Black Friday to akcja, podczas której różne sklepy organizują wielkie obniżki cen w jednym czasie. W ostatnich latach, za sprawą dużych sieci handlowych, wydarzenie to przybrało karykaturalne rozmiary. Często „czarny piątek” trwa kilka dni, a gdzieniegdzie nawet dwa tygodnie, co dodatkowo potęguje atmosferę zakupowego szaleństwa. Dochodziło już do sytuacji przypominających zbiorowe szaleństwo.
28 listopada sieć Lidl otworzyła nowy market w Rudzie Śląskiej przy ulicy Niedurnego. Sklep został udostępniony klientom już o godzinie 6:00 rano, a otwarcie połączono z wielkimi promocjami. Tłumy ludzi ustawiły się przed drzwiami jeszcze przed otwarciem. Wewnątrz oferowano mocno przecenione wiertarki, odkurzacze oraz inne produkty, które w tym dniu były tańsze nawet o 50%. Zniżki dotyczyły również artykułów spożywczych.
Atmosferę wydarzenia dosadnie opisano w mediach. „Ruda Śląska nasze miasto” relacjonowała: „Kolejka od rana, walka o wiertarki i odkurzacze”. Z kolei „Dziennik Zachodni” pisał: „To już jest wojna. Bitwa o wiertarki i odkurzacze na Śląsku”. Choć określenia takie jak „bitwa” czy „wojna” mogą wydawać się przesadą, zdjęcia z miejsca zdarzenia potwierdzają, że dochodziło do przepychanek. W takich sytuacjach działa zasada „kto pierwszy, ten lepszy”, a sklepowe regały szybko opustoszały.
Kuszące oferty – czy zawsze opłacalne?
Sieci handlowe kuszą nas ofertami, które mają być wyjątkowe. Czy faktycznie tak jest? W niektórych przypadkach z pewnością można zaoszczędzić. Na przykład w jednej z sieci piąty produkt w koszyku można kupić za 1 zł. Takie promocje często okazują się jednak mniej korzystne, niż sugeruje reklama.
Wielu sprzedawców stosuje trik z plakatami, na których widnieje informacja o obniżkach „do 50%”. Drobnym drukiem zaznacza się jednak, że nie wszystkie produkty są objęte tak dużą zniżką – część może być przeceniona zaledwie o 5% lub wcale. W przeszłości zdarzały się także tzw. patopromocje, polegające na wcześniejszym podnoszeniu cen produktów, by następnie „obniżyć” je podczas promocji.
Uwaga na chwyty marketingowe
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) apeluje o ostrożność. Zaleca, aby przed podjęciem decyzji zakupowej sprawdzić najniższą cenę towaru z 30 dni przed obniżką. Dzięki interwencji Komisji Europejskiej sprzedawcy są teraz zobowiązani do podawania takiej informacji.
UOKiK ostrzega również przed technikami stosowanymi w sklepach internetowych, np. automatycznie dodawanymi ubezpieczeniami sprzętu elektronicznego. Nieświadomie kliknięta zgoda może zwiększyć koszty zakupu. Kolejną techniką manipulacji są komunikaty o ograniczonej ilości produktów lub krótkim czasie trwania promocji. Takie praktyki mają wywołać niepokój i skłonić nas do nieprzemyślanego zakupu.
Warto też uważać na odroczone płatności, które często wiążą się z dodatkowymi kosztami. Przed skorzystaniem z takiej oferty należy dokładnie sprawdzić jej warunki.
„Atrakcyjna obniżka to nie zawsze atrakcyjna cena” – przestrzega UOKiK. Przed zakupami warto dokładnie zapoznać się z ofertą, aby uniknąć rozczarowań. Black Friday, choć pełen okazji, wymaga rozsądku i rozwagi.
***
Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.
***
Ważny temat:
***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.
Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:
[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.