Dwóch strażaków ze względu na ciężkie obrażenia zostało przetransportowanych drogą lotniczą do szpitala oparzeniowego w Siemianowicach Śląskich.

Dwóch strażaków ze względu na ciężkie obrażenia zostało przetransportowanych drogą lotniczą do szpitala oparzeniowego w Siemianowicach Śląskich.

26 sierpnia 2024 Wyłączono przez administrator

Wielu innych jest rannych, dwóch zginęło.

***

Do ciał Patryka Michalskiego i Łukasza Włodarczyka udało się dotrzeć dopiero po kilkunastu godzinach. Mieli 33 i 34 lata. Jeden z nich osierocił dwójkę dzieci.

W nocy z soboty na niedzielę, podczas akcji gaśniczej w kamienicy przy ulicy Kraszewskiego w Poznaniu, doszło do tragicznego w skutkach wybuchu. Eksplozja, której siła była niewyobrażalna, pochłonęła życie dwóch doświadczonych strażaków i wstrząsnęła całym miastem.

Noc pełna grozy

O godzinie 23:58 z soboty na niedzielę poznańska straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze w jednej z kamienic na ulicy Kraszewskiego. Na miejscu błyskawicznie pojawiły się pierwsze jednostki strażackie, gotowe do walki z ogniem, który na pierwszy rzut oka wydawał się być pod kontrolą. 

Jednak rzeczywistość okazała się dramatycznie inna. Podczas przeszukiwania piwnicy, gdzie przypuszczalnie znajdowało się źródło ognia, doszło do nagłego, potężnego wybuchu. A potem do następnego, jeszcze mocniejszego.

Siła eksplozji była ogromna. Fala uderzeniowa wyrzuciła strażaków z piwnicy, zrywając hełmy i raniąc tych, którzy znajdowali się na zewnątrz budynku. Wybite szyby w wozach strażackich i okolicznych domach oraz płomienie, które w jednej chwili ogarnęły całą kamienicę, tylko potwierdzały skalę katastrofy.

Strażacy, którzy oddali życie

W wyniku tej tragedii zginęło dwóch strażaków. Jedenastu innych strażaków zostało rannych. Część trafiła do szpitali.

Obecnie w szpitalach jest sześciu – w tym dwóch w Siemianowicach Śląskich, w oparzeniówce.

Trzy osoby cywilne również odniosły obrażenia. Ranione zostały odłamkami.

Walka z ogniem i czasem

Po drugim wybuchu sytuacja stała się dramatycznie trudniejsza. Pożar rozprzestrzenił się w błyskawicznym tempie, a strażacy musieli walczyć nie tylko z żywiołem, ale także z czasem, by zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia na sąsiednie budynki. 

Poszukiwanie przyczyn tragedii

W kamienicy, gdzie doszło do wybuchu, działał sklep z akumulatorami. Istnieje podejrzenie, że baterie przechowywane w piwnicy mogły być przyczyną eksplozji. Wiceminister spraw wewnętrznych Wiesław Leśniakiewicz zaznaczył jednak, że dokładne przyczyny tej tragedii będą znane dopiero po zakończeniu szczegółowego śledztwa.

Miasto w żałobie

Poznań pogrążył się w żałobie. Premier Donald Tusk oddał hołd poległym strażakom, nazywając ich prawdziwymi bohaterami. Rodziny ofiar mogą liczyć na wsparcie ze strony państwa, a mieszkańcy miasta wyrażają swoje głębokie współczucie bliskim ofiar.

Ta tragedia przypomina o ogromnym poświęceniu strażaków, którzy każdego dnia ryzykują swoje życie, by ratować innych. 

Poniżej, pod blokiem informacji redakcyjnych, oficjalny komunikat Straży Pożarnej w Poznaniu.

***

Zapraszamy was na stronę iboma.media. Tylko ciekawe i ważne treści.

***

Ważny temat:

Gorzka cena walki o zdrowie i życie ludzi.

***

KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.

Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:

[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.

***

 

Komunikat straży pożarnej w Poznaniu:

W nocy z 24 na 25 sierpnia 2024 roku, w Poznaniu przy ul. Kraszewskiego doszło do pożaru w piwnicy w czterokondygnacyjnej kamienicy.

W trakcie prowadzonych działań ratowniczych doszło do wybuchu, w wyniku którego obrażenia odniosło jedenastu strażaków oraz trzy osoby cywilne, w tym dwie przechodzące obok kamienicy i jedna z budynku mieszkalnego. Z budynku objętego pożarem ewakuowano 20 osób, natomiast z sąsiadujących budynków 100 osób.

Działania strażaków polegały na ugaszeniu pożaru, który objął swoim zasięgiem cały budynek, w tym dach. Jednocześnie trwały intensywne poszukiwania dwóch strażaków, którzy w momencie wybuchu znajdowali się w piwnicy. W tym celu m. in. przeprowadzono stabilizację budynku, który po zawaleniu drewnianych stropów utracił stabilność elementów konstrukcyjnych.

W działania gaśnicze zaangażowanych było 100 strażaków oraz 30 pojazdów ratowniczych, w tym specjalistyczna grupa poszukiwawczo-ratownicza z Poznania oraz Łodzi. 

Niestety w trakcie prowadzonych działań śmierć poniósł śp. ogn. Patryk Michalski oraz śp. ogn. Łukasz Włodarczyk. Funkcjonariusze służyli w Komendzie Miejskiej PSP w Poznaniu. 

Rannym strażakom zapewniono opiekę medyczną. W szpitalach w Poznaniu przebywa czterech strażaków, a dwóch z poparzeniami zostało przetransportowanych do Siemianowic Śląskich, gdzie zostali objęci specjalistycznym leczeniem.

Na miejsce zdarzenia przybył pan Wiesław Leśniakiewicz wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, pani Agata Sobczyk wojewoda wielkopolski, nadbrygadier Mariusz Feltynowski komendant główny PSP, nadbrygadier Józef Galica zastępca komendanta głównego PSP, nadinspektor Roman Kuster zastępca komendanta głównego Policji oraz pan Jacek Jaśkowiak Prezydent Poznania.

Na miejsce zdarzenia zadysponowano również psychologów pełniących służbę w PSP, którzy udzielili strażakom oraz ich rodzinom niezbędnej pomocy psychologicznej.