Pożyczki gliwickiego szpitala.
8 października 2024Gliwicki Szpital Miejski dostaje od miasta pożyczkę w wysokości 5 milionów zł. Potem postanawia pożyczyć innej spółce 5 milionów zł.
***
Szpital Miejski nr 4 w Gliwicach, jak sama nazwa wskazuje, jest spółką należącą do miasta. W czerwcu 2023 roku radni przegłosowali uchwałę dotyczącą udzielenia mu nieoprocentowanej pożyczki w wysokości 5 milionów zł.
Jak czytamy w uchwale, pożyczka ta przeznaczona miała być na spłatę zobowiązań wymagalnych szpitala. Szpital miał na jej spłatę 18 lat. W uchwale mowa była również o ośmioletniej karencji w spłacie kapitału.
Katarzyna Kuczyńska-Budka była wtedy radną, a dziś jest prezydentką miasta. Otrzymaliśmy informację od rzecznika prasowego Urzędu Miejskiego w Gliwicach, że trwają audyty spółek podlegających miastu.
Mamy więc nadzieję, że pani prezydent potrafi już dziś odpowiedzieć na pytania, które jej zadaliśmy, a które dotyczą opisywanej przez nas sprawy.
Ten sam Szpital Miejski nr 4 w Gliwicach kilka miesięcy później zobowiązał się pożyczyć dokładnie taką samą kwotę innej spółce. Ponownie chodziło o 5 milionów złotych.
22 grudnia 2023 roku została zawarta umowa pomiędzy Szpitalem Miejskim nr 4 w Gliwicach a Vito-Med sp. z o.o. Na mocy tej umowy miejska spółka miała pożyczyć Vito-Med pięć milionów złotych, płatne w transzach na wniosek pożyczkobiorcy.
W tej sprawie mnożą się pytania. Dlatego do prezydentki Gliwic Katarzyny Kuczyńskiej-Budki i do prezesa Szpitala Miejskiego nr 4 Przemysława Gliklicha skierowaliśmy prośbę o wyjaśnienia.
Spółka Vito-Med do października 2023 roku należała do prywatnej grupy kapitałowej. W ramach tej spółki działał niewielki szpital przy ul. Radiowej w Gliwicach oraz zakład opiekuńczo-leczniczy (ZOL) znajdujący się pod innym adresem, także w Gliwicach.
Jeszcze wcześniej Vito-Med był spółką pracowniczą, która w pewnym momencie popadła w problemy na skutek wypowiedzenia kontraktów przez NFZ. Następnie kontrolę nad Vito-Med przejęła wspomniana grupa kapitałowa.
I choć później udało się ponownie podpisać kontrakty z NFZ, ani szpital przy Radiowej, ani ZOL nie przynosiły dużych zysków. Jednak przyszła pandemia, a wraz z nią tłuste lata.
Przy Radiowej postawiono kontener, w którym uruchomiono laboratorium covidowe. To laboratorium wykonało ogromne ilości badań wymazów, a NFZ przelał za te badania na konto Vito-Med ponad 178 milionów złotych.
W 2022 roku NFZ przestał płacić za badania wymazów. Wcześniej grupa kapitałowa chwaliła się Vito-Medem jako swoją „perłą w koronie”, co można było wyczytać z komunikatów giełdowych.
Ale w 2023 roku Vito-Med stał się już dla niej ciężarem. Wtedy to miasto Gliwice zgodziło się odkupić spółkę od grupy kapitałowej za symboliczną kwotę 1 zł. Zorganizowano konferencję prasową, na której prezydent miasta informował o tej transakcji.
Formalnie nabywcą Vito-Medu został Szpital Miejski nr 4 w Gliwicach, który od spółki kapitałowej nabył 100% udziałów byłej „perły w koronie”. Redakcja Katowice Dziś zadawała wtedy pytania:
Co stało się z ponad 178 milionami złotych, które NFZ przelał na konto Vito-Med? W jaki sposób zostały one wydane, skoro spółkę wyceniono tylko na 1 zł?
Do dziś nie odpowiedziano na te pytania. Nadal poszukujemy na nie odpowiedzi.
Ta odpowiedź jest dziś tym ważniejsza – w świetle obecnych ustaleń. Co stało się z 178 milionami złotych, które nie tak dawno wpływały na konto spółki, będącej dziś w 100% własnością Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach?
Tego samego szpitala, który w tym samym roku, gdy kupuje spółkę za 1 zł, zawiera z nią umowę o zasilenie jej pięcioma milionami złotych.
Od dawna także dopraszamy się o informacje na temat szczegółów transakcji pomiędzy miejskim szpitalem a prywatną grupą kapitałową. Chcemy wiedzieć, jak zadbano o interes miasta i miejskiego szpitala.