Gorzka cena walki o zdrowie i życie ludzi.

Gorzka cena walki o zdrowie i życie ludzi.

25 sierpnia 2024 Wyłączono przez administrator

Walczył o zdrowie i życie ludzi. Gorzko ma za to zapłacić.

***

Człowiek siedział w mieszkaniu i nagle poczuł w powietrzu ulatniający się gaz. Pomyślał, że za chwilę cały blok wyleci w powietrze. Wszczął więc alarm, obudził sąsiadów, wezwał odpowiednie służby.

Przez dłuższy czas nikt nie reagował. Ale po jakimś czasie okazało się, że jednak było zagrożenie dla zdrowia i życia wielu osób. Co stwierdzili fachowcy.

Ale ten obywatel, który wszczął alarm, został ukarany za to, że niepokoił ludzi i domagał się pomocy. Brzmi niedorzecznie? No to czytajcie dalej.

2

Poznaliśmy treść wyroku, który wydała sędzia Katarzyna Król z Sądu Rejonowego Katowice-Wschód. Jest on wstrząsający.

Niżej podpisany (Mateusz Cieślak) napisał szereg artykułów na temat działalności laboratorium covidowego firmy Vito-Med. Laboratorium to zbadało wymazy pochodzące od wielu tysięcy ludzi – głównie mieszkańców województw śląskiego i małopolskiego.

Jak zbadało? O tym za chwilę.

Co ważne, za badane w tym miejscu wymazy NFZ zapłacił przedsiębiorczym biznesmenom blisko 190 mln zł (wtedy Vito-Med był firmą prywatną).

3

Laboratorium było kontrolowane przez zespół działający w imieniu Ministerstwa Zdrowia. Ustalenia kontroli były niezwykle krytyczne.

Treść kontrolnego raportu dziennikarze Katowice Dziś oraz Iboma Media konsultowali z wybitnymi autorytetami – w tym krajowym konsultantem w dziedzinie diagnostyki laboratoryjnej z czasu pandemii i osobą piastującą tę funkcję obecnie.

Obie te osoby – wybitni eksperci – były zszokowane liczbą i wagą nieprawidłowości, do jakich doszło w laboratorium firmy Vito-Med. Ocenili, że w tej sytuacji wyniki badań wydawane przez to laboratorium należy uznać za niewiarygodne.

4

Przypomnijmy o co szło: była pandemia. Wiele osób chorowało, wiele umarło.

Wielu ludzi czekało na badanie wymazu, od którego zależało czy w szpitalu przejdą oni planowane zabiegi medyczne, czy trzeba będzie je odłożyć na później. Od wyniku badania wymazu zależało czy pacjent trafi na oddział covidowy, czy nie.

Tymczasem ja (sąd skazał niżej podpisanego Mateusza Cieślaka) uzyskałem informacje, że laboratorium firmy Vito-Med znajduje się w kontenerze, który stoi na trawniku. Informatorzy twierdzili, że w tych warunkach lokalowych nie da się prawidłowo wykonać takiej ilości badań, jakie temu miejscu zlecano.

5

Tu dodam, że laboratorium Vito–Medu zaczęło działać z pewnym poślizgiem. W województwach śląskim i małopolskim działało już sporo laboratoriów Covid-19 i aby do Vito-Medu mogły trafiać zlecenia, tam je „przekierowano”.

W tej sytuacji zrozumiałą jest chyba moja troska o to, czy obiekt stojący na trawniku to miejsce właściwe, by wydawać ekspertyzy, od których zależą decyzje co do leczenia pacjentów. Czy również decyzje administracyjne o kierowaniu ludzi na izolację i kwarantannę.

Tam ważył się los ludzi. Wszak niewłaściwa diagnoza bywała kwestią życia i śmierci.

6

Mój dodatkowy niepokój budził fakt, że z posiadanych przeze mnie informacji wynikało, iż w obiekcie tym mogą nie pracować fachowcy. Tymczasem ze zgromadzonych przeze mnie informacji wynikało, że w obiekcie tym bada się naprawdę wielkie ilości wymazów.

To również budziło wątpliwości – czy warunki lokalowe pozwalają na wykonywanie badań tak znaczących ilości próbek? Moi informatorzy wprost twierdzili, że jest tam za ciasno, by prawidłowo wykonywać duże ilości badań.

Jak dziennikarz może to sprawdzić? Zadzwoniłem do ówczesnego prezesa Vito-Medu.

Prosiłem o rozmowę i o spotkanie. Jednak ta moja prośba pozostała bez reakcji.

7

Czy wobec tego miałem odstąpić od pisania artykułu? Gdy wokół trwała pandemia?

Na to pytanie możecie sobie odpowiedzieć sami. Ja w każdym razie uznałem, że nie wolno mi milczeć w świetle ustaleń jakie poczyniłem.

Kierowałem się Konstytucją RP oraz ustawą prawo prasowe, w której to czytamy: „Prasa, zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, korzysta z wolności wypowiedzi i urzeczywistnia prawo obywateli do ich rzetelnego informowania, jawności życia publicznego oraz kontroli i krytyki społecznej”.

8

Zdaniem sędzi Katarzyny Król z Sądu Rejonowego Katowice-Wschód postąpiłem jednak w sposób zasługujący na potępienie. Dlatego właśnie, że opublikowałem artykuły dotyczące działalności Vito-Medu. W ten sposób miałem popełnić przestępstwo.

Jakie to było przestępstwo? W wyroku sędzia Katarzyna Król z Sądu Rejonowego Katowice-Wschód pisze jakie:

„w których to publikacjach i postach zawarł nieprawdziwe informacje oraz sugestie mogące wywołać wśród odbiorców mylne wyobrażenie o niezgodnym z obowiązującymi przepisami i standardami działaniu Pracowni Wirusologii Medycznego Laboratorium Diagnostycznego Vito-Med w Gliwicach przy ul. Radiowej w zakresie przeprowadzanych badań w kierunku wirusa SARS-CoV-2”.

9

Jestem dumny z tych artykułów. Oczywiście, że dziś moja wiedza na ten temat jest większa i obszerniejsza i pewnie artykuły brzmiałyby inaczej – sądzę, że jeszcze ostrzej.

Wtedy nie tylko Vito-Med nie chciał ze mną rozmawiać. Od rzecznika Głównej Inspekcji Sanitarnej otrzymałem wówczas następującą odpowiedź na moje pytania:

„Nie zajmujemy się tym”.

Ta odpowiedź była nie tylko bezczelna. Była też nieprawdziwa, jak się później okazało.

10

Jak natręta traktowały mnie i moje pytania różne inne osoby i instytucje państwowe, odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwo w czasie pandemii – począwszy od premiera Mateusza Morawieckiego (wówczas również posła Ziemi Śląskiej), poprzez ministra Adama Niedzielskiego, po wojewodów śląskiego (Jarosław Wieczorek dziś jest posłem Ziemi Śląskiej) i małopolskiego, ówczesnego prezydenta Gliwic, rozmaite urzędy i instytucje rządowe.

Ale nie będę się użalał. Powtarzam, że jestem dumny z moich publikacji i tego, że tak wiele i tak dobrze udało mi się ustalić, pomimo piętrzonych przede mną trudności.

11

Zacytuję szereg fragmentów raportu Ministerstwa Zdrowia z kontroli przeprowadzonej w Vito-Medzie. Dowodzą one, że wbrew sentencji z wyroku laboratorium działało niezgodnie z obowiązującymi przepisami i standardami.

Zanim przytoczę fragmenty tego raportu chcę dodać, że dziś Vito-Med jest już inną spółką. Kto inny nią kieruje i kto inny jest jej właścicielem.

12

Vito-Med, w pandemii spółka prywatna, dziś należy do szpitala miejskiego w Gliwicach. Ale to historia na inną opowieść, w której będę zastanawiał się, dlaczego Katarzyna Kuczyńska-Budka, obecna prezydent Gliwic, pozwoliła na skazanie dziennikarza.

