PKP zapowiada podjęcie kroków prawnych.

5 września 2024 Wyłączono przez administrator

Blokada torów w Katowicach. PKP zapowiada podjęcie kroków prawnych.

***

3 września 2024 roku doszło do niespodziewanego protestu na torach pomiędzy stacjami Katowice a Katowice Zawodzie. O godzinie 8:30 grupa ponad 100 związkowców, w tym kolejarzy i górników, wtargnęła na tory, powodując poważne zakłócenia w ruchu kolejowym. Protest był reakcją na planowane zwolnienia grupowe w spółkach PKP Cargo i PKP Cargotabor, które mają dotknąć niemal 5 tysięcy pracowników.

W wyniku tego incydentu, jak podaje PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., opóźnionych zostało aż 231 pociągów na łączny czas 8250 minut, z czego 186 pociągów opóźniło się wtórnie o 5454 minuty. Odwołano 21 pociągów, w tym 10 na całej trasie, a 11 na jej części. Dodatkowo, 6 pociągów PKP Intercity oraz 3 pociągi Kolei Śląskich zostały skierowane na trasy okrężne.

PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. poinformowały, że analizują możliwości prawne dochodzenia roszczeń od organizatorów protestu. Z uwagi na poważne utrudnienia, które wpłynęły na komunikację kolejową w aglomeracji śląskiej, spółka rozważa podjęcie kroków prawnych mających na celu uzyskanie odszkodowań za straty poniesione w wyniku incydentu.

Choć protest zakończył się o godzinie 10:30 i ruch pociągów został wznowiony, jego skutki były odczuwalne przez pasażerów przez wiele godzin. Na wielu trasach opóźnienia sięgały od 30 do 60 minut, a stabilizacja sytuacji na sieci kolejowej nastąpiła dopiero późnym popołudniem.

Warto zaznaczyć, że podana przez PKP statystyka dotycząca skali opóźnień jest znacznie wyższa niż pierwotnie informowano (pisaliśmy o tym). To podkreśla powagę sytuacji.

Należy jednak zwrócić uwagę, że protest związkowców, który wywołał tak poważne zakłócenia, był wyrazem głębokiego niepokoju o przyszłość miejsc pracy i utrzymanie źródeł dochodu dla tysięcy rodzin. W województwie śląskim, które już wcześniej doświadczało trudności związanych z restrukturyzacjami w różnych sektorach, problemy PKP Cargo stanowią jedynie część większego, regionalnego problemu.

Związkowcy słusznie mogą podkreślać, że ich działania były desperacką próbą zwrócenia uwagi na sytuację pracowników, którzy obawiają się, że ich przyszłość zawodowa jest zagrożona. Pojawiają się również pytania o to, czy zarządzanie spółką PKP Cargo w ostatnich latach było adekwatne do wyzwań rynkowych, co raczej na pewno może wymagać szczegółowego audytu i dalszych działań naprawczych.

***

Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.

***

Ważny temat: