Nawet 50 minut. Koleje Śląskie: tylko pół dnia i spora liczba pociągów, które się spóźniały lub w ogóle nie wyruszyły na trasę.
***
Punktualność jest jedną z podstawowych cech, której oczekują pasażerowie korzystający z transportu publicznego. Niestety, dzisiejszy dzień pokazuje, że pasażerowie Kolei Śląskich mają powody do rozczarowania.
Między godziną 5:00 a 13:00 (wtedy zauważyliśmy to smutne zjawisko) przewoźnik poinformował o 16 przypadkach zakłóceń w ruchu pociągów. Dziesięć z tych przypadków dotyczyło opóźnień, a sześć pociągów zostało całkowicie odwołanych, co wymusiło uruchomienie komunikacji zastępczej w postaci autobusów.
Największe opóźnienie zaliczył pociąg relacji Węgierska Górka – Katowice, który z powodu problemów technicznych spóźnił się o 50 minut. Z kolei pociąg z Tychów do Tychów Lodowisko opóźnił się aż o 30 minut.
To jednak nie koniec problemów pasażerów – pociągi międzynarodowe Kolei Śląskich, kursujące między Katowicami a Bohuminem, zostały całkowicie odwołane. Zamiast nich Koleje Śląskie uruchomiły zastępczą komunikację autobusową, co zawsze wiąże się z dodatkowymi utrudnieniami, w szczególności dla pasażerów oczekujących na szybki i komfortowy przejazd pociągiem.
Tak duża liczba zakłóceń w ciągu zaledwie kilku godzin jest wyjątkowo niepokojąca. Transport publiczny, by być realną alternatywą dla prywatnych samochodów, musi przede wszystkim gwarantować punktualność i pewność, że podróż odbędzie się zgodnie z rozkładem.
W dzisiejszych czasach, kiedy tak wiele mówi się o potrzebie zmniejszenia emisji spalin i promowaniu zrównoważonego transportu, rola kolei jako środka transportu masowego staje się coraz ważniejsza. Jednak aby zachęcić pasażerów do rezygnacji z aut na rzecz pociągów, przewoźnicy muszą zadbać o niezawodność.
Opóźnienia, jak te dzisiejsze, podważają zaufanie do przewoźnika. Pasażerowie muszą wziąć pod uwagę nie tylko czas dotarcia na dworzec, ale także możliwość opóźnień czy odwołań pociągów, co znacząco wydłuża ich podróż.
W efekcie wielu z nich decyduje się na korzystanie z własnych samochodów, co prowadzi do zwiększenia ruchu drogowego i emisji spalin. Problem punktualności w Kolejach Śląskich jest więc nie tylko kwestią wygody pasażerów, ale także szerszym problemem społecznym i ekologicznym.
Koleje Śląskie, mimo dużych inwestycji w zakup nowych składów, nie są w stanie zagwarantować regularności kursów, co było wyraźnie widoczne dziś rano. Oczywiście powody są różne i często niezależne od KŚ, ale tym bardziej od kierownictwa spółki można oczekiwać jak największego wysiłku związanego z organizacją przewozów. Punktualną – dodajmy.
Opóźnienia i odwołania pociągów w dniu dzisiejszym były w większości wynikiem problemów technicznych, pogodowych i krzyżowania się z pociągami innych przewoźników, co dodatkowo wskazuje na konieczność lepszej koordynacji ruchu kolejowego.
Jednym z kluczowych aspektów funkcjonowania transportu publicznego jest przewidywalność, a dzisiejsze liczne opóźnienia i odwołania pokazują, że pasażerowie Kolei Śląskich nie zawsze mogą na to liczyć. W przypadku takiego dnia, jak dzisiejszy, nie jest łatwo przekonać ludzi do korzystania z kolei, skoro alternatywą jest jazda własnym samochodem. Przy 30-minutowym opóźnieniu pociągu w ramach jednego miasta, jazda samochodem, mimo ewentualnych korków (dodajmy, że dziś sobota, więc chyba ich nie było), bywa bardziej punktualna.
Dzisiejszy dzień pokazuje, że Koleje Śląskie mają jeszcze wiele do poprawy, jeśli chcą stać się realną alternatywą dla transportu prywatnego. Bez punktualności i pewności co do realizacji kursów, trudno będzie zachęcić ludzi do rezygnacji z samochodów i przesiadki na pociąg.
***
Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.
***
Ważny temat:
***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.
Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:
[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.