Chciałbym w artykule omówić materiał dowodowy, którym dysponowała sędzia Katarzyna Król z Sądu Rejonowego Katowice-Wschód wydając swój wyrok. Sąd uprzedził mnie, że jeśli to zrobię, popełnię przestępstwo (rozprawa była prowadzona niejawnie – tak stanowi prawo w przypadku Art. 212 kk).

Fragmenty raportu – poniżej dosłowne cytaty:

ooo

Różnice dotyczyły najistotniejszej części ze względu na zachowanie bezpieczeństwa epidemicznego, to jest w trakcie rzeczywistej pracy personelu pracowni, za punktem przyjęcia materiału do badań krzyżują się drogi czyste i brudne, gdyż pracownik zarówno z punktu przyjęć ze strefy brudnej, strefy czystej oraz osoba wychodząca po dekontaminacji wodą – pomieszczenie z prysznicem – spotykały się na wspólnym odcinku/trakcie. Wykazane na planie architektonicznym śluza czysta i brudna nie miały pełnego odzwierciedlenia w stanie faktycznym, a śluza podawcza w dniu wizytacji nie spełniała swojej funkcji i nie była użytkowana.

ooo

W pomieszczeniu oznaczonym jako „pomieszczenie z prysznicem” krzyżowały się wszystkie drogi moduł laboratoryjnego, przemieszczały się w nim osoby, które miały styczność z materiałem przenoszonym z punktu przyjęcia materiału, wychodzące ze strefy brudnej, wychodzące spod prysznica jak i te wychodzące ze strefy czystej. Nie stwierdzono innych, bezpiecznych traktów komunikacyjnych.

ooo

Kontrolujący podczas wizytacji stwierdzili brak właściwej temperatury zarówno w pomieszczeniach strefy czystej (zbyt zimno – widoczny grzejnik) i brudnej (zbyt ciepło), nie można było ocenić stabilności temperatury. Nie okazano kart kontroli środowiska, brak było pomiarów temperatury i wilgotności środowiska pracy, co w laboratorium w zabudowie modułowej jest szczególnie istotne dla strefy brudnej, gdzie zlokalizowane są dwie komory laminarne. W czasie kontroli w jednej komorze laminarnej pracowało dwóch (2) pracowników, co w ocenie kontrolujących stwarzało dodatkowe zagrożenie epidemiczne. Na podstawie obserwacji stwierdzono, że przy pełnym obciążeniu pracą w każdej komorze pracuje dwóch pracowników plus jedna osoba przyjmująca materiał z okna podawczego i jedna obsługująca analizatory, tym samym w strefie brudnej może pracować 6 osób na powierzchni 14,2 m. kw. ( dane z planu architektonicznego), gdzie dodatkowo część powierzchni zajmują urządzenia chłodnicze, dwie komory laminarne i analizatory do izolacji oraz analizator do szybkiej diagnostyki genetycznej.

ooo

Członek zespołu kontrolującego wystosował do firmy Alpina Polska, producenta komór laminarnych użytkowanych przez podmiot kontrolowany, zapytanie dotyczące warunków bezpieczeństwa pracy dwóch osób personelu pod jedną komorą laminarną. (…) W odpowiedzi firma złożyła oświadczenia: “(…) W przypadku pracy z Covid nie zaleca się prac z udziałem dwóch osób przy komorze z uwagi na duże zaburzenie przepływu powietrza w przestrzeni roboczej i problem utrzymania jakości na obrabianym materiale jak i bezpieczeństwem personelu „.

ooo

Podmiot kontrolowany nie okazał żadnych dokumentów, potwierdzających kwalifikacje i kompetencje (…) do sprawowania funkcji kierownika do spraw jakości, pomimo warunku ustęp 2 okazanej umowy zlecenia.

ooo

Personel laboratorium wykonujący badania w kierunku SARS-CoV-2 posiadał kwalifikacje zawodowe niezbędne do wykonywania zadań na zajmowanych stanowiskach pracy, ale nie posiadał żadnego doświadczenia w wykonywaniu badań molekularnych.

ooo

Technicy analityki medycznej (…) wskazani pierwotnym wnioskiem do zespołu labCOVID nie świadczyli pracy na rzecz pracowni wirusologii w całym okresie podlegającym kontroli.

ooo

W grafiku czasu pracy w miesiącu czerwcu 2020 roku z osób wskazanych wnioskiem do ministra zdrowia faktycznie zatrudniona była wyłącznie (…) diagnosta bez doświadczenia, z 11-miesięcznym stażem pracy w zawodzie.

ooo

Kierownik do spraw jakości pracowni wirusologii została wykazana w dniach 5, 6, 15, 17, 18 czerwca 2020 roku pomimo że umowa zlecenia wskazująca również wykonywanie badań z wykorzystaniem metod diagnostycznych PCR została z nią zawarta dopiero od dnia 29 czerwca 2020 roku.

ooo

(…) Posiadała kwalifikację technika analityka a nie technika analityki medycznej. Tym samym nie posiadała uprawnień do wykonywania czynności medycznej diagnostyki laboratoryjnej.

ooo

Zweryfikowano również opis stanowisk pracy „pomoc diagnosty laboratoryjnego”, który zawiera w części zakres obowiązków zapis cyt.: “5. Wykonywanie badań laboratoryjnych. 6. Informowanie o wynikach patologicznych autoryzującego diagnostę laboratoryjnego. 7. Wykonywanie oznaczeń prowadzenie dokumentacji w ramach kontroli jakości badań „.

Powyższe stanowi naruszenie artykułu 6a ustawy o diagnostyce laboratoryjnej, ponieważ oznacza, iż podmiot kontrolowany dopuścił do wykonywania czynności laboratoryjnych osoby bez właściwych kwalifikacji.

ooo

Kierownik laboratorium nie sprawował nadzoru organizacyjnego, kadrowego, merytorycznego i jakościowego nad pracownią wirusologii, co było niezgodne zarówno z regulaminem organizacyjnym Vito-Med sp. z o.o. oraz sprzeczne z przepisami rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 3 marca 2004 roku w sprawie wymagań, jakim powinno odpowiadać medyczne laboratorium diagnostyczne oraz rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 23 marca 2006 roku w sprawie standardów jakości dla medycznych laboratoriów diagnostycznych i mikrobiologicznych.

ooo

W pracowni przyjęto schemat nadzorczy, którego nie uwzględniały dokumenty organizacyjne podmiotu kontrolowanego.

ooo

…brak osoby z dużym doświadczeniem klinicznym, zabezpieczającej stały nadzór oraz wsparcie merytoryczne dla stosunkowo licznej grupy pracowników z niewielkim doświadczeniem zawodowym…

ooo

Brak spójności pomiędzy personelem wykazywanym we wnioskach aktualizacyjnych do zespołu labCOVID a faktycznie wykonującym czynności diagnostyki laboratoryjnej.

ooo

Brak stałego zespołu pracowników w laboratorium, znaczna ilość pracowników pracowała w innych miejscach pracy, pomimo wypracowania w samym podmiocie kontrolowanym miesięcznej normy czasu pracy.

ooo

Osoby sprawujące faktyczny nadzór nad pracownią wirusologii pełniły dodatkowo funkcje kierowników medycznych laboratoriów diagnostycznych i to w ośrodkach działających na terenie innych województw.

ooo

Personel bez wcześniejszego doświadczenia w wykonywaniu badań technikami biologii molekularnej; nie okazano dowodów na szkolenie personelu w tym zakresie.

ooo

Podmiot kontrolowany nie przedstawił dowodu na wyznaczenie (…) przez kierownika laboratorium jako pracownika odpowiedzialnego za prowadzenie wewnętrznej kontroli jakości, co stanowi naruszenie warunków ustęp 7.13 załącznika nr 1 oraz ustęp 7.11 załącznika nr 2 do rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 23 marca 2006 roku w sprawie standardów jakości dla medycznych laboratoriów diagnostycznych i mikrobiologicznych.

ooo

Procedur SOP opracowanych odrębnie dla pracowni wirusologii, w tym w zakresie wewnętrznej zewnętrznej kontroli jakości nie sprawdził ani nie zatwierdził kierownik laboratorium, co stanowi naruszenie warunków ustęp 7 załączników nr 1 i nr 2 rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 23 marca 2006 roku w sprawie standardów jakości dla medycznych laboratoriów diagnostycznych i mikrobiologicznych.

ooo

W trakcie kontroli nie okazano żadnych dokumentów potwierdzających certyfikację pracowni wirusologii w zakresie ISO 15189 która dotyczy spełniania szczególnych wymagań dotyczących jakości i kompetencji przez laboratorium medyczne.

ooo

…Podwójny błąd danych osobowych pacjenta (…) dla wskazanych powyżej nieprawidłowości fazy przedlaboratoryjnej, związanych z zamianą danych osobowych, co skutkowało błędem wyników, stwierdzono brak wpisów w rejestrze niezgodności prowadzonym elektronicznie w systemie LIS, nie okazano również analizy niezgodności ani dowodów na wdrożenie działań naprawczych przez osoby nadzorujące pracę w pracowni wirusologii.

Powyższe stanowi naruszenie ustęp 4 załącznika nr 2 rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 23 marca 2006 roku w sprawie standardów jakości dla medycznych laboratoriów diagnostycznych i mikrobiologicznych.

ooo

…Dokumentacja, w tym skierowania na badania w kierunku wirusa SARS-CoV-2 nie mogła zostać oceniona wobec okazanego kontrolującym oświadczenia Vito-Med, że od dnia pierwszego września 2020 roku cała dokumentacja pracowni wirusologii przechowywana jest w zakładowej składnicy akt spółki (…). Nie okazano szczegółowego spisu dokumentów przekazanych do archiwizacji wraz z potwierdzeniem przyjęcia, archiwizacja dokumentów nastąpiła po trzech miesiącach pracy laboratorium.

ooo

Stwierdzono niezgodności pomiędzy godzinami dostarczenia materiału do laboratorium a godzinami wskazanymi jako przyjęcie materiału w systemie informatycznym LIS, co spowodowało że sam tok diagnostyczny wykazany w systemie trwa od 40 minut do paru godzin. Powyższe powoduje niemożność odtworzenia toku diagnostycznego i oceny właściwego postępowania z materiałem biologicznym, tym samym uniemożliwia jednoznaczną kwalifikację przydatności materiału do badania oraz ocenę czy dane badanie zostało wykonane w ciągu 24 godzin od dostarczenia materiałów, co jest istotne z poziomu płatnika (narodowego funduszu zdrowia) w przypadku refundacji badania.

ooo

Złożone przez osoby pełniące nadzór w pracowni wirusologii wyjaśnienia dowodzą braku należytego nadzoru nad prawidłowością dokumentacji medycznej i są dowodem braku należytej staranności nad odtwarzalnością toku diagnostycznego i oceną fazy przed laboratoryjnej.

ooo

Potwierdzeniem negatywnych skutków stosowania wskazanej powyżej praktyki jest stwierdzenie w trakcie wizytacji nieprawidłowości z dnia 3 października 2020 roku polegającej na „zamianie” próbek (w systemie Marcel) dwóch pacjentów, co spowodowało zarówno błąd danych, jak i błąd wyniku przekazanego w systemie EWP.

ooo

Okazany w punkcie przyjęć papierowy rejestr przyjęć materiału do badania laboratoryjnego (próbek) do pracowni wirusologii był prowadzony niestarannie (…), stwierdzono zamazywanie tekstu, brak adnotacji osoby zmieniającej zapis…

ooo

…Powyższe stanowi naruszenie przepisów paragraf 4 ustęp 5 i ustęp 6 oraz części warunków paragraf 11 rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 6 kwietnia 2020 roku w sprawie rodzajów, zakresu i wzorów dokumentacji medycznej oraz sposobu jej przetwarzania.

ooo

…W zakresie personelu medycznego pracowni wirusologii od 27 maja do dnia 25 września 2020 roku prezes zarządu podmiotu kontrolowanego składała do zespołu labCOVID oświadczenia niezgodne ze stanem faktycznym.

ooo

Autor artykułu: Mateusz Cieślak