Niezwykłą przytomnością umysłu wykazał się 12-letni chłopiec z Siemianowic Śląskich, który uratował życie swojego ojca. Gdy 54-letni mężczyzna nagle stracił przytomność, chłopiec natychmiast zadzwonił pod numer alarmowy 112, informując o dramatycznej sytuacji. W domu był także młodszy brat chłopca, którym musiał się zaopiekować w trakcie oczekiwania na pomoc.
Po odebraniu zgłoszenia służby ratunkowe natychmiast udały się na miejsce. Po przybyciu funkcjonariusze zastali nieprzytomnego mężczyznę, który przestał oddychać. Policjanci rozpoczęli reanimację, a ich działania kontynuował zespół ratownictwa medycznego. Po około 30 minutach udało się przywrócić funkcje życiowe 54-latka, który został przewieziony do szpitala. Jego stan jest określany jako ciężki.
W tej sytuacji kluczową rolę odegrała szybka reakcja chłopca. Dzięki jego telefonowi profesjonalna pomoc dotarła na czas. To przykład, jak ważne jest, by nawet dzieci znały zasady postępowania w nagłych sytuacjach i wiedziały, jak zadzwonić na numer alarmowy.
Ojciec chłopca jest obecnie pod opieką lekarzy, a decyzja jego syna, by wezwać pomoc, okazała się decydująca w walce o życie.
***
Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.
***
Ważny temat:
***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.
Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:
[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.