunikację. Był bardzo miłym i uprzejmym człowiekiem, więc starał się porozumieć na migi, a chyba nie o to chodzi. Przewoźnicy powinni zainwestować w kursy językowe dla pracowników lub określić minimalny poziom znajomości języka jako jeden z warunków zatrudnienia.
Niestandardowe zatrzymania na przystankach
Kierowca linii autobusowej 808 nie zatrzymał się na ostatnim przystanku, lecz dalej. Dopiero za przystankiem wypuścił pasażerów. Tak być nie powinno zauważa czytelnik mieszkający na osiedlu w pobliżu. I ma rację. Zgodnie z zasadami, autobus powinien zatrzymać się na każdym przystanku, chyba że jest to przystanek na żądanie. Wtedy to pasażer musi zgłosić chęć wysiadania a w innym wypadku autobus może jechać dalej bez zatrzymywania się. Kierowcy powinni to wiedzieć i stosować się do tej zasady.
Odjazdy przed czasem
Opóźnienia to problem znany pasażerom komunikacji miejskiej, ale odjazdy przed czasem bywają znacznie bardziej dotkliwe, zwłaszcza w przypadku linii, gdzie autobusy kursują rzadko. Czytelnik opisuje sytuację, gdy autobus linii M2 odjeżdżał z przystanku przy ul. Sokolskiej przed wyznaczoną porą. To zmusiło pasażera do czekania 40 minut na kolejny autobus.
W opisanej sytuacji M2 odjeżdżał o 2-3 minuty za wcześnie. I to nie był jednostkowy przypadek. Takie sytuacje powinny być eliminowane. Pasażerowie muszą mieć pewność, że przewoźnik będzie przestrzegać rozkładu jazdy.
Na infolinii sprawdzono GPS autobusu potwierdzając, że odjechał przed czasem. Ze stronny czytelnika padł pomysł wezwania taksówki na koszt niesfornego kierowcy. Choć to może wydawać się sensownym rozwiązaniem, nie jest realną opcją, biorąc pod uwagę odpowiedzialność przewoźnika za zapewnienie podróży w ramach jego usług. Przewoźnik czy ZTM nie wezwie taksówki, za której kierownicą siedzie osoba nie będąca pracownikiem przewoźnika.
Zajmowanie miejsc siedzących przez bagaż
Czytelnik słusznie zwraca uwagę na nieodpowiednie korzystanie z miejsc siedzących. Miejsca te powinny być dostępne dla pasażerów, a nie dla bagażu, co powoduje konflikty w godzinach szczytu. Nasz czytelnik wspomina o takiej sytuacji, gdy kierowca stanął po stronie właściciela bagażu.
Tak nie powinno być. Miejsca siedzące, jak sama nazwa wskazuje, są do siedzenia. Nie do przewożenia bagażu (co możliwe, gdy miejsce jest wolne i nikt nie chce go zająć). Kierowcy powinni to wiedzieć.
Brak przepływu informacji w sytuacjach awaryjnych
W sierpniu, kiedy ulica Majakowskiego w Dąbrowie Górniczej była zalana, pasażerowie zostali wysadzeni wprost w wodę. W takich sytuacjach, właściwy przepływ informacji jest kluczowy. Kierowcy powinni być zobowiązani do informowania pasażerów o problemach z trasą i zapewnienia bezpiecznego miejsca do wysiadania, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych.
Problemy z punktualnością
Rok temu nie tylko autobusy, ale także tramwaje w Dąbrowie Górniczej notorycznie spóźniały się. Było to w okolicach godzin 5. i 6. Czytelnik zauważa, że do opóźnień dochodziło, choć w tamtym czasie nie było jakichś utrudnień.
Dodatkowo dziwi, że spóźniały się również tramwaje, pomimo że w Dąbrowie Górniczej posiadają wydzielone torowiska.
Biurokratyczne podejście infolinii ZTM
Czytelnik wskazuje również, że zgłaszanie problemów przez infolinię ZTM-u jest utrudnione biurokratycznym podejściem – pasażerowie są proszeni o składanie pisemnych skarg, a przewoźnik ma 30 dni na odpowiedź. Tak przynajmniej traktowano naszego czytelnika.
To podejście – jak słusznie zauważa – może zniechęcać pasażerów do zgłaszania problemów i w efekcie negatywnie wpływa na relacje pomiędzy przewoźnikiem a pasażerami. A dodać warto, że to od pasażerów przecież płynie wartościowa informacja o tym, co warto zmienić i co trzeba poprawić